Читать книгу Od Valinoru do Mordoru - Andrzej Szyjewski - Страница 10

3. Wpływy i pierwsze konstrukcje literackie

Оглавление

Edukacja w angielskiej szkole wymagała niegdyś zapoznania się z bogactwem wczesnośredniowiecznej literatury. Młodemu Tolkienowi spodobały się te lektury, w rodzaju Beowulfa, Perły czy Sir Gaweina i Zielonego Rycerza. Najpiękniejsze jednak zdawały mu się skandynawskie przekazy zaczerpnięte z Eddy, znane mu wcześniej z adaptacji czołowego „bajarza” tamtych lat, Andrew Langa (w szczególności historia o Sygurdzie i Fafnirze). W 1911 r. Tolkien odkrywa z kolei (za pośrednictwem przekładu) świat Kalevali, a w następnym roku – rozkosze języka fińskiego. Być może nie wywarłoby to znaczącego wpływu na jego życie, gdyby nie istniejące oczarowanie światem elfów, prowadzące do postrzegania atmosfery cudowności. Dokonana przez Hammonda i Scull analiza wczesnych rysunków Tolkiena z tego okresu20 pokazuje, jak powoli nasiąkały one atmosferą inności, stawały się wypełnione archetypowymi formami megalitycznych wrót prowadzących poza horyzont bądź ginących we mgle dróg, postaci Starego Mędrca (np. szkic Myśl albo Niesamowitość), powstającymi ewidentnie pod wpływem modernistycznego symbolizmu. Jednym z ówczesnych przewodników ideowych Tolkiena był katolicki poeta mistyczny Francis Thompson. To właśnie pod wyraźnym wpływem wiersza Thompsona Sister Songs pisze wiersz Wood Sunshine, oparty o elfią charakterystykę z Piotrusia Pana. Shippey wskazuje także na twórczość Lorda Macaulaya, autora przetransponowanych na pieśni historii starożytnego Rzymu (The Lays of Ancient Rome) z 1842 r., jako na źródło pragnień ujęcia dziejów świata w formie poetyckiej21.

Jednakże najpoważniejszym żródłem, bezpośrednio inspirującym do pisania, było zauroczenie Williamem Morrisem i jego interpretacją dawnych legend i mitów. Morris to znana postać romantyzmu angielskiego, spadkobierca prerafaelitów, podobnie jak Wyspiański rozwijający zaskakująco różnorodne zainteresowania artystyczne, zwłaszcza jako poeta, stolarz i drukarz. Zauroczony romantycznym podejściem do mitologii tłumaczy wierszem i prozą stare sagi, Beowulfa, Eddę i klasyczne greckie mity heroiczne. Spośród wielu jego dzieł warto wskazać poemat Earthly Paradise (Ziemski Raj), oparty na cyklu opowieści od średniowiecznych po klasyczne, opowiadanych przez grupę wędrowców, którzy (trochę na wzór Dekameronu) uciekli z nawiedzonej zarazą Norwegii. Żeglując na zachód, natrafili na wyspę na Atlantyku, której ludność stanowiła zdumiewające połączenie starożytnych Greków z później przybyłymi barbarzyńskimi Germanami. Tworzą oni patetyczną kulturę, wspartą na wspaniałych przekazach mitycznych czerpanych z obu tradycji. Co dwa tygodnie główny kapłan urządza ucztę, na której przy kielichu przypominane są dawne legendy i tradycje, zarówno ojczyste, jak i te zebrane przez wędrówców po drodze. Cały poemat pisany jest w duchu Opowieści Kanterberyjskich Chaucera, zgodnie z zasadami średniowiecznej metryki i z pozycji pisarza średniowiecznego, wierzącego w przekazywane treści. We wszystkim przeważa ciężka gotycka atmosfera pełna mgieł i snów, mieszających się z mitami, zwłaszcza germańskimi. Jak piszą o Morrisie krytycy: „Wrodzone poczucie mistycyzmu przeniósł na obszar piękna, które było dlań czymś idealnym i tajemniczym, wcielającym się we wszystko, co istnieje”.

W Ziemskim Raju motyw wędrowców-uciekinierów został wprowadzony, by połączyć ze sobą poszczególne opowieści mityczne. Historie te mają zapewnić ucieczkę z niepewnej, pełnej zarazy i śmierci teraźniejszości, do bezpiecznej, powoli zmieniającej się przeszłości, która w ten sposób nabiera cech wyzwalających ze śmiertelnych więzów. Oczywiście, na modłę swoich czasów, Morris przerobił znane sobie mity, wyprał je z rzeczywistego cierpienia, brutalnych scen i emocji, a także z seksu. Dokładniejsza lektura dzieł Morrisa ujawnia wiele z motywów występujących u Tolkiena, np. w Roots of the Mountains pojawia się pierwowzór Golluma i Easterlinga Broddy, a w The Well at the World’s End – zapowiedź lasu Fangorn.

W pieśniach Morrisa pojawia się też poprzednik cyklu Eärendela, poemat The Land East of the Sun, West of the Moon (tytuł West of the Moon, East of the Sun nada Tolkien jednemu ze swych pierwszych wierszy o Eärendelu), zdradzający wpływy Shelleya. Znajdujemy w nim historię norweskiego żeglarza Thorolfa, który poślubił piękną królową Thorgerdę, utracił ją na długie lata, by na koniec ją odzyskać. Poszukując jej, przemierza morza i lądy, wreszcie kieruje statek ku „płomiennemu zachodowi”. „Na skrzydłach burzy uniesiony, w końcu dobija do cudownej plaży i wędruje głęboką doliną. Ma Słońce za plecami, a Księżyc przed sobą” (The Earthly Paradise). Odnajduje mieszkańców, pięknych, odzianych na biało, ale zdają się go nie zauważać ani nie słyszeć. Na uczcie w pałacu miejsce króla jest puste. Thorolf zajmuje je, najada się i idzie dalej, by na plaży odnaleźć swą miłość „ze smutkiem lat na twarzy”. Morrisowa wizja samotnego żeglarza, docierającego do pustej czarodziejskiej krainy, zostanie później wielokrotnie przez Tolkiena wykorzystana. Jego Eärendil Żeglarz, Eriol bądź Ćlfwin z Anglii korzeniami tkwią więc w koncepcjach Morrisa. Ziemski Raj staje się także podstawą narodzin jego koncepcji wprowadzenia Zaginionych Opowieści do dorobku ludzkiej kultury, jako relacji z podróży „syna Eärendela”, czyli marynarza Eriola na Tol Eressëa, wysłuchującego szeregu przekazów składających się na mitologię dla Anglii.

Warto przy tym zauważyć, jak wielką rolę w twórczości Tolkiena odgrywa motyw jednoczesnego ukazania się Słońca i Księżyca. Oryginalna okładka do Hobbita jest tylko jednym z wielu obrazów, w których motyw ten powraca. Do wizji Morrisa jasno odnosi się rysunek z 1914 r. End of the World22, podobnie jak wiersz z WP, śpiewany najpierw przez wędrującą trójkę hobbitów w Leśnym Zakątku, potem powtórzony z charakterystyczną zmianą w drodze do Szarej Przystani23. Przypomnieć tu warto, że Słońce i Księżyc świata Tolkienowskiego pierwotnie wędrowały po niebie r a z e m, dopiero „z powodu próśb Irma i Estë, którzy skarżyli się, że sen i odpoczynek wygnano z Ziemi i że nie widać nad nią teraz gwiazd, Varda zmieniła plan, tak by dać światu porę cienia i półmroku”24. Światło Słońca i Księżyca daje razem odpowiednik pory „zmieszania świateł”, odtwarzając pierwszą godzinę świata, kiedy to zakwitły Drzewa Valinoru; w świecie Tolkiena jest niezmiernie istotny moment kreacji. Intuicja nie zawiodła Tolkiena z uporem wracającego do tej wizji: w folklorze moment, kiedy jednocześnie ukazują się Słońce i Księżyc, jest momentem szczególnym, groźnym i niezwykłym, wpływającym na wykonywane wówczas czynności, zwłaszcza dotyczące prac polowych. Jest to bowiem zawieszony czas stworzenia.

Z nałożenia dwóch miłości – do mitycznego świata Kalevali i do literackiej obróbki mitów dokonanej przez Morrisa – rodzi się w 1914 r. pragnienie przełożenia run (pieśni) o Kullervo. Tolkien pracuje wówczas nad Historią Kullervo, która łączyłaby w sobie poezję z prozą epicką, tak jak u Morrisa. W końcu staje się ona, po całkowitej przeróbce i dodaniu motywów zaczerpniętych z Eddy (historia Sygurda, zabójcy smoka), podstawą opowieści o Túrinie Turambarze [The Lay of the Children of Húrin], powstałej prawdopodobnie w czasie pobytu w szpitalu w 1917 roku. Jednak najistotniejsze jest czerpane z tego źródła poczucie tajemnicy i piękna, ukryte w dawnych mitach, z którymi starożytni obcowali na co dzień.

Od Valinoru do Mordoru

Подняться наверх