Читать книгу Najstarszy - Christopher Paolini - Страница 23

Podziękowania

Оглавление

Kvetha Fricäya.

Odkryłem wielu autorów, którzy wcześniej podjęli pracę nad epickimi historiami o rozmiarach porównywalnych z trylogią Dziedzictwo, a przy okazji tworzenie Eragona oraz Najstarszego stało się moją prywatną misją, podczas której uległem równie wielkiej przemianie, jak sam Eragon.

Gdy wymyśliłem Eragona, miałem piętnaście lat. Nie byłem już chłopcem, ale jeszcze nie mężczyzną, skończyłem właśnie szkołę i nie wiedziałem, co chcę robić w życiu. Uzależniłem się też od fascynującej magii literatury fantasy, wypełniającej moje półki. Podczas długiego procesu pisania Eragona, promowania go na całym świecie i długotrwałej pracy nad właśnie ukończonym Najstarszym, przebyłem granicę dzielącą mnie od dorosłości. Mam teraz dwadzieścia jeden lat i, ku mojemu nieustającemu zdumieniu, wydałem już dwie powieści. Z pewnością zdarzały się dziwniejsze rzeczy, ale nie mnie.

Przebyłem podobną drogę jak Eragon – zostałem wyrwany ze spokojnego wiejskiego życia i zmuszony do szaleńczej podróży i wyścigu z czasem; przeszedłem intensywną i mozolną naukę; odniosłem sukces, przekraczający wszelkie oczekiwania, musiałem nauczyć się radzić sobie ze skutkami sławy i w końcu odnalazłem spokój.

W literaturze zdecydowanemu i pełnemu dobrych zamiarów bohaterowi – który tak naprawdę, przyznajmy to szczerze, nie jest wcale przesadnie mądry – pomaga wiele mądrzejszych osób, i tak samo dzieje się w życiu, gdzie drogę wskazywali mi liczni, niezwykle uzdolnionieni ludzie. Oto oni:

W domu: mama, która słuchała, kiedy chciałem porozmawiać o problemach związanych z postaciami bądź akcją, i dodawała mi odwagi, by wyrzucić dwanaście stron i na nowo opisać przyjazd Eragona do Ellesméry (bolało); ojciec, jak zawsze, błyskotliwy redaktor, i moja kochana siostra Angela, która zgodziła się ponownie zagrać rolę wiedźmy i dołożyła swoje trzy grosze do dialogów książkowej sobowtórki.

W Writers House: mój agent, wielki i potężny Mistrz Przecinków, Simon Lipskar, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych (Mervyn Peake!); i jego dzielny asystent, Daniel Lazar, dzięki któremu Mistrz Przecinków nie zginął dotąd pod lawiną niezamówionych rękopisów, z których, wiele jak się obawiam, to dzieci Eragona.

U Knopfa: moja redaktorka, Michelle Frey, która w swojej pracy wykroczyła dalece poza zwykły zakres obowiązków i uczyniła Najstarszego znacznie lepszą książką, niż byłby bez niej; dyrektorka reklamy Judith Haut, która raz jeszcze dowiodła, że nie jest obca jej żadna sztuczka promocyjna (gdybyście usłyszeli jej krzyk!); Isabel Warren-Lynch, niezrównana dyrektor graficzna, która, pracując nad Najstarszym, pobiła swe wszystkie poprzednie dokonania; John Jude Palancar, twórca okładki, która podoba mi się nawet bardziej niż okładka Eragona; szef korekty, Artie Bennett, który sprawdził z mozołem wszystkie dziwaczne słowa w tej trylogii i zapewne zna lepiej ode mnie pradawną mowę, choć jego urgalski mocno kuleje; Chip Gibson, udzielny władca działu dziecięcego Random House; Nancy Hinkel, nadzwyczajna dyrektor wydawnictwa; Joan DeMayo, dyrektor sprzedaży (oklaski i wiwaty!) i jej zespół; Daisy Kline, która wraz ze swoją grupą zaprojektowała wspaniałe materiały marketingowe; Linda Palladino, Rebecca Price i Timothy Terhune, zespół produkcyjny; podziękowania i ukłony dla Pam White i jej ludzi, którzy umieli rozsławić Eragona w najdalszych zakątkach świata; Melissa Nelson, projektantka; Alison Kolani, korektorka; oddana, ciężko pracująca asystentka Michele Frey, Michelle Burke i wszyscy inni u Knopfa, którzy tak bardzo mi pomogli.

W Listening Library: Gerard Doyle, który tchnął życie w świat Alagaësii; Taro Meyer, strzegący właściwej wymowy wszystkich słów; Jacob Bronstein, dzierżący w garści wszystkie sznurki i Tom Ditlow, wydawca.

Dziękuję wam wszystkim.

Przed nami jeszcze jeden tom i poznamy koniec opowieści. Jeszcze jeden rękopis pełen udręki, ekstazy i wytrwałości... Jeszcze jeden kodeks snów.

Zostańcie ze mną, jeśli wola, i przekonajmy się razem, dokąd zawiodą nas kręte ścieżki, zarówno w tym świecie, jak i w Alagaësii.

Sé onr sverdar sitja hvass!

Christopher Paolini

23 sierpnia 2005

Najstarszy

Подняться наверх