Читать книгу Nic bez Boga nic wbrew Tradycji - Jacek Bartyzel - Страница 14
CZĘŚĆ I.
Próba syntezy
Karlizm jako paladyn Tradycji
Las Españas
ОглавлениеWyjdźmy od przypomnienia, że to, co nazywamy Hiszpanią, tworzyło się od starożytności z bardzo zróżnicowanego materiału etnicznego i w warunkach panowania różnych i skonfrontowanych ze sobą cywilizacji. Najstarsza z nich, która wykształciła proste formy plemiennego życia politycznego – wojowniczych i wprawiających Rzymian w podziw swoją devotio iberica278 Celtiberów i Luzytanów – przenikała się z kolonizacją fenicką i grecką, by w końcu ulec na prawie sześć stuleci Rzymowi. Ten (obustronny279) związek z cywilizacją rzymską okazał się zresztą tak silny, że Hiszpanie za swojego pierwszego filozofa uważają Senekę; na przykład Miguel de Unamuno dowodził, że stoicyzm Seneki ma ton specyficznie iberyjski: „był to akcent hiszpański i łacińsko–afrykański, którego echa przenikać mają mentalność iberyjską”280. Wraz z Rzymem Hiszpania podlegała – już od misji św. Jakuba Większego Apostoła – intensywnej ewangelizacji, co św. Ireneuszowi z Lyonu pozwoliło mówić około 180 roku o „Kościołach” Hiszpanii. Inwazje „barbarzyńców” (Swebów, Wandalów i Alanów, a wreszcie Wizygotów) wniosły ze sobą pierwiastek germański – a politycznie monarchiczny. Wizygocki król Wamba (670–682) był pierwszym w Europie władcą ukoronowanym i namaszczonym krzyżmem według rytuału wzorowanego na obrzędzie namaszczenia królów izraelskich, a stosowanego wcześniej jedynie w Bizancjum. Chociaż Królestwo Wizygotów (418–711), zwane też Królestwem Toledańskim, uległo niespodziewanie łatwo podbojowi ze strony mauretańskich wyznawców islamu, to jednak było pierwszą na ziemiach Półwyspu Iberyjskiego długotrwałą i samodzielną organizacją państwową. Powiada karlista: „późniejszą historię Hiszpanii można wytłumaczyć z wielką jasnością jako połączenie krwi celtyberskiej, kolonizacji rzymskiej i wkładu germańskiego, wespół z innymi ludami europejskimi, ukształtowane przez osobliwości każdego z tych czynników oraz wstrząśnięte przez inwazję mahometan i przez opór trwający siedem stuleci”281.
„Duszę hiszpańską” ukształtowała zatem ostatecznie wielowiekowa epopeja chrześcijańskiej rekonkwisty. Nawrócony już w czasie wojny domowej na katolicyzm, tomizm i tradycjonalizm „ortegianista” – ks. Manuel García Morente (1886–1942) pisał, iż w walce z Maurami Hiszpanie odnaleźli swoje „chrześcijańskie poczucie życia”, którego kondensacją, symbolizującą istotę hiszpańskości, stała się postać „rycerza chrześcijańskiego” (caballero cristiano)282. Może nic bardziej nie wyjaśnia hiszpańskiego charakteru narodowego jak następujący, a symboliczny epizod z historii rekonkwisty: w 997 roku wezyr kalifa Kordowy al–Mansur zapędził się aż do sanktuarium św. Jakuba w Compostelli, skąd zabrał ogromne dzwony. Aby przetransportować to trofeum na południe, kazał zaprząc do wozu z dzwonami chrześcijańskich jeńców. Dzwony te przechowywano w Kordowie, lecz chrześcijanie nigdy o nich nie zapomnieli, mimo iż Compostella otrzymała nowe dzwony. Prawie 250 lat później, po odwojowaniu Kordowy przez Ferdynanda III Świętego w 1236 roku, chrześcijanie odnaleźli dzwony i… kazali je następnie odnieść tą samą drogą, w odwrotną stronę, jeńcom mauretańskim.
Zrządzeniem szczególnego paradoksu, opisanego w historii, to wtedy właśnie narodziła się Hiszpania, w momencie, w którym wszystko zdawało się być stracone. Niektóre z najstarszych dokumentów, pochodzących z tamtych odległych stuleci, mówią o »utraconych Hiszpaniach« (las Españas perdidas), na długo przed tym, nim Hiszpania stała się jednością polityczną, a nawet zanim ukształtował się język hiszpański. O Kastylii śniono już wtedy jako o czymś, »co straciliśmy«. (…) A w centrum tego marzenia było przywiązanie do wiary katolickiej. Tym samym Hiszpania wchodzi do historii jako przygoda, Święta Krucjata, Graal do dosięgnięcia283.
Należy jednak pamiętać, że przez cały ten okres na (stale zwiększającej się) chrześcijańskiej części Półwyspu Iberyjskiego istniała mnogość organizmów państwowych, tworzących mozaikę królestw, księstw, hrabstw i seniorii. I chociaż ich liczba ulegała stałej redukcji (u schyłku XV wieku faktycznie do czterech królestw: Kastylii, Aragonii, Nawarry i Portugalii), to jednak proces jednoczenia nie oznaczał polityczno–administracyjnej unifikacji i centralizacji; były to unie personalno–dynastyczne, obwarowane powinnością respektowania przez władców odrębności poszczególnych koron oraz przywilejów prowincji i poddanych. Zwłaszcza w Kraju Basków (zupełnie odrębnym etnicznie i językowo, i od świata romańskiego, i od germańskiego) władza królewska była czysto formalna oraz każdorazowo potwierdzana składaniem przysięgi na baskijskie wolności (fueros) pod „świętym drzewem” (Gernikako Arbola) w Guernice. Znamienne, że już w średniowieczu, ilekroć pojawiało się, acz sporadycznie, urzędowe pojęcie »Hiszpanii«, to zawsze w kontekście ponadnarodowym i uniwersalistycznym. I tak na przykład, kiedy władca Królestwa Nawarry Sanczo III Wielki w 1029 roku podporządkował sobie Hrabstwo Kastylii, a w 1034 roku Królestwo Leonu, to przybrał tytuł „króla wszystkich Hiszpanii” (rex totus Hispaniae) i „władcy imperium”. Kiedy zaś jego wnuk, król Kastylii Alfons VI Mężny w 1085 roku odzyskał prastarą stolicę Wizygotów – Toledo, przyjął tytuł „imperatora całej Hiszpanii”. Wnuk tegoż – Alfons VII, nie tylko używał tytułu cesarskiego (Imperator), ale proklamował stricte uniwersalistyczną ideę translatio imperii ad Hispanos. Panujący w latach 1252–1284 Alfons X Mądry wysunął oficjalnie swoją kandydaturę do godności cesarskiej w Sacrum Imperium Romanum w okresie tzw. Wielkiego Bezkrólewia.
Zasadniczo niczego nie zmieniło pod tym względem faktyczne zjednoczenie Hiszpanii wskutek małżeństwa władców królestw Kastylii (Izabeli) i Aragonii (Ferdynanda) od 1479 roku. Co więcej, dwa kardynalnej wagi fakty wzmogły jeszcze pierwiastek uniwersalistyczny w pojęciu »Hiszpanii«. Pierwszy to rozpoczęcie wyprawą Kolumba w 1492 roku konkwisty Nowego Świata, które Hiszpanię uczyniło imperium, w którym „nie zachodziło słońce”. Drugi to odziedziczenie w 1504 roku koron hiszpańskich przez dynastię Habsburgów. W roku 1516 królem Kastylii i Aragonii Karolem I stał się człowiek będący jednocześnie od 1519 roku „wybranym cesarzem rzymskim” Karolem V. Wprawdzie od jego abdykacji w 1556 roku godność cesarska (związana odtąd de facto z dziedzicznymi władcami Austrii, Czech i Węgier) oraz korony hiszpańskie zostały rozdzielone pomiędzy dwie gałęzie dynastii habsburskiej, to jednak Hiszpania pod władzą Habsburgów, czyli do 1700 roku, pozostała ostoją i bastionem idei uniwersalistycznej.
Aż do XVIII wieku przeto »Hiszpania« nie jest ani pojęciem narodowym, ani nazwą państwa. Oficjalna tytulatura królów hiszpańskich była niezwykle złożona, lecz nie mieściła w sobie określenia »król Hiszpanii«, ponieważ nie istniało »Królestwo Hiszpanii«. O Hiszpanii w epoce Habsburgów mówiono zawsze w liczbie mnogiej (las Españas, a nie la España), mając na myśli złączone pod jednym berłem, lecz zachowujące własną tożsamość królestwa Kastylii, Leonu, Aragonii, Nawarry, Majorki, Andaluzji, księstwo Asturii, księstwo Katalonii, etc., w latach 1580–1640 także Królestwo Portugalii, jak również las Españas za Pirenejami, jak hiszpański Neapol (Nápoles hispánico), hiszpańską Sardynię (Cerdeña hispánica) czy hiszpańskie Franche–Comté (Franco–Contado hispánico), a także wicekrólestwa (virreinatos) Nowej Hiszpanii (Meksyk), Peru, Nowej Grenady (Kolumbia) i La Platy (Argentyna) w „Indiach Zachodnich”, Filipiny i inne wyspy w „Hiszpańskich Indiach Wschodnich”, oraz Wyspy Kanaryjskie i Hiszpańską Afrykę Zachodnią. Las Españas to „gorący tygiel (el cálido crisol), w którym łączą się i syntetyzują tradycje wszystkich współtworzących je pueblos”284. W rozumieniu Hiszpanów tworzyły one „królestwo królestw (Reino de Reinos), państwo państw (Estado de Estados) i naród narodów (nación de naciones)”285. W literaturze politycznej epoki Złotego Wieku (Siglo de Oro) pojawia się często określenie Monarchia Hiszpańska (Monarquía Hispánica), a niekiedy po prostu Monarchia, jako nazwa wszystkich tych Hiszpanii.
278
Tak Rzymianie, przez analogię do swojej własnej devotio (rytuału samoofiary złożonej Manom przez konsula Decjusza przed bitwą z Samnitami, opisanej przez Liwiusza) i za Diodorem Sycylijskim (zob. tegoż: De Hispania Antiqua, wybór i przekład H. Gesztoft, WUW, Warszawa 1990) nazwali celtycki rytuał religijno–militarny ofiarnej, samobójczej śmierci wodza, a w ślad za nim pozostałych wojowników.
279
Z Hiszpanii pochodzili między innymi: cesarze Trajan i Hadrian, kordowański ród Seneków na czele z Seneką Młodszym, zwanym Filozofem, retor Kwintylian, poeta epicki Lukan, geograf Pomponiusz Mela, epigramatyk Marcjalis i pierwszy wybitny poeta chrześcijański Prudencjusz.
280
M. de Unamuno, Del sentimiento trágico de la vida en los hombres y en los pueblos [1913], Espasa–Calpe, Madrid 1967, s. 230.
281
M. Ayuso, Que es el Carlismo. Una introducción al tradicionalismo hispánico, Ed. de la Academia, Buenos Aires 2005, s. 17.
282
M. García Morente, Idea de la Hispanidad [1938], Espasa–Calpe, Madrid 1961, s. 48.
283
F.D. Wilhelmsen, Hispanidad, „Anales de la Fundación Francisco Elías de Tejada”, año IV/1998, s. 70.
284
QeC, s. 102.
285
J. Vallet de Goytisolo, Estados de naciones, nación de Estados, nación de naciones, „Verbo” 1992, núms. 305–306, ss. 589–617.