Читать книгу Anatomia przypadku - Robert Krasowski - Страница 12

Zimą 1988 roku uczestniczył pan w spotkaniu opozycyjnej elity w Warszawie, gdzie przedstawione zostały propozycje ze strony władzy. Kiedy zostały przyjęte, czuł pan, że opozycja zostanie ograna, czy przeciwnie, że warto zaryzykować?

Оглавление

Oczywiście byłem za podjęciem ryzyka. Tam na Żytniej stało się dla mnie całkiem jasne, że nadszedł koniec marazmu lat osiemdziesiątych. Zauważalna już była destabilizacja systemu w skali globalnej. Przełom 1988/1989 był więc takim czasem nadziei pomieszanej z nieufnością. Bardzo szybko wybuchł konflikt o udział tzw. elementów antysocjalistycznych w rozmowach Okrągłego Stołu. Komunistom chodziło o Michnika i Kuronia. Jednak Wałęsa, Mazowiecki i Geremek postawili się i ten konflikt został wygrany, ekstrema zdobyła prawo do udziału w obradach. To był dla mnie olbrzymi zastrzyk optymizmu. Dla mnie i dla moich przyjaciół to był spór symboliczny.

Anatomia przypadku

Подняться наверх