Читать книгу Ciemność. W obronie mroku - Sigri Sandberg - Страница 17

DZIEŃ 1
Poniedziałek
Długi, głęboki sen zimowy

Оглавление

Gdy zaszłam w ciążę po raz drugi, miałam takie mdłości, że pragnęłam zapaść w sen zimowy. Jak ogromna niedźwiedzica polarna przespać całą zimę i dopiero po urodzeniu młodego wyjść z legowiska na jasne światło dnia.

W Norwegii ponad dziewięćdziesiąt procent zwierząt – tak, tak, niemal wszystkie – zapada w sen zimowy. Dotyczy to wszystkich tych zwierząt, które nie mają możliwości odlecieć na południe – lub poradzić sobie w inny sposób. Zwierzęta hibernują z powodu zimna, ciemności i braku światła dziennego, minimalnego dostępu do jedzenia i wody, czyli w sumie po to, by uniknąć całego stresu, jaki niesie ze sobą zima dla stworzeń małych i dużych. Robią to przez zredukowanie zużycia energii.

Przejście z głębokiego snu do hibernacji jest płynne. Im głębszy sen zimowy, tym bardziej obniżają się metabolizm i temperatura ciała, tym wolniej bije serce. W czasie prawdziwej hibernacji zwierzę może zredukować temperaturę ciała do dwóch stopni, a puls do dwóch uderzeń na minutę. Metabolizm jest minimalny. Taki stan może trwać aż do siedmiu miesięcy.

Ważne jest znalezienie ciepłego odosobnionego miejsca, gdzie można się położyć. Motyl latolistek cytrynek na przykład szuka schronienia w małych dziurach i szparkach w pniach drzew. Jest to jeden z niewielu motyli, które są w pełni rozwinięte jesienią i zimują jako dorosłe osobniki.

Żmija zygzakowata kładzie się ze współtowarzyszami tego samego gatunku pod korzeniami drzew lub między kamieniami w piargu. Razem mogą utrzymać ciepło. Ale gdy temperatura wzrośnie na przykład w styczniu, żmija może się wyplątać ze swojego leża i jeśli potem znów zrobi się zimno, nie będzie miała szans. W temperaturze poniżej zera może wytrzymać tylko pół godziny, więc dla niej to game over.

Nietoperze zwisają z głowami w dół w starych schowkach lub w jaskiniach. Tam wiszą zahibernowane całą zimę, temperatura ich ciała spada drastycznie, ale utrzymuje się na takim poziomie, że nie zamarzają w czasie najcięższej zimy.

Niedźwiedzica potrzebuje dobrego schronienia, by zasnąć głęboko, podczas gdy samiec kładzie się pod sosną i przykrywa gałęziami. Ich kuzyn z Północy, niedźwiedź polarny, jest drapieżnikiem z dostępem do jedzenia zimą i nie potrzebuje hibernacji. Samce pozostają więc aktywne przez całą noc polarną – samica jednak zakopuje się w grocie śnieżnej i zapada w sen zimowy na czas, gdy jest ciemno. Śpi aż do przełomu lutego i marca, kiedy słońce wraca. Wtedy wychodzi ze schronienia z jednym lub dwoma maluchami, które karmiła i chroniła przez całą zimę. Niedźwiadki polarne rodzą się z wagą około pół kilo, są też całkiem nagie, nie mają futra. Matka jest ich materacem i kołdrą przez wszystkie te zimne miesiące.

Zoolog Petter Bøckman przekazał mi powyższe fakty o zwierzętach hibernujących, a ja musiałam go spytać:

– A my, ludzie… Czy nie byłoby fajnie, gdybyśmy także mogli zapadać w sen zimowy?

Ciemność. W obronie mroku

Подняться наверх