Читать книгу Łapa w łapę - Andrzej Łapicki - Страница 10

Оглавление

Po co ludziom religia?

Ze strachu przed śmiercią.

Z tego jednego powodu powstały wszystkie doktryny?

Prawdopodobnie tak. Ten strach jest niezwykle potężny. Jeśli ktoś obieca ludziom, że zostaną z niego wybawieni, uwierzą we wszystko. Gdyby człowiek był nieśmiertelny, nie byłoby żadnej religii.

Co sądzisz o niedawnej apostazji Janusza Palikota?

Nie sądzę, żeby wykonał ten gest z braku wiary czy z potrzeby reformy Kościoła. To jest zagranie polityczne, obliczone na pewien efekt. Mówimy o nim, więc chyba go osiągnął. A to, że ktoś się Kościoła wyrzekł, jest jego prywatną sprawą, i nie robiłbym z tego powodu takiego szumu.

Zauważ, że wiele aktów religijnych ma jednak charakter widowiska. Chrzest, Pierwsza Komunia, ślub – są publicznymi aktami, a słowo pisane czy mówione ma w tych przypadkach moc legitymizacji rzeczywistości.

Jesteś za czy przeciw?

Wstrzymuję się od głosu. Wskazuję tylko na pewien sens. Nie treściowy, ale formalny.

Komuś się nie podoba Kościół i nie chce do niego należeć – mogę zrozumieć, że ktoś taki się znajdzie – i wobec tego mówi: wypisuję się z tej organizacji, nie chcę, żeby ona mi dyktowała, jak mam żyć. Ja ci powiem, że to ma w ogóle niewiele z wiarą wspólnego.

A z czym ma wiele wspólnego?

Z administracją.

To znaczy?

Jeśli człowiek jest ochrzczony jako nieświadome niemowlę, zostaje jakby przymuszony do bycia członkiem pewnej organizacji i dostosowania się do jej zasad. Te zasady w późniejszym wieku mogą się człowiekowi nie podobać i często się nie podobają.

Uważasz, że człowiek powinien mieć prawo do wyboru religii?

Myślę, że jest niemożliwe, aby czekać z tym wyborem do osiemnastego roku życia.

Z jednej strony masz rację, bo trudno w najbardziej chyba kształtującym osobowość okresie życia tkwić w próżni, a z drugiej, przez ten czas człowiek mógłby się dowiedzieć, jaka wiara i sposób życia są mu najbliższe.

Myślę, że przynajmniej komunia powinna być przesunięta. To na pewno. Powinno się jej udzielać w wieku lat dwunastu. Wtedy ten chłopak czy dziewczyna coś już o świecie wiedzą. Wcześniej to jest wykonywanie procedur, których się do końca nie rozumie. Opowiadałem ci historyjkę o moim koledze, który spisał grzechy w zeszyciku, a myśmy ten zeszycik znaleźli i tarzali się ze śmiechu.

Tak, pamiętam. A ja ci powiem, że trochę na ten temat czytając, trafiłam na portal internetowy Świadomychrzest.pl, który twórcy opisują w ten sposób: „Niniejsza witryna nie jest przeznaczona dla osób o głębokiej wierze. Powstała dla osób mających wątpliwości co do celowości chrztu i szukających informacji na ten temat”. Rzeczywiście, informacje są bardzo różne, od dyskusji dotyczącej tego, czy wybierając rodziców chrzestnych, kierujemy się raczej stanem konta niż ewentualną możliwością opieki nad dzieckiem, do porad, jak sobie radzić z presją rodziny, kiedy nie decydujemy się na sakrament.

Z tym kontem to prawda. Z presją zresztą też.

Dlaczego na temat wiary nigdy nie wypowiadasz się publicznie?

Nie chcę się wdawać w te dyskusje. Swoje myślę, a z Panem Bogiem mam kontakt osobisty, to znaczy rozmawiam sobie z nim. To mi wystarczy.

Dlaczego o geście Palikota mówi się tak głośno?

Bo to Palikot. Gdyby wykonał go Kowalski, toby się nie mówiło. Zauważ, jaką inscenizację wymyślił. Marcina Lutra naśladował. Na drzwiach przybił ten dokument. To wszystko razem jest bardzo zabawne.

Nie wiem, czy zabawne. Dla mnie to było przerażające.

Dlaczego przerażające?

Bo kiedy człowiek wyrzeka się Boga, wszystko jedno, jakiego jest wyznania, to znika z jego życia bardzo ważny pierwiastek. Zostaje sam.

A jeśli nie wierzy, to co ma zrobić? A jeśli mu się nie podobają biskupi, to co ma zrobić? Kościół sam jest sobie winien, bo nie dopuszcza żadnej krytyki, nie dopuszcza wariantów. Jest szalenie dogmatyczny.

Uważasz, że księża powinni mieć możliwość założenia rodziny?

Myślę, że ten celibat jest czymś nienormalnym. Jeśli ktoś wierzy w Boga, w ten Kościół, który prowadzi, i w ludzi, którzy przychodzą się modlić, to przecież Panu Bogu jest chyba obojętne, czy on ma żonę, dzieci i tak dalej. To go uwalnia od wielu innych zmartwień. Na przykład od pokus, które są realizowane, a na które Kościół bardzo słabo reaguje.

O czym ostatnio rozmawiałeś z Bogiem?

O sobie. I powiem ci, że bardzo lubię te swoje rozmowy. Bo wierzę, że On mnie słucha.

Łapa w łapę

Подняться наверх