Читать книгу Krew to włóczęga - James Ellroy - Страница 20

CZĘŚĆ I
TOTALNY ROZPIERDOL
13
(Las Vegas, 10.08.1968)

Оглавление

Niebo z czerwonego stało się pomarańczowe. Dwight stanął przy dystrybutorze i patrzył.

Płomień podświetlił piasek pustyni i autostradę. Zobaczył samochód Wayne’a w zatoczce. Przywiódł go tutaj instynkt łapsa.

Dwaj pracownicy stacji stali obok niego, wybałuszając oczy. Gorący wiatr przyniósł w ich stronę dym. Dwight podszedł do budki telefonicznej, wrzucił ćwierćdolarówki i zadzwonił do LA.

W dymie gęsto było od kawałków papieru. Dwight poczuł ukłucie. Karen odebrała natychmiast.

– Halo?

– To ja.

– Masz nie dzwonić, kiedy on jest w mieście, do diabła.

– Mów do mnie powoli, proszę – powiedział Dwight. – Tylko przez chwilę, proszę.

Karen coś odpowiedziała. Nie słyszał tego. Oczy miał mokre i szalone. Nie umiał powiedzieć, czy to od dymu, czy od pokręconej miłości do Wayne’a.

Krew to włóczęga

Подняться наверх