Читать книгу Od Valinoru do Mordoru - Andrzej Szyjewski - Страница 7
Rozdział I HISTORIA ŚRÓDZIEMIA
ОглавлениеCzy autorska kreacja świata fantastycznego może mieć swoją historię? Pytanie, czy ma ją autor jako „twórca pośledni”, jest zarazem pytaniem, czy ma ją Bóg jako Twórca Ostateczny. Książki próbujące umieścić Boga w perspektywie czasowej, w rodzaju Historii Boga Karen Armstrong czy nawet Jego biografii autorstwa J. Milesa, są w istocie zapisem zmian ludzkich sądów na temat Boga (i to tylko w odniesieniu do judeochrześcijańskiego kręgu kulturowego) i postaw wobec założenia o Jego istnieniu. Niczym innym nie jest również każda biografia pisarza: wyobrażeniem obcych o tym, jakie procesy zachodziły w umyśle twórcy. Sam Tolkien wyraził krańcowy sceptyzm co do możliwości stosowania biograficznego klucza do odczytywania tworzonych dzieł. Jak stwierdził, twórca tworzy bowiem w błysku geniuszu danym od Boga i to, jak powstaje jego dzieło, jest sprawą tylko między nim a Bogiem7.
Tym niemniej w świecie mitów istnieją procesy dyfuzji, zapożyczania i rozbudowywania wątków. Mitologia Tolkienowska kształtowała się latami, nabierając wyrazu i zaskakujących zwrotów, a co ważniejsze, świadomie czerpiąc ze światowej skarbnicy mitów w procesie kreowania atmosfery cudowności. Warto zatem, mimo dezaprobaty autora, przyjrzeć się nie tylko historii, ale i prehistorii Śródziemia, jako tworu rozłożonego w czasie i nigdy ostatecznie niezakończonego. Nie chodzi przy tym o kolejne powtórzenie pełnego życiorysu jego twórcy, ukazała się bowiem pokaźna ilość biografii J. R. R. Tolkiena, w tym „oficjalna”, „nieoficjalna”, „pełna”, „opisowa” itp.; niektóre z nich są nawet dostępne w języku polskim8. Proponuję jedynie na wstępie, aby móc podążać śladem dyskursu, pewne uporządkowanie etapów twórczości, do których będziemy się w toku pracy odwoływać. Etapy te nie tyle orientują w chronologii (w tym celu najlepiej zajrzeć do Dodatku pokazującego powstawanie kolejnych dzieł, pomniejszych utworów i koncepcji), co mówią o pewnych trendach myślenia samego autora. Wreszcie zgadzam się z synem profesora, Christopherem Tolkienem, że historia Śródziemia, w sensie historii tworzenia tej koncepcji, stanowi lepszą próbę ogarnięcia życia jego ojca niż standardowa biografia9.