Читать книгу Nic bez Boga nic wbrew Tradycji - Jacek Bartyzel - Страница 6

PRÓTASIS
Narodziny karlizmu
Kwestia dynastyczna jako przyczyna formalna karlizmu
Aspekt jurydyczny

Оглавление

W następnej kolejności rozważyć wypada sytuację prawną wytworzoną Sankcją Pragmatyczną Ferdynanda VII. Czy akt ten miał walor legalności? Czy był zgodny z obowiązującymi wówczas normami prawa sukcesyjnego oraz z hiszpańską tradycją prawną, ze zwyczajami, obyczajami i prawami fundamentalnymi monarchii hiszpańskiej? Jest to, nawiasem mówiąc, problem nie tylko prawny, ale i moralny, albowiem w zależności od tego, po czyjej stronie była racja prawna, po której zaś uzurpacja, zapaść musi werdykt w przedmiocie tego, kto ponosi moralną odpowiedzialność za rzekę krwi, która została przelana w bratobójczej wojnie, która wybuchła po zgonie Ferdynanda VII.

Za punkt wyjścia dla egzaminu jurydycznej mocy Sankcji Pragmatycznej możemy przyjąć ogólne spostrzeżenie przedwcześnie zmarłego, mimo to wybitnego znawcy hiszpańskiego prawa sukcesyjnego, Fernanda Polo (1924–1949), iż prawdą jest, że w tradycyjnej monarchii hiszpańskiej wszystkie władze (poderes) skoncentrowane są w królu, toteż może on jednego dnia coś nakazać, a innego – on sam lub jego następcy – to, co nakazane, uchylić. Atoli dotyczy to jedynie legislacji zwykłej i szczegółowej, wchodzącej w materię wykonawczą nieustającej funkcji rządzenia, ale nie praw fundamentalnych (leyes fundamentales), kardynalnych, stanowiących „naturalną konstytucję” monarchii, zaś normy sukcesji są niewątpliwie częścią tych praw. Stanowienie praw fundamentalnych wymaga porozumienia (acuerdo) całej res publica i króla, społeczeństwa (sociedad) i suwerena (soberano), in concreto: Kortezów (Cortes) i Monarchy – a tak samo ich derogacja. Hiszpania nie jest zresztą pod tym względem jakimś wyjątkiem, bo podobne zasady panowały we wszystkich monarchiach germańsko–chrześcijańskich (germano–cristianas) utworzonych na Zachodzie po rozkładzie Cesarstwa Rzymskiego. To jest po prostu pierwiastek republikański – aby uniknąć dwuznaczności, lepiej będzie powiedzieć: respublikański – każdej monarchii łacińskiego Okcydentu, którego nie udało się wyeliminować do końca nawet nowożytnemu absolutyzmowi, i który tak irytuje „statokratów” wszelkiej maści. Jego ekspresją była średniowieczna formuła wypowiadana przez szlachtę aragońską, walencjańską i katalońską podczas intronizacji królów Aragonii75: „My, którzy pojedynczo jesteśmy równi Wam, a którzy razem z Wami jesteśmy więksi od Was, ślubujemy Ci posłuszeństwo, jeśli będziesz szanował nasze wolności, a jeśli nie, to nie (Nos, que separados somos tanto como Vos, y juntos más que Vos, juramos obedeceros si respetáis nuestros libertades, y si no, no)”76. Przeto „jest przeciwne istocie monarchii chrześcijańskiej, aby prawa fundamentalne były stanowione przez samego króla bez zgromadzenia (concurso) poddanych. (…) Król prawodawca jedyny i arbitralny jest spoza polityki katolickiej (política católica): byłby to czysty cezaryzm rzymski albo despotyzm orientalny”77. Uściślając: gdybyśmy założyli, że król może samowładnie ustanawiać prawo sukcesyjne, to i on, i jego następca może je również uchylać sam; ale jeśli prawo to jest stanowione przez króla razem z Kortezami, to uchylić je mogą też tylko wspólnie. Na tym poziomie ogólności możemy zatem stwierdzić, że prawo sukcesyjne w monarchii hiszpańskiej nie jest wprawdzie niezmienne, może podlegać korektom i zmianom, ale warunkiem koniecznym jakiejkolwiek zmiany jest wspólne działanie Korony personifikowanej przez króla i reprezentacji społeczeństwa oraz ich zgoda. Tego zaś warunku działający w pojedynkę Ferdynand VII nie spełnił. Wynika zaś z tego również interesująca, bo (na pozór) paradoksalna, konkluzja polityczna: w sporze dynastycznym od 1830 roku to nominalni „ultraabsolutyści” bronili zasady rządu reprezentacyjnego, natomiast liberałowie, egzaltujący na każdym kroku rządy konstytucyjne, byli stronnikami i beneficjentami absolutystycznej autokracji78.

Zanim przejdziemy do dalszego sprawdzianu legalności pragmatyki fernandyńskiej, celowe będzie rozwianie legendy, której ślady dostrzec można w niektórych wypowiedziach autorów przygodnie odnoszących się do hiszpańskiego sporu dynastycznego, lecz bez istotnej znajomości rzeczy. Chodzi tu mianowicie o twierdzenie, jakoby spór ów toczył się o to, czy kobiety w Hiszpanii mają w ogóle prawo dziedziczyć tron, przy czym karliści przedstawiani są jako ci, którzy bezwzględnie oponują takiej możliwości stojąc na gruncie sukcesji wyłącznie agnatycznej. Pomijając ewentualną złą wolę piszących, zaciemnienie to bierze się zapewne z powierzchownego odczytania i nazbyt pochopnego wyciągnięcia wniosku z tego oczywistego faktu, że Don Carlos był mężczyzną, a Doña Isabel kobietą, toteż in concreto w tym momencie spór dotyczył reprezentanta sukcesji agnatycznej i reprezentantki sukcesji żeńskiej. W żadnym razie nie oznacza to jednak, iżby karliści przeczyli w ogóle prawu kobiet krwi królewskiej do dziedziczenia tronu79. Takie bezwzględne wykluczenie byłoby niezgodne nie tylko z prawem obowiązującym w chwili zaistnienia konfliktu, ale z całą tradycją hiszpańską, co karlistów stawiałoby w dwuznacznym świetle, zważywszy ich par excellence tradycjonalizm. Tymczasem, uprzedzając dalszy wywód, trzeba z całą mocą podkreślić, że w historii żadnego z królestw hiszpańskich kobiety nie były nigdy wykluczone bezwzględnie od sukcesji – również po zmianie prawa sukcesyjnego w 1713 roku.

W rzeczywistości zasady dziedziczenia w starych królestwach iberyjskich były bardzo zróżnicowane. Oczywiście wszędzie obowiązywała zasada preferencji dla królewskich synów, ale istniały różne rozwiązania w sytuacji, kiedy panujący król nie miał synów, a jedynie córki i braci oraz dalszych męskich krewnych. W największym z królestw średniowiecznych, czyli Kastylii (ściślej: Kastylii i Leonu), panowała zasada preferencji dla córek królewskich (w razie braku synów) przed ich stryjami, usankcjonowana wiekopomnym kodeksem praw fundamentalnych Alfonsa X Mądrego (Alfonso X el Sabio, 1252–1284), zatytułowanym Las Siete Partidas, a konkretnie tytułem 2.15.2 części drugiej (Partida Segunda)80. Realnie w średniowiecznej Kastylii panowały trzy królowe: córka Alfonsa VI Mężnego (Alfonso VI el Bravo) – Urraka (Urraca) w latach 1109–1126, córka Alfonsa VIII Szlachetnego (Alfonso VIII el Noble) i siostra Henryka I – Berengaria (Berenguela) przez miesiąc w 1217 roku, oraz córka Jana II (Juan II) i siostra Henryka IV – Izabela Katolicka (Isabel la Católica), współpanująca ze swoim mężem Ferdynandem Aragońskim w latach 1474–1504, ale w dwu pierwszych przypadkach nie było jeszcze spisanych Partidas, tylko prawo zwyczajowe. Odmienne normy zwyczajowe panowały w Królestwie Aragonii, gdzie las hembras mogły panować tylko wówczas, gdy w całym rodzie królewskim nie było żadnego potomka męskiego (el varón). Ilustruje to przypadek z 1396 roku, kiedy po śmierci Jana I Myśliwego (Juan I el Cazador) jego następcą został jego młodszy brat Marcin I Ludzki (Martín I el Humano), mimo iż Jan pozostawił dwie córki: Joannę (Juana) i Jolantę (Yolanda), których pretensje do tronu (oraz męża pierwszej – Mateusza hr. de Foix i syna drugiej – Ludwika III Neapolitańskiego) zostały oddalone. Taka sama sytuacja panowała w Królestwie Nawarry, którego większa i południowa część została w 1512 roku inkorporowana do Aragonii. Tu, po śmierci Ludwika I Kłótnika (a Ludwika X Francuskiego) w 1316 roku, tronu Pampeluny nie odziedziczyła jego córka Joanna, tylko jego brat Filip II Długi (Filip V Francuski), po śmierci tegoż – mimo posiadania czterech córek – kolejny brat Karol I Piękny (Karol IV Francuski), a dopiero po wygaśnięciu na nim głównej linii Kapetyngów81 – córka Ludwika I, Joanna II. Wreszcie, w zunifikowanej już pod berłem Habsburgów Monarquía Hispánica obowiązywało prawo sukcesyjne kastylijskie – i inaczej być nie mogło, bo przecież pierwszy z „hiszpańskich” Habsburgów Filip I Piękny (Felipe I el Hermoso) został królem Kastylii i Aragonii iure uxoris, „z prawa żony” Joanny Szalonej (Juana la Loca), będącej dziedziczką obu koron jako córka Królów Katolickich (Izabeli i Ferdynanda). Taki stan rzeczy panował aż do końca epoki Habsburgów i dzięki niemu Filip Andegaweński mógł zostać królem Hiszpanii, jako wnuk Marii Teresy Habsburżanki – córki Filipa IV Hiszpańskiego – wyprzedzając tym samym członków Casa de Austria z innej linii niż panująca w Hiszpanii82.

Sytuacja prawna uległa zasadniczej zmianie w 1713 roku, po utwierdzeniu panowania założyciela nowej dynastii – Filipa V (D. Felipe de Borbón y Baviera, 1683–1746). 10 maja 1713 roku król promulgował nowe prawo sukcesyjne, zwane Auto Acordado („Uzgodnionym Rozporządzeniem”), którego pełna urzędowa nazwa brzmiała Nuevo Reglamento sobre la sucesión en estos Reynos („Nowa Regulacja dotycząca sukcesji w tych Królestwach”), co podkreślało specyficzny charakter owego prawa jako zgody (acuerdo) pomiędzy monarchą i Kortezami (poprzedzonej zasięgnięciem opinii Rady Kastylii), których akceptacja dla zmiany prawa fundamentalnego jest bezwarunkowo konieczna83. Auto Acordado ustanawiało pierwszeństwo w sukcesji każdego potomka płci męskiej (el varón) w Domu królewskim z prawowitego małżeństwa, nie tylko w linii głównej (línea principal), ale również w liniach bocznych (lateral), obejmujących braci i bratanków (hermanos sobrinos), choćby była to linia najodleglejsza (más lejana) co do stopnia (grado) od możliwej dziedziczki żeńskiej, zezwalając na panowanie kobiet (mujeres, hembras) jedynie w wypadku braku jakiegokolwiek mężczyzny krwi królewskiej; w takiej sytuacji pierwszeństwo ma zrodzona z prawowitego małżeństwa la hembra najbliższa ostatniemu panującemu mężczyźnie, po niej zaś jej zrodzeni z prawowitego małżeństwa synowie84. Nuevo Reglamento potwierdzało także wieczyste zrzeczenie się Filipa V i jego następców pretensji do Korony francuskiej85 oraz wykluczało definitywnie ewentualną sukcesję w Hiszpanii Domu Austriackiego oraz Domu Sabaudzkiego86, co było odpowiedzią na petycję Kortezów do tronu z 19 listopada 1712 roku87.

W opracowaniach dotyczących prawa sukcesyjnego z 1713 roku często można spotkać twierdzenie, że było ono przeniesieniem do Hiszpanii obowiązującego w Koronie Francuskiej tzw. prawa salickiego (franc. loi salique; hiszp. ley sálica), którego nazwa bierze się stąd, że jego pochodzenie przypisywane jest protoplastom dynastii francuskiej, czyli Frankom Salickim, i które stanowi integralną część praw fundamentalnych (lois fondamentales) Królestwa Francji. Jest to jednak nieścisłość tak poważna, że należy ją określić wprost jako błąd88. Prawo salickie wyklucza bowiem bezwzględnie kobiety z sukcesji tronu w każdej sytuacji, nie dopuszczając nawet możliwości przekazania przez księżniczkę krwi królewskiej praw do korony jej legalnemu męskiemu potomkowi, kiedy brakuje jakiegokolwiek męskiego spadkobiercy. Gdyby we Francji zaistniała taka sytuacja, że nie ma już ani jednego księcia krwi kapetyńskiej, to wówczas musiałaby zebrać się reprezentacja stanów królestwa i ustanowić nową dynastię, albowiem – zgodnie z 24. konkluzją statutowej teorii następstwa tronu – „zwyczaj obowiązujący w tej sprawie został wprowadzony za zgodą trzech stanów oraz całego mistycznego ciała państwowego, do których kompetencji na zasadzie prawa pospolitego należą kwestie ustanowienia i elekcji króla. (…). Godności królewskie należą do całego mistycznego ciała państwowego królestwa, podobnie jak godności kościelne należą do Kościoła (…). Królestwo i wybór władców należą zresztą (…) do ludu…”89. Lecz w hiszpańskiej Nowej Regulacji Filipa V nie ma takiego – bezwzględnego – wykluczenia kobiet od sukcesji, a jest jedynie ustanowienie porządku, który wyczerpuje wszystkie możliwości dziedziczenia męskiego przed zastosowaniem sukcesji żeńskiej90. Oczywiście można zauważyć, że sytuacja taka ma nikły stopień prawdopodobieństwa, czyli że kobiety praktycznie są odsunięte od dziedziczenia, lecz to nie to samo, co formalna ekskluzja przesądzona z góry i raz na zawsze91. Prawo obowiązujące w Hiszpanii od 1713 roku to zatem nie ley sálica francesa, lecz zbliżone do niego prawo semisalickie (ley semi–sálica), nazywane także ley Gombeta92 (lex Gundobada), ze względu na identyczność rozwiązań z prawem wczesnośredniowiecznego królestwa Burgundów93. Zgodzić się też można z Fernandem Polo, że Nowa Regulacja wykazuje silniejszą inspirację dawnym prawem sukcesyjnym Aragonii i Nawarry, aniżeli Francji, ponieważ las hembras pozostają tutaj jako ostatnia instancja94, a jednocześnie gwarantuje ona zachowanie hiszpańskości (españolidad) Domu panującego i jest barierą dla interesów antynarodowych95. Reasumując, Nuevo Reglamento było odtąd prawem fundamentalnym (Ley de Sucesión Fundamental) monarchii hiszpańskiej; ustanowione w porozumieniu z Kortezami, otrzymało sankcję królewską oraz zostało ratyfikowane i opublikowane pod numerem 145 w Colección de Autos Acordados96.

Partidarios linii żeńskiej, panującej de facto od 1833 roku, usprawiedliwiający decyzję (pogardzanego skądinąd również przez nich „króla–wiarołomcy”) Ferdynanda VII, powołują się z kolei przede wszystkim na to, że jego pragmatyka miała być prostym ogłoszeniem Sankcji Pragmatycznej z 1789 roku jego ojca, panującego w latach 1788–1808 króla Karola IV (D. Carlos de Borbón y Sajonia, 1748–1819). Strategię tę zapoczątkował sam Ferdynand ogłaszając swoją Sankcję pod sprzecznym z prawdą tytułem Pragmática Sanción con fuerza de ley decretada por el Señor Don Carlos IV a petición de la Cortes de 1789, y mandada pública por S. M. reinante („Sankcja Pragmatyczna z mocą prawa nakazanego [podkr. moje – J.B.] przez Najjaśniejszego Pana Karola IV na prośbę Kortezów z 1789 roku i opublikowana z rozkazu panującego Jego Majestatu”). Jak pisze ks. prof. Federico Suárez Verdeguer (1917–2005), „Sankcja Pragmatyczna z 1830 roku nie jest niczym innym, jak opublikowaniem rezolucji Kortezów z 1789 roku, zmieniającej prawo fundamentalne, a zatem powrotem do Ley de Partidas i prawa kobiet do sukcesji”97. Już ostatni człon tego zdania, sugerujący wcześniejszą utratę prawa kobiet do dziedziczenia jest nieścisły w świetle przeprowadzonego wyżej wywodu, lecz rozpatrzmy tę kwestię w jej zasadniczym sensie. Ustalmy zatem fakty.

Karol IV zwołał Kortezy – jedyny raz podczas swojego panowania – 5 maja 1789 roku. Zebrały się one 19 września. Zapowiedzianym powodem tego zgromadzenia było zatwierdzenie jako następcy tronu z tytułem księcia Asturii jego piątego syna Don Fernanda (późniejszego Ferdynanda VII). To życzenie króla zostało spełnione natychmiast i promulgowane, zresztą było ono oczywistością, bo infant był w tym momencie najstarszym potomkiem władcy. Jednakowoż już w trakcie obrad przewodniczący Kortezów (a niedawno zdymisjonowany gubernator najważniejszego organu państwa – Rady Kastylii) hr. (conde) de Campomanes (Pedro Rodríguez de Campomanes y Pérez, 1723–1802) oznajmił, iż życzeniem monarchy jest, aby Kortezy wystosowały do niego petycję z prośbą o derogację Auto Acordado z 1713 roku i powrót do zasad z Ley de Partidas dających pierwszeństwo córkom królewskim przed krewniakami płci męskiej (los varones colaterales), ale jednocześnie król chciałby, aby zachować w tajemnicy jego propozycję. Wniosek miał być ponadto skonsultowany ze znawcami prawa (jurisconsultos) i król zastrzegł, że przychyli się do zdania większości98. Historycy na ogół zgadzają się co do tego, że pobudki kierujące władcą były trojakiego rodzaju. Po pierwsze, z sześciu zrodzonych dotąd synów Karola IV i królowej Marii Ludwiki (Dª María Luisa de Borbón–Parma y Borbón, 1751–1819) żyło w tym momencie zaledwie dwóch, z których jeden (Don Fernando) miał lat pięć, a drugi (Don Carlos) półtora roku, więc w rodzinie królewskiej panowała niepewność co do trwałości tej linii dynastycznej. Po drugie, w wypadku polepszenia szans sukcesji żeńskiej istniało prawdopodobieństwo ponownego zjednoczenia korony portugalskiej z hiszpańską z tej racji, że córka królewska – Karolina Joachima (Dª Carlota Joaquina de Borbón y Borbón–Parma, 1775–1830) była żoną następcy tronu portugalskiego, Dom João de Bragança (późniejszego Jana VI). Po trzecie, Auto Acordado wymagało, aby dziedzic korony był urodzony i wychowany w Hiszpanii, którego to warunku nie spełniał (urodzony w Neapolu99) sam Karol IV, w związku z czym jego ojciec Karol III musiał w 1760 roku zwracać się do Kortezów z prośbą o wyjątkowe uchylenie tego prawa, co wprawdzie uzyskał, ale przepis był niewygodny, więc król był zainteresowany jego zniesieniem100. Procuradores Kortezów nie mieli jednak, zgodnie z (obowiązującą w tradycyjnym systemie reprezentacji) doktryną mandatu imperatywnego101, upoważnienia do zmiany prawa fundamentalnego, lecz mogli jedynie wystosować do króla prośbę o derogację Auto Acordado, co uczynili jednomyślnie, nadto zaś – zgodnie z życzeniem króla – sekretnie. Król przychylił się do tego życzenia, jednak udzielił odpowiedzi dyplomatycznie wymijającej, zapowiadając, że nakaże swojej Radzie sprawdzenie, czy prośba mu przedstawiona jest całkowicie zgodna z prawem zwyczajowym102, nadto zastrzegł sobie prawo do usankcjonowania, promulgacji i opublikowania swojej zgody w stosownych i wybranych przez siebie okolicznościach103. Jednakowoż Sankcja Pragmatyczna nie została przez niego nigdy promulgowana i opublikowana. Współczesny historyk, niepodejrzany o sympatyzowanie z karlizmem (Julio Aróstegui) stwierdza jednoznacznie: Sankcja „nie przeistoczyła się w prawo, bo nie została promulgowana (no se convirtió en ley al no ser promulgada)”104. Uzgodnienie bez promulgacji nie ma ważności; porozumienie sekretne nie jest prawem, ponieważ prawo ze swojej natury jest publiczne. Powstrzymanie się przez króla od nadania Sankcji Pragmatycznej ważności jego sekretarz stanu, hr. (conde) de Floridablanca (José Moñino y Redondo, 1728–1808), tłumaczył (i zapewne miał rację) powodami politycznymi, to jest obawą, że zmiana prawa sukcesyjnego w Hiszpanii wzbudzi protest Dworów francuskiego i neapolitańskiego, gdzie panowały inne linie dynastii burbońskiej105. Wkrótce zresztą, bo 17 października 1789 roku, Kortezy zostały pospiesznie zamknięte po tym, jak z Francji nadeszły wieści o napaści zrewoltowanego paryskiego motłochu na pałac w Wersalu i uprowadzeniu stamtąd króla Ludwika XVI wraz z jego rodziną, i na dworze madryckim wybuchła panika z obawy, że procuradores Kortezów przyjdzie do głowy analogiczny do francuskich Stanów Generalnych pomysł przekształcenia się w „Zgromadzenie Narodowe”106; projekt Pragmática Sanción spoczął zatem na dnie szuflady królewskiego biurka.

Lecz argumentem przesądzającym o nieważności Sankcji Pragmatycznej z 1789 roku jest nie to, przed czym Karol IV się powstrzymał, ale to, co uczynił. Szesnaście lat później, w 1805 roku, z polecenia króla została opublikowana kolejna, najobszerniejsza ze wszystkich dotychczasowych107, edycja kodeksu prawa hiszpańskiego, zatytułowana Novísima Recopilación de las leyes de España. Karol IV w piśmie (cédula real) z 15 lipca 1805 roku, zlecającym publikację, nakazuje jednocześnie prawa tam zawartego „strzec, wykonywać i spełniać” (guardéis, cumpláis y ejecutéis)108. I w księdze III O Królu, Domu królewskim i Dworze (Del Rey y de su Casa real y Corte), w rozdziale pierwszym, jako prawo 5a (Ley 5.ª) figuruje Auto Acordado Filipa V z 10 maja 1713 roku, w literalnym brzmieniu. Oznacza to, że w 1805 roku prawo semisalickie wciąż było w monarchii hiszpańskiej obowiązujące. A skoro w 1805, to również i w 1830 roku.

W ostateczności zatem z jurydycznego punktu widzenia spór dynastyczny sprowadza się do tego, czy Ferdynand VII miał prawo, ot tak sobie, wyjąć z szuflady po 41 latach niepromulgowany przez jego ojca tekst Sankcji i bez spełnienia żadnych innych warunków go ogłosić?

Karliści dają na to pytanie oczywiście odpowiedź przeczącą. Román Oyarzun pisze, że twierdzenie, iż król mógł legalnie opublikować sekretną zgodę Kortezów sprzed kilkudziesięciu lat udzieloną jego ojcu, „to czysty sofizmat, albowiem król nie ma władzy wskrzeszania (resucitar) w 1830 roku tego, co w 1789 roku stało się martwe przez zaniechanie promulgacji”109. Po czterdziestu z górą latach wszystkie okoliczności uległy zmianie. Nie żył już król, który panował w 1789 roku, a jego syn Ferdynand nie otrzymał nigdy od ojca (który abdykował w 1808) upoważnienia do promulgacji Sankcji. Kortezy z tamtej epoki były dawno rozwiązane, a nowych, które mogłyby zostać upoważnione przez władcę do deliberacji nad tą kwestią, nie zwołano. Co szczególnie istotne, pomiędzy projektem Sankcji z 1789 roku a decyzją z 1830 roku zachodziła ta kardynalna różnica, że pierwsza propozycja nie godziła w niczyje prawa nabyte (derechos adquiridos): prawowitym dziedzicem był już i tak Don Fernando, a po nim (gdyby nie miał synów) Don Carlos, toteż ewentualne przejście tronu na rzecz kobiety dotyczyło jedynie hipotetycznej sytuacji braku męskich potomków u obu infantów; akt z 1830 roku miał zastosowanie retroaktywne, wyzuwając z prawa księcia, który urodził się w trakcie obowiązywania prawa semisalickiego. Nie można było zatem legalnie anulować ani w 1789, ani w 1830 roku praw do tronu tego, kto urodził się w 1788 roku110. Wobec powyższego nawet niezaangażowany historyk stwierdza, wprawdzie ostrożnie, iż argumentacja jurydyczna karlistów „nie była błaha” (no era baladí)111.

Jeśli zatem Ferdynand VII niczego nie „promulgował”, tylko ograniczył się do „opublikowania” Sankcji przypisanej Karolowi IV, lecz Karol IV bezsprzecznie przecież jej też nie promulgował, a następnie (w 1805 roku) potwierdził ważność Auto Acordado, to Sankcja Pragmatyczna z prawnego punktu widzenia nigdy nie zaistniała, w konsekwencji zatem akt Ferdynanda był arbitralną, nielegalną i nieważną (nulo) samowolą „kapryśnego despoty (un despota caprichoso), uległego żonie (…) owładniętej przez »demona władzy« (el demonio del poder) i kamaryli europeizatorów lub sfrancuziałych (la camarilla de europeizadores o afrancesados), pragnących uczynić czystą tablicę (tabla rasa) z tradycji Hiszpanij (las Españas)”112.

Powyższe ustalenia prowadzą do konkluzji, iż legalnym sukcesorem Ferdynanda VII, a zatem królem prawowitym (el rey légitimo), był Karol V (D. Carlos), natomiast »Izabela II« (Dª Isabel) była uzurpatorką – oczywiście w chwili nastania uzurpacji zupełnie tego nieświadomą z racji niedojrzałości, „niewinnym narzędziem (inocente instrumento) politycznych ambicji rewolucjonistów”113. I w konsekwencji to samo dotyczy następców obojga. Królami prawowitymi (los reyes legítimos) nie są przeto panujący de facto: »Izabela II« (1833–1868), jej syn »Alfons XII« (1874–1885), syn pogrobowiec tegoż – »Alfons XIII« (1886–1931), wnuk tegoż – »Jan Karol I« (1975–2014) i aktualnie syn tegoż – »Filip VI»114, lecz są nimi – począwszy od Karola V, po jego abdykacji115 w 1845 roku – jego najstarszy syn Karol VI (D. Carlos Luis de Borbón y Braganza, conde de Montemolín, 1818–1861); od 1861 roku – najmłodszy brat tegoż – Jan III (D. Juan de Borbón y Braganza, conde de Montizón, 1822–1887); po abdykacji tegoż w 1868 roku – jego starszy syn Karol VII (D. Carlos María de los Dolores de Borbón y Austria–Este, duque de Madrid, 1848–1909); po śmierci tegoż – jego syn Jakub III (D. Jaime de Borbón y Borbón–Parma, duque de Madrid, 1870–1931); po bezpotomnej śmierci tegoż – jego stryj Alfons Karol I116 (D. Alfonso Carlos de Borbón y Austria–Este, duque de San Jaime, 1849–1936).

Z chwilą (29 VIII 1936) bezpotomnej śmierci Alfonsa Karola I wygasła także „dynastia karlistowska”117, wskutek czego „rozpoczyna się sukcesja prawnie i politycznie niejasna (oscura), która dzieli współczesnych karlistów hiszpańskich w sposób godny pożałowania (lamentable) na zwolenników (partidarios) różnych tendencji”118. Jedni – skłonni do uprawiania polityki bardziej „posybilistycznej”, aniżeli zasad119 – uznali, że jest to właściwy moment dla zakończenia pleito dinástico i pogodzenia się z potomkami »Izabeli II«, stając się najpierw alfonsinos (zwolennikami »Alfonsa XIII»), następnie juanistas (czyli zwolennikami jego syna – Jana hr. Barcelony), a wreszcie juancarlistas (czyli syna tegoż – Jana Karola120), za każdym razem łudząc się, że ci książęta wyzbędą się liberalizmu i przyjmą zasady monarchii tradycyjnej. Inni – dokonując karkołomnych interpretacji prawa semisalickiego – zaczęli szukać sukcesji po liniach żeńskich, dokonując opcji już to na rzecz portugalskiego Domu Braganzów, już to linii toskańskiej Domu Austriackiego121. Jednakowoż ortodoksyjni legitymiści (i zarazem intransigentes wobec dyktatury), zgodnie z testamentem Alfonsa Karola I, formułującym zarówno pięciopunktowy zbiór zasad prawowitej monarchii tradycyjnej, jak ustanawiającym regencję122, uznali regenta w osobie księcia Ksawerego Burbon–Parma (D. Francisco123 Javier de Borbón–Parma y Braganza, 1889–1977).

Przekonujący i spójny wywód na rzecz praw Don Javiera przedstawił cytowany tu już wielokrotnie Fernando Polo. Otóż wobec faktu uzurpacji i rebelii przeciwko królom prawowitym, „dynastia liberalna” (włączając w to potomków najmłodszego syna Karola IV, Franciszka z Paoli124, począwszy od jego wnuka – »Alfonsa XII») utraciła definitywnie prawo do panowania125. Prawowitość pochodzenia (legitimidad de origen) wskazuje wobec tego na „sycylijską” („neapolitańską”) linię Burbonów, czyli potomków Ferdynanda IV Neapolitańskiego126, syna Karola III Hiszpańskiego (panującego wcześniej, w latach 1734–1759, jako Karol VII, w Neapolu). Jednakowoż książęta tej linii (która panowanie de facto w Królestwie Obojga Sycylii utraciła w 1860 roku) – na czele z głową Domu Burbonów Sycylijskich i królem de iure Obojga Sycylii od 1894 roku, Alfonsem, księciem Kalabrii i hr. Caserty127 (1841–1934) – uznali w 1901 roku »Alfonsa XIII« za króla Hiszpanii, wchodząc także z jego rodziną w związki małżeńskie128; jest przeto niemożliwe, aby dziedziczyć prawa w dwu konkurencyjnych sukcesjach jednocześnie129. Kolejną linią w porządku dziedziczenia są Burbonowie Parmeńscy, wywodzący się od księcia Filipa I Parmeńskiego (1720–1765) – czwartego syna Filipa V Hiszpańskiego130. Jednakowoż kolejne dwie tytularne głowy Domu Parmeńskiego w tym czasie – książęta: Henryk I (1873–1939) i Józef I (1875–1950) byli opóźnieni umysłowo i nie pozostawili potomków, natomiast kolejny tytularny książę Parmy i Piacenzy – ich brat Eliasz (1880–1959) również uznał dynastię liberalną i uzurpatorską131. W tej sytuacji najstarszym z Burbonów, spełniającym kryteria prawowitości, był właśnie drugi syn132 Roberta I Parmeńskiego z jego drugiego małżeństwa, czyli książę Ksawery133. Aktem z Barcelony z 31 maja 1952 roku Don Javier proklamował „odnowienie królewskości koron hiszpańskich”134, natomiast Aktem z Puchheim z 17 stycznia 1965 roku ogłosił zakończenie regencji i oficjalne przyjęcie tytułu królewskiego jako Ksawery I135. Atoli z powodu jaskrawego sprzeniewierzenia się drugiemu z aspektów prawowitości136, czyli „prawowitości wykonywania” (legitimidad de ejercicio) – przez popadnięcie w ideologiczną dewiację „socjalizmu samorządowego” (socialismo autogestionario)137 – przez jego starszego syna, księcia Karola Hugona (D. Carlos Hugo de Borbón–Parma y Bourbon–Busset, 1930–2010), aktualnym depozytariuszem tradycji monarchicznej jest młodszy (ur. 1940) syn Ksawerego I, Infant Regent Hiszpanii (Infante Regente de España), „Chorąży Tradycji” (El Abanderado de la Tradición), książę Aranjuezu (duque de Aranjuez) Sykstus Henryk (D. Sixto Enrique de Borbón–Parma y Bourbon–Busset)138.

75

Autorem tej formuły był szlachcic z Królestwa Walencji i najwyższy sędzia w jego stolicy Francisco vel Guillermo de Vinatea (Francesc o Guillem de Vinatea, 1273–1333).

76

Cyt. za: F. Polo, ¿Quién es el Rey? La actual sucesión dinástica en la Monarquía española, Ed. Católica Española, Sevilla 1968, s. 75. Znany jest również aforyzm: „Aragonia miała wcześniej prawa niż królów (Aragón antes hubo leyes que reyes)”.

77

Ibidem, s. 48.

78

Podkreślają to M. Ferrer, op. cit., s. 15 oraz A. Wilhelmsen, op. cit., s. 164.

79

W aktualnej sukcesji najbliższe miejsce po księciu Sykstusie Henryku Burbon–Parma, który nie ma potomków, zajmuje zresztą właśnie kobieta – jego starsza siostra, urodzona w 1928 roku, Maria Franciszka (Dª María Francisca de Borbón–Parma y Bourbon–Busset).

80

Istnieją dwie współczesne edycje kompletnego tekstu kodeksu, zawierającego łącznie 2683 prawa w 182 rozdziałach: faksymile edycji z 1491 roku z komentarzami Alfonso Diaza de Montalva (Las Siete Partidas, Lex Nova, Madrid 1989) i faksymile edycji z 1555 roku z komentarzami Gregoria Lopeza (Las Siete Partidas, BOE, 1999).

81

Nie oznaczało to zatem rozciągnięcia na Nawarrę francuskiego prawa salickiego (bo wówczas tron nawaryjski dziedziczyłby również Filip Walezjusz), lecz konsekwentne stosowanie prawa rodzimego.

82

Nawiasem mówiąc, jest zrozumiałe, dlaczego w wojnie sukcesyjnej o tron hiszpański w latach 1700–1713 pretendent austriacki – arcyksiążę Karol Habsburg zyskał poparcie jedynie w Aragonii, a w szczególności w Principado de Cataluña (a więc na ziemiach „protokarlistowskich”!); Aragończycy i Katalończycy pamiętali bowiem o prawie aragońskim, które uprzywilejowywało sukcesję agnatyczną aż do wyczerpania wszystkich linii; natomiast Kortezy kastylijskie opowiedziały się bez wahania po stronie Filipa, kierując się normami las Partidas. Pradziadowie katalońskich i aragońskich karlistów z 1833 roku walczyli zatem z pradziadkiem Karola V (Filipem V), a po stronie jego habsburskiego rywala (można by rzec: otro Don Carlos), w imię tych samych zasad, co 90 lat później, przy czym nie chodzi tu tylko o aragońską tradycję sukcesyjną, lecz również o swobody foralne, które i Filip V, i Ferdynand VII, znosili bądź przynajmniej ograniczali, natomiast obaj Don Carlosowie przyrzekali zachować i bronić. Wszystko to świadczy o instynktownej wręcz identyczności i powtarzalności zachowań politycznych w silnie zintegrowanych wspólnotach tradycyjnych, co jest zjawiskiem znanym także z innych krajów.

83

Pełny tekst Nuevo Reglamento… Filipa V zob. w: F. Polo, op. cit., ss. 143–147.

84

Y siendo acabadas íntegramente todas las líneas masculinas del Príncipe, Infante y demas hijos y descendientes mios legítimos varones de varones, y sin haber por consiguiente varón agnado legítimo descendiente mio, en quien pueda recaer la Corona según los llamamientos antecendentes, suceda en dichos Reynos la hija o hijas del último reynante varón agnado mio en quien feneciese la varonia, y por cuya muerte sucediere la vacante, nacida en constante legítimo matrimonio, la una después de la otra y prefiriendo la mayor a la menor, y respectivamente sus hijos y descendientes legítimos por línea recta y legítima, nacidos todos en constante legítimo matrimonio – Nuevo Reglamento…, s. 145.

85

Chodziło tu o zapobieżenie ewentualnej unii dynastycznej Hiszpanii i Francji w przyszłości, co było warunkiem zawarcia pokoju w Utrechcie (11 IV 1713), kończącego hiszpańską wojnę sukcesyjną. Wprawdzie podczas negocjacji ciągnących się od marca 1712 roku francuski minister spraw zagranicznych Jean–Baptiste Colbert de Torcy próbował wytłumaczyć Brytyjczykom, że wieczysta separacja obu koron nie może być żadną miarą zagwarantowana przez to zrzeczenie się (Filipa V), ponieważ nie ma ono żadnej wartości w świetle francuskiego prawa zwyczajowego (droit coutumier) dotyczącego sukcesji, ale nie znalazł zrozumienia. Kwestia ta stanie się dramatycznie ważna dla obu legitymizmów: francuskiego i hiszpańskiego 170 lat później, po wygaśnięciu starszej linii Burbonów – zob. P. Watrin, La tradition monarchique d’après l’ancien droit public français [1916], Nouvelle éd. augmentée d’une préface, d’une mise à jour critique et d’une bibliographie par G. Augé, D.U.C., Paris 1983, ss. 82–83.

86

Zob. F. Polo, op. cit., s. 59; Nuevo Reglamento…, s. 147.

87

Suplicamos a V. M. que, derogando todos los que se hallasen en contrario, se establezca por ley fundamental, así las renuncias referidas, como la exclusión perpetua de la Casa de Austria y la sucesión de la Casa de Saboya – cyt. za: QeC, s. 32.

88

Powiela go nawet tak wielki uczony, jak Marcelino Menéndez Pelayo – zob. Idem, op. cit., s. 269.

89

Statutowa teoria następstwa tronu z 1420 r. z Traktatu Jana de Terra Rubea, [w:] Powszechna historia państwa i prawa. Wybór tekstów źródłowych. Wyboru dokonali M.J. Ptak i M. Kinstler, Wrocław 1996, ss. 52–53.

90

Zob. L. Gentile, Les lois fondamentales en France et en Espagne face à l’arrivée des Bourbons en Espagne, 1700–1789, Thèse, Paris XII, 1994, masz.; G. Bernard, Carlisme espagnol et légitimisme français aux XIXe et XXe siècles: entre convergence doctrinale et incomprehensions succesorales, [w:] M. Ayuso (ed.), A los 175 años del Carlismo. Una revisión de la Tradición política hispánica. Actas del Congreso Internacional celebrado en Madrid los días 27 y 28 de septiembre de 2008, Itinerarios, Madrid 2011, ss. 317–328.

91

Trzeba zaznaczyć, że pierwotną intencją Filipa V było rzeczywiście rozciągnięcie na Hiszpanię francuskiego prawa sukcesyjnego, ale Kortezy nie wyraziły na to zgody, w związku z czym zastosowano znane nam już rozwiązanie pośrednie między prawem kastylijskim a prawem salickim.

92

„Gombeta” to kastylijska wersja imienia króla Burgundów w latach 473–516 – Gundobada.

93

Zob. F. Polo, op. cit., s. 60; QeC, s. 32; A. Wilhelmsen, op. cit., s. 162.

94

F. Polo, op. cit., s. 50.

95

Ibidem, ss. 51–52, 62.

96

Zob. QeC, ss. 32–33. Jego tekst został też przedrukowany bez żadnych zmian w edycji zbioru praw fundamentalnych monarchii Nueva Recopilación z 1775 roku.

97

F. Suárez, La Pragmática Sanción de 1830, CSIC, Valladolid 1950, s. 30.

98

Zob. M. Ferrer, op. cit., ss. 14–15.

99

Gdyż jego ojciec Karol III, zanim został królem Hiszpanii, panował w latach 1735–1759 jako król Neapolu Karol VII i król Sycylii Karol IV.

100

Zob. E. Giménez López, El fin del Antiguo Régimen. El reinado de Carlos IV, Historia 16, Madrid 1996, s. 14.

101

Zob. QeC, s. 35.

102

Dosłownie: „A esto os responde que ordenaré a los de mi Consejo expedir la Pragmática Sanción que en tales casos corresponde y se acostumbra, teniendo presente vuestra súplica y los dictamenes que sobre ello haya tomado” – Respuesta a las Cortes sobre la petición de derogar la Ley Semi–Sálica, [w:] HTE, t. II, ss. 177–178.

103

Zob. A. Wilhelmsen, op. cit., s. 162.

104

J. Aróstegui et al., op. cit., s. 43. W niektórych opracowaniach można często znaleźć stwierdzenie, iż Sankcja Pragmatyczna nie nabrała wówczas „pełnej ważności” (plena validez), ale czy jakiekolwiek prawo może posiadać ważność „częściową”?

105

Zob. E. Giménez López, op. cit., s. 14.

106

Zob. Ibidem, ss. 16–18.

107

Zawierała ona 4044 prawa usystematyzowane w 340 rozdziałach (títulos) podzielonych na XII ksiąg. Redaktorem tego pomnikowego dzieła był jurysta z Grenady Juan de la Reguera Valdelomar (ok. 1745–1817). Pełna edycja faksymiliczna w plikach PDF jest obecnie realizowana w ramach Proyecto Pixelegis na Uniwersytecie Sewilskim.

108

Cyt. za: QeC, s. 34.

109

R. Oyarzun, Historia del Carlismo, Fe, Madrid 1939, cyt. za: F. Polo, op. cit., s. 49.

110

Zob. F. Polo, op. cit., s. 49; A. Wilhelmsen, op. cit., s. 163.

111

J. Aróstegui et al., op. cit., s. 43.

112

¿Qué es el Carlismo?, s. 36.

113

F. Polo, op. cit., s. 52.

114

I oczywiście również nie, wybrany przez Kortezy po rewolucji 1868 roku, »Amadeusz I« (1870–1873) z Domu Sabaudzkiego.

115

Od abdykacji używał tytułu hr. (conde) de Molina, a wcześniej również księcia (duque) de Elizondo.

116

Jako że w tradycji hiszpańskiej nie było dotąd zwyczaju używania podwójnych imion przez panujących, Don Alfonso powinien był właściwie tytułowany Alfonsem XII, lecz uczynił to odstępstwo, aby nie wprowadzać konfuzji z panującym de facto „królem konstytucyjnym” o tym imieniu (D. Alfonso de Borbón y Borbón, 1857–1885).

117

Ujmujemy to określenie w cudzysłów, bo ma ono jedynie charakter „techniczny”, odróżniający tę linię od „izabelicko–alfonsjańskiej” linii uzurpatorskiej; w rzeczywistości była to po prostu najstarsza linia Domu Burbońskiego w gałęzi wywodzącej się od Filipa V. Termin „królowie karlistowscy” w znaczeniu przenośnym stosowany jest m.in. w: J.L. Vila–San Juan, Los Reyes carlistas. Los otros Borbones, Planeta, Barcelona 1993.

118

QeC, s. 37.

119

Co bardzo znamienne, opcja „rekoncyliacji dynastycznej” pokrywa się w zupełności z opcją „kolaboracjonistyczną” względem dyktatury frankistowskiej, a jednocześnie z szukaniem drogi wyjścia z niej właśnie poprzez restaurację (bądź instaurację) monarchii.

120

Właściwie Jana Alfonsa Karola, albowiem w takiej kolejności imion (Juan Alfonso Carlos) został on ochrzczony 26 stycznia 1938 (przez sekretarza stanu Eugenio Pacelli, przyszłego papieża Piusa XII); kolejność ta uległa zmianie dopiero w latach 50.

121

Wszystkie te, rozpaczliwie tragikomiczne opcje wspominam w: J. Bartyzel, „Don Carlos Marx”. Studium przypadku rewolucyjnej transgresji tradycjonalizmu w socjalizm w hiszpańskim karlizmie, Fundacja „Virtus Nobilitat”, Wrocław 2011, ss. 19–22.

122

Zob. Decreto instituyendo la Regencia (Incluyendo la declaración de los Fundamentos de la Legitimidad española), 23 I 1936, [w:] HTE, t. XXX, vol. 2, Sevilla 1979, ss. 73–75.

123

Nie używał pierwszego imienia.

124

Zob. F. Polo, op. cit., ss. 87–90.

125

Zob. Ibidem, ss. 69–76. Zgubienie prawa do sukcesji przez linię liberalną, z powodu „rebelii przeciwko królom prawowitym”, zostało przesądzone już przez Alfonsa Karola I w liście do Don Javiera z marca 1936 roku – zob. Carta al Príncipe D. Javier de Borbón–Parma sobre la cuestión sucesoria, 10 III 1936, [w:] HTE, t. XXX, vol. 2, ss. 75–77.

126

Od 1816 do 1825 roku Ferdynanda I w Królestwie Obojga Sycylii.

127

Choć ten sam książę jeszcze w III wojnie karlistowskiej walczył w armii Karola VII.

128

Drugi syn króla Obojga Sycylii de iure, Alfonsa I (hr. Caserty) – Karol Tankred (1870–1949) – poślubił siostrę »Alfonsa XIII«, Marię de las Mercedes, i otrzymał od niego tytuł infanta Hiszpanii.

129

Zob. F. Polo, op. cit., ss. 95–96.

130

Realną władzę w Księstwie Parmy Burbonowie utracili w 1859 roku z powodu aneksji państwa przez Piemont (Królestwo Sardynii), czyli tzw. zjednoczenia Włoch.

131

Zob. F. Polo, op. cit., ss. 97–103.

132

Starszy, czyli książę Sykstus, zmarł w 1934 roku.

133

Zob. F. Polo, op. cit., ss. 117–119.

134

Acto de Barcelona, 31 V 1952, [w:] M. de Santa Cruz (Dir.), Apuntes y documentos para la historia del tradicionalismo español (1939–1966), Ed. Católica, t. 14 (1952), Madrid 1986, s. 7–34 [dalej cytowane jako AyD].

135

Acto de Puchheim, [w:] AyD, t. 27 (1965), Madrid 1991, ss. 12–36.

136

Szerszy wywód na temat „podwójnej prawowitości” w legitymizmie hiszpańskim przedstawiamy w następującej po niniejszym wprowadzeniu części pierwszej (Karlizm jako paladyn Tradycji).

137

Zob. J. Bartyzel, „Don Carlos Marx”…, passim.

138

Zob. Documentos de S.A.R. Don Sixto Enrique de Borbón, http://www.oocities.org/faroagencia/documentosdonsixtoenrique.html.

Nic bez Boga nic wbrew Tradycji

Подняться наверх