Читать книгу Umiarkowana dieta paleo - Leanne Ely - Страница 14
Dziesięć popularnych produktów, które tylko pozornie są przyjazne diecie paleo
ОглавлениеW trakcie lektury tej książki natkniesz się na wzmianki o pewnych produktach, które wydają się całkowicie niegroźne, a jednak paleoiści unikają ich jak ognia.
Wkraczając na ścieżkę paleo, łatwo dojść do mylnego wniosku, że potrawy, które przez całe życie uważało się za dobre, wcale takie nie są, za to te, których się unikało, w istocie są zdrowe. Założenie naszej diety jest inne – jeść to, do czego mieli dostęp nasi jaskiniowi przodkowie. Uważamy bowiem, że nasza fizjologia w ciągu ostatnich dziesięciu tysięcy lat nie zmieniła się do tego stopnia, by pozwalać nam na trawienie pewnych pokarmów, które wkroczyły na scenę w początkach nowożytnego rolnictwa (takich jak pszenica).
Poza produktami pełnoziarnistymi, w diecie paleo należy unikać niektórych „naturalnych” pokarmów. Należą do nich:
1 Soczewica. Jej małe ziarenka wyglądają na całkiem zdrowe, prawda? Zawierają jednak lektyny, będące wrogiem naszego układu trawiennego. Stosując umiarkowaną dietę paleo, wciąż możesz się raczyć soczewicą, ale dopiero, gdy wykiełkuje (proces kiełkowania zabija lektyny). Przygotowując kiełki, postępuj według tego samego przepisu co w wypadku innych roślin (więcej o kiełkowaniu na s. 73).
2 Orzeszki ziemne. Tak naprawdę fistaszki wcale nie są orzechami, lecz roślinami strączkowymi. A rośliny strączkowe zawierają kwas fitowy, który wiąże się ze składnikami odżywczymi, uniemożliwiając ich wchłanianie przez organizm. Ponadto kwas fitowy może prowadzić do zespołu nieszczelnego jelita, co z kolei jest prostą drogą do wielu kolejnych problemów, takich jak schorzenia autoimmunologiczne i inne.
3 Ryż. Radykalni paleoiści unikają ryżu, ponieważ należy do zbóż i zasadniczo nie zawiera substancji odżywczych. Zawiera natomiast „substancje antyodżywcze” w rodzaju fityny (formy kwasu fitowego), która wiąże się z solami mineralnymi, czyniąc je właściwie bezużytecznymi.
4 Kukurydza. O tym, dlaczego należy jej unikać, szczegółowo opowiemy na stronie 77. Tu wspomnijmy jedynie, że prawie niemożliwe jest znalezienie kukurydzy, która nie byłaby genetycznie modyfikowana. Ponadto ma bardzo wysoki indeks glikemiczny i jest zbożem, a nie warzywem! (Pewnie się zdziwiłeś, co?).
5 Ciecierzyca. Podobnie jak orzeszki ziemne jest rośliną strączkową, więc paleoiści jej unikają.
6 Białe (tradycyjne) ziemniaki. Składają się głównie ze skrobi i jako źródło substancji odżywczych są gorsze od większości innych dodatków do obiadu. Ponadto należą do rodziny psiankowatych, co oznacza, że zawierają substancje chemiczne zwane glikoalkaloidami, które u nietolerujących ich osób wywołują objawy zespołu nieszczelnego jelita. Ziemniaki fioletowe i bataty są znacznie bardziej odżywcze, lecz spożywając je, trzeba pamiętać o tradycyjnym umiarze.
7 Soja. Miłośnicy zdrowego żywienia od dziesiątków lat jedzą soję. Teraz jednak wiadomo, że pełno w niej lektyn i fitynianów, a ponadto nieekologiczna soja jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych zmodyfikowanych genetycznie roślin w Ameryce Północnej.
8 Groszek. Zielony groszek jest rośliną strączkową, więc zagorzali paleoiści go unikają. Warto jednak wiedzieć, że nie jest bardzo szkodliwy, jeśli organizm nie jest nadwrażliwy z powodu zespołu nieszczelnego jelita. Groszek ma dość wysoki indeks glikemiczny, więc jeśli jednak postanawiasz go jeść, nie przesadzaj z ilością! Jedynym wyjątkiem jest Pea Protein Isolate (koncentrat białka z groszku), gdyż – podobnie jak w moim uniwersalnym miksie koktajlowym – fityniany zostają z niego niemal wyeliminowane w trakcie obróbki, co czyni go lekkostrawnym.
9 Owies. Jaskiniowcy go nie jedli, więc nie jedzą go także umiarkowani paleoiści. Owies zawiera kwas fitowy i należy go unikać, zwłaszcza w wypadku nadwrażliwości wywołanej zespołem nieszczelnego jelita.
10 Fasola. Rośliny strączkowe zawierają dużą ilość lektyn, więc nie są przyjazne diecie paleo.