Читать книгу Podstawy ekonomii - Группа авторов - Страница 16
Część I
Wprowadzenie do ekonomii
Rozdział 2
Główne nurty ekonomii
2.5. Rewolucja marginalna i ekonomia neoklasyczna
ОглавлениеNa początku lat 70. XIX w. niemal równocześnie w trzech ośrodkach akademickich ujawnił się nowy sposób myślenia o gospodarowaniu. Gospodarowanie, na które klasycy patrzyli przez pryzmat rosnącego podziału pracy i rozwoju uwarunkowanego wzrostem zasobów pracy i kapitału, zaczęto opisywać jako rachunek przyjemności i przykrości oraz dążenie do osiągania maksymalnych efektów z posiadanych zasobów pracy, kapitału i ziemi. Charakterystycznym rysem zmiany w ekonomii płynącej niemal równocześnie z Austrii, Anglii i Szwajcarii było prawo malejącej użyteczności krańcowej, które stało się podstawą nowej teorii wartości. William S. Jevons i Carl Menger rozwijali myśl, że w miarę wzrostu ilości dobra, którą konsument ma do dyspozycji, maleje użyteczność krańcowa. Innymi słowy, cenimy dobra rzadkie. Im więcej dobra posiadamy, tym mniejsze zadowolenie przynosi nam jego kolejna porcja. Wartość, którą klasycy wyprowadzali z poniesionych kosztów produkcji, nowe pokolenie ekonomistów wyprowadzało ze stosunku człowieka do dobra. Prawo malejącej użyteczności krańcowej stało się podstawą nowej teorii wartości, popytu, podaży i cen. Wielkości krańcowe nabrały znaczenia w procesie wyjaśniania wyborów zarówno konsumenta, jak i przedsiębiorcy. Szczególnego znaczenia w analizach ekonomistów nabrało także pojęcie równowagi – korzystnego stanu, w którym podmioty gospodarcze realizują swoje cele – konsumenci maksymalizują zadowolenie z konsumpcji, a przedsiębiorcy optymalizują koszty i zyski.
Zewnętrznym przejawem zmiany, którą przyniosła rewolucja marginalna było zastąpienie używanego w okresie klasycznym terminu ekonomia polityczna terminem ekonomia. Należy podkreślić, że Alfred Marshall, który wprowadził nazwę ekonomia (economics), włączył do ekonomicznych analiz wykresy krzywych popytu i podaży, pojęcie elastyczności cenowej popytu, nadwyżki konsumenta, rozróżnienie okresów krótkiego i długiego. Te pojęcia do dziś stanowią fundamenty analizy mikroekonomicznej, co będziemy obserwować studiując dalsze części podręcznika. Wykorzystując w analizie rynków funkcje popytu i podaży oraz pojęcie elastyczności, Marshall przyczynił się do przekształcenia nauki Smitha w naukę ilościową, jakkolwiek zasłynął także z tego, że ze sceptycyzmem podchodził do wykorzystywania matematyki w ekonomii. Największy udział w pchnięciu ekonomii w kierunku matematyki miał Leon Walras, który przedstawił gospodarkę w formie układu równań równoczesnych. Ekonomia Marshalla łączy dorobek autorów teorii użyteczności krańcowej z koncepcjami klasyków. To może stanowić uzasadnienie nazwania szkoły Marshalla szkołą neoklasyczną. Ale termin szkoła neoklasyczna jest używany także w szerszym znaczeniu. To szersze znaczenie obejmuje nurt w ekonomii wyrosły z rewolucji marginalnej, w którym centralną rolę odgrywa założenie racjonalności podmiotów gospodarczych, koncepcja równowagi ekonomicznej i w którym gospodarowanie polega na szukaniu najlepszego sposobu wykorzystania danych zasobów. Takie podejście na plan dalszy odsuwa problemy społecznych uwarunkowań procesu gospodarowania i problemy rozwoju. Najlepszą ilustracją podejścia do gospodarowania w ekonomii neoklasycznej jest definicja ekonomii zaproponowana przez Lionela Robbinsa.
Definicja ekonomii L. Robbinsa
„Ekonomia jest nauką, która bada ludzkie zachowanie jako relację między celami i środkami ich zaspokajania, których zawsze jest za mało i które mają alternatywne zastosowania”.
Takie podejście jest bardzo ważne, ale nie wyczerpuje problemów, na które społeczeństwa napotykają w swoim rozwoju. Podejście to stało się przedmiotem krytyki ekonomistów instytucjonalnych. Ronald Coase twierdził, że ekonomia neoklasyczna, stosując takie podejście, uprawia fikcyjną „ekonomię na tablicy”, a przedsiębiorstwo traktuje jak „czarną skrzynkę”.