Читать книгу Bez pszenicy na każdą okazję - Marta Szloser - Страница 10

4. Zdrowo, kolorowo i ekonomicznie – doceniaj sezonowe produkty

Оглавление

W poprzednich książkach podpowiadałyśmy, jak zorganizować zdrową kuchnię i ograniczać ponoszone koszty. W poradach skupiłyśmy się głównie Na mąkach i mieszankach mącznych, słodzidłach, „nabiale” roślinnym, tłuszczach i przyprawach, jako że tematem wiodącym obu książek były w większości tradycyjne przepisy Na słodkie i wytrawne wypieki oraz dania mączne bezglutenowe. W tej książce bezglutenowość i zdrowy styl odżywiania są nadal podstawą, ale z racji bardziej sezonowego, również wiosenno-letniego charakteru przepisów częściej korzystamy z obfitości warzyw i owoców. Zachęcamy, aby podejść do ich zakupu w sposób korzystny dla zdrowia i ekonomiczny dla portfela oraz mając Na uwadze przysłowie: cudze chwalicie, swego nie znacie. Oczywiście, nie namawiamy do bojkotu importowanych warzyw i owoców, sugerujemy jedynie faworyzowanie własnego, lokalnego rynku, wskazując Na idące z tego korzyści.

Ze świeżych, polskich, sezonowych warzyw możemy korzystać i w porze zbiorów, i przez kolejne miesiące. Buraki, marchewka, pietruszka, selery, pory, kapusta, cebula, czosnek, dynie, ziemniaki – wszystkie przechowują się doskonale. I równie doskonale trawią je nasze organizmy, rozpoznające produkty ze swojej strefy klimatycznej. Część z nich można zamrażać, pasteryzować, kisić lub suszyć.

Uprawiane lokalnie jabłka, gruszki, śliwki, morele, brzoskwinie, truskawki, maliny, aronię, porzeczki i agrest zbiera się w fazie pełnej dojrzałości lub bardzo krótko przed nią, dzięki czemu są w pełni zasobne w składniki odżywcze. Lokalny transport Na nieduże odległości nie wymaga użycia środków konserwujących do zabezpieczenia trwałości owoców. Zimowe odmiany polskich jabłek i gruszek, przechowywane w chłodniach, są dostępne jeszcze późną wiosną, zanim pojawią się świeże zbiory. Choć ich zasoby witaminowe nie są o tej porze imponujące, owoce z powodzeniem nadają się do słodkich wypieków i deserów. Różne rodzaje mrożonych owoców również są doskonałą bazą umożliwiającą przyrządzanie wartościowych dań poza sezonem. W czasie zakupów sprawdzaj, czy mrożonki nie zostały zabezpieczone konserwantami, np. siarczynami.

4.1. Wiosna – wybieraj nowalijki niezawierające szkodliwej chemii

Termin „nowalijki” nieco się zdewaluował. Zaliczane do nich warzywa i zielenina są obecnie dostępne w sklepach przez cały rok, w szerokiej ofercie. Ich powszechną cechą jest smak „bez smaku”, wodnisty, kwaskowaty miąższ, nijaki aromat. Co zrobić, skoro u progu wiosny ciągnie nas do zielonego talerza, a Na wczesne odmiany warzyw gruntowych trzeba poczekać do maja? Warto nowalijki wziąć pod lupę i wybierać te najlepszej jakości, z wczesnych gruntowych upraw szklarniowych. Pierwszy pojawia się szczypior, natka pietruszki, następnie rzodkiewki i ogórki.

Kupując natkę w doniczkach, czytaj informacje Na opakowaniu, sprawdzaj m.in. kraj pochodzenia. Im dłuższy transport rośliny mają za sobą, tym większe prawdopodobieństwo, że zabezpieczono je dodatkowymi środkami chemicznymi. W dużych sklepach warzywnych i marketach coraz częściej można kupić natkę i cienki szczypiorek wyhodowane przez polskich plantatorów. Nie wszyscy oferują produkty bio, jednak coraz częściej eliminują z upraw pestycydy, umieszczając stosowną informację Na opakowaniach.

Możesz również korzystać z zieleniny uprawianej Na domowym parapecie. Doskonale rośnie natka z odciętej górnej, kilkucentymetrowej części korzenia pietruszki oraz szczypiorek z cebuli i dymki. Posadzone w dużej balkonowej skrzynce dadzą jeszcze obfitszy plon.

Polecamy: polskie zioła przyprawowe w doniczkach, uprawiane bez użycia pestycydów firmy Baziółka – Swedeponic Polska; zestawy ziół (nasiona, doniczka, substrat torfowy) do domowej uprawy doniczkowej Gartenland Polska.

4.2. Lato – buduj odporność, racząc się barwami, aromatami i smakami

Od dawna wiadomo, że określone bodźce wyzwalają chęć Na przekąskę lub posiłek. Wygląd pożywienia, aromat oraz pamięć wcześniejszych doznań smakowych inicjują procesy trawienne. Na przykład krojenie pięknie wybarwionego, mięsistego pomidora, obieranie pomarańczy czy płukanie truskawek sprawia, że organizm zaczyna przygotowywać się Na ich przyjęcie i strawienie. Do ust napływa ślina bogata w enzym trawienny – amylazę ślinową, która zapoczątkuje rozkład skrobi, gdy tylko pierwszy kęs trafi do naszych ust.

Z letniej obfitości wybieraj to, co ci smakuje, co kusi wyglądem, aromatem i smakiem. Nie zmuszaj siebie czy bliskich do jedzenia np. bakłażana czy karczocha tylko dlatego, że jest wartościowym warzywem. Znajdźcie swoje ulubione, a zarazem odżywcze. Jedzone Na siłę przynoszą więcej szkody niż pożytku, ponieważ procesy trawienne, w dużym stopniu warunkowane psychiką, nie przebiegają wówczas prawidłowo.

Kolorowy i aromatyczny letni stół nie tylko stymuluje procesy trawienne. Im mniej przetworzysz warzywa i owoce, tym więcej skorzystasz z zawartych w nich substancji biologicznie czynnych (m.in. chlorofilu, karotenoidów, polifenoli), które szczególnie przyczyniają się do podnoszenia odporności organizmu. Ponadto sałaty, surówki, koktajle i soki ze świeżych jadalnych liści, ziół przyprawowych, warzyw i owoców, przygotowane bez obróbki cieplnej, zachowują enzymy trawienne – w odróżnieniu od pokarmów pieczonych, smażonych czy gotowanych w temperaturze powyżej 42°C. Po posiłkach składających się z potraw surowych lub mało przetworzonych mamy więcej werwy, nie pojawia się senność, a poczucie sytości trwa dłużej.

4.3. Jesień – gromadź zapasy i… strasz dyniami

Od września Na targach i w sklepach królują późne odmiany jabłek, śliwek, gruszek, malin i jeżyn, aronia, dynie, kabaczki, cukinie, bakłażany. Możesz przygotować z nich dobrej jakości zimowo-wiosenne zapasy, kisząc, pasteryzując, susząc i mrożąc. Jeśli z braku własnej działki czy ogrodu zaopatrujesz się w warzywa oraz owoce w sklepach lub Na targu, i tak domowe przetwory przyrządzone z samodzielnie wybranych gatunków oraz wolne od zbędnych dodatków będą smaczniejsze niż te z produkcji przemysłowej. I Na pewno wyjdą Na zdrowie!

Na wigilijny kompot, owocowe zupy i zdrowe słodkie przekąski przydadzą się ususzone połówki, ćwiartki i plastry owoców. Mrożonki oraz bezcukrowe marmolady, musy, dżemy i owoce w soku własnym przez całą zimę będą doskonałą bazą do naleśników, racuszków, placków, ciast, tortów czy deserów.

Rozpoczęcie jesiennych zbiorów (i przetworów) trzeba koniecznie uczcić szarlotką lub jabłecznikiem. Do pieczenia tego rodzaju ciast nie ma lepszej odmiany niż polska szara i złota reneta. Drożdżówki i kruche ciasta przekładane warstwami prawdziwych polskich węgierek też czekają w kolejce.

Dynie oraz kabaczki (czyli dojrzałe cukinie) dają ogromne pole do popisu – kulinarne i artystyczne. Stanowią podstawę lub doskonały dodatek do zup, kremów, marmolad, marynat, ciast, ciasteczek, pieczywa, koktajli oraz musów. Warzywne pomarańczowe „piłki” zachęcają do kreatywnej zabawy – ile mamy rodzajów, kolorów i kształtów dyń, tyle cudacznych i pięknych, bez wyjątku, pękatych głów możemy powycinać i rozświetlić wewnątrz lampkami lub świeczkami. Tak wystrojona pomarańczowa królowa Halloween może mieć do towarzystwa sporo zabawnych, smacznych i… strasznych potraw oraz deserów. Kilkanaście takich przepisów prezentujemy w tej książce.

Większość zbieranych jesienią rodzimych warzyw i owoców, ze względu Na swe właściwości ocieplające lub rozgrzewające[1], doskonale wpływa Na termikę organizmu, szykującego się Na pierwsze chłody i zimowe niskie temperatury. Jeżeli połączysz tę warzywno-owocową obfitość z gorącymi w swej energetycznej naturze korzennymi przyprawami oraz ocieplającą i osuszającą kaszą jaglaną (podprażoną, a następnie zalaną wrzątkiem i ugotowaną) lub podobnie przyrządzoną kaszą gryczaną, zyskasz jeszcze większe wsparcie dla własnej odporności!

4.4. Zima – w karnawale zaczerpnij z sadu i warzywnika

Nie ma dużej różnicy pomiędzy gatunkami warzyw i owoców dostępnymi latem i jesienią oraz zimą. Zmienia się natomiast ich postać – pasteryzujemy, konserwujemy, kisimy, suszymy i mrozimy głównie te gatunki, które nie nadają się do dłuższego przechowywania, choć i z trwałych odmian też przyrządzamy słoikowe zapasy.

Wraz z długością przechowywania maleje odżywczość przetworów, choć są wyjątki, do których należą kiszonki. Utrwalona w ten sposób kapusta, ogórki, buraki, papryka, pomidory czy jabłka nie tracą swych wartości, ale przechodzą składnikową metamorfozę. Wytwarzające się w czasie fermentacji dobroczynne bakterie oraz zwiększająca się ilość witaminy C są bezcenne dla układu pokarmowego, a więc i odpornościowego. Do tego rodzaju przetworów należą również kwaszone napoje i soki przygotowywane z warzyw oraz przypraw dostępnych w świeżej postaci również zimą (np. buraków, selera, papryki, czosnku, imbiru). Można przyrządzać je przez cały sezon jesienno-zimowy. Są gotowe już po kilku-kilkunastu dniach od nastawienia. Najwartościowsze są te niepasteryzowane, przeznaczone do bezpośredniego spożycia.

4.5. Przez cały rok… orzechy do zgryzienia

Polskie odmiany orzechów – włoskie i laskowe – można nabyć w korzystnej cenie tuż po zbiorach, we wrześniu i październiku, najlepiej Na targu warzywnym. Takie orzechy nie mają sobie równych! Chronione łupiną i odpowiednio przechowywane, pozostają przez kilka miesięcy świeże, chrupiące i bogate w składniki odżywcze. Zawarte w nich kwasy tłuszczowe nie ulegają utlenieniu, jak w orzechach obranych i zapakowanych w foliowe opakowania leżakujące Na sklepowych półkach.

Zależnie od odmiany owoce leszczyny i orzecha włoskiego mają nieco odmienne kształty, różnej wielkości jądra, smak od słodkawego do lekko gorzkiego. Zanim kupisz orzechy, rozłup jeden i sprawdź, czy jądro jest duże i sprężyste podczas gryzienia, czy raczej gumowate, jaki ma smak, a w przypadku orzechów włoskich – czy łatwo odchodzi od skorupki.

Kupuj orzechy tylko z suchą skorupką. Zwróć uwagę, czy jest jasnobeżowa, lekko błyszcząca, czy może ma ciemniejszy odcień brązu, jest matowa i wilgotna. Odradzamy zakup orzechów niedosuszonych. Może się okazać, że są wilgotne nie dlatego, że zostały świeżo zebrane, ale ponieważ wypłukano je w wodzie dla „nabrania wagi”. Takim orzechom nie pomoże już żadne suszenie, ściemnieją i spleśnieją.

Z zakupionej partii orzechów odrzuć pojedyncze nienaturalnie lekkie sztuki, które zazwyczaj pleśnieją wewnątrz. Zapasy zapakuj w płócienne woreczki, papierowe torby lub wsyp do wiklinowego kosza i przechowuj w suchym, przewiewnym i najlepiej ciemnym miejscu. Jeśli nie możesz nabyć orzechów Na targu, bezpośrednio od hodowców, sprawdź oferty w sklepach. Cena orzechów jest o tej porze niższa niż zimą i w kolejnych miesiącach.

Bez pszenicy na każdą okazję

Подняться наверх