Читать книгу Anatomia przypadku - Robert Krasowski - Страница 11
A jak pan postrzegał Mazowieckiego i Geremka?
ОглавлениеNa przecięciu tych dwóch orientacji. Ze swoimi życiorysami byli oni wprawdzie dla mnie postaciami z jakiejś kompletnie innej bajki: Geremek ze swoją karierą pezetpeerowską, a Mazowiecki z nieciekawymi przejściami w PAX-ie. Ale wydawało mi się, że w każdym razie panują nad tym dziwnym Wałęsą, po którym nie do końca wiedziałem, czego się można spodziewać. I że w razie czego, nie ulegną kościelnym namowom do politycznej kapitulacji. To były dwa kryteria, jakoś pozwalające mi wewnętrznie akceptować ich kierownictwo. W grudniu na Żytniej zobaczyłem jednak, że nie jest to równoprawny duumwirat. Gdyż rolę wice-Wałęsy odgrywał wyraźnie tylko Geremek. A też towarzystwo zgromadzone w Komitecie Obywatelskim wyglądało na grono jego ludzi, niemal całkiem mu politycznie powolnych. Wtedy też zobaczyłem Geremka pierwszy raz w akcji, był zdumiewająco pewny siebie i władczy wobec tych wszystkich ludzi.