Читать книгу Bizancjum ok. 500-1024 - Группа авторов - Страница 44

CZĘŚĆ I
WCZESNE CESARSTWO BIZANTYJSKIE
ok. 500 – ok. 700
Rozdział 2a
Sąsiedzi na wschodzie – Persja i monarchia Sasanidów (224–651)
Rzymianie i Sasanidzi

Оглавление

Rozdział zajmujący się irańskim feudalizmem opublikowany w pracy należącej do wybitnej serii wydawniczej poświęconej wzrostowi i upadkowi rzymskiego świata nosi tytuł Iran, der grosse Gegner Roms366. Już sam tytuł stanowi więcej niż uzasadnienie aby włączyć rozdział o Iranie do pracy poświęconej historii wschodniego Cesarstwa Rzymskiego. Odzwierciedla też siłę grozy i obaw, jakie trwały przez długie wieki w świecie rzymskim, od traumatycznej klęski Krassusa zadanej jego wojskom przez Partów w bitwie pod Carrhae. Nie wpłynęły na tę postawę nawet długie okresy upadku, wewnętrznych niesnasek i rozkładu zachodzące w monarchii Partów, w których to czasach była ona wielokrotnie najeżdżana przez rzymską armię, co powinno rozwiać mit bezwzględnego zagrożenia, jakie stanowił Iran dla rzymskiego porządku. Zastąpienie dynastii partyjskich Arsacydów, przez nową, pełną energii, pochodzącą z Farsu, dynastię Sasanidów, w momencie, kiedy cesarstwo rzymskie stawało wobec jednego z największych kryzysów, tylko pogłębiło głęboko zakorzeniony lęk jego mieszkańców przed Iranem. Starożytni pisarze z rzymskiej oikoumené przekazali to nastawienie nowożytnym badaczom zachodnim367.

I to jest ów postrach sasanidzki, który znalazł tak głębokie odbicie w nowoczesnej historiografii. Państwo Sasanidów jest powszechnie postrzegane jako bardziej scentralizowane i dużo skuteczniejsze politycznie, niż jego partyjski odpowiednik, z daleko lepszą armią. Uważa się, że wielkie ambicje i aspiracje jego monarchów były wynikiem fanatycznego zapału religijnego wywołanego przez zaratusztriańskich kapłanów, zwykle przedstawianych jako dobrze zorganizowany Kościół o charakterze państwowym. Nic więc dziwnego, że takie państwo mogło stanowić najpoważniejszą groźbę dla swego największego rywala – jako druga największa potęga późnej starożytności368. Każdy z tych poglądów wzbudza mnóstwo wątpliwości i dlatego też należy poddać je fundamentalnej analizie krytycznej. Możemy się tu zająć jedynie kilkoma najważniejszymi.

Państwo Sasanidów objęło dwa odmienne obszary geograficzne: bardzo urodzajne niziny Mezopotamii i wyżyny irańskie, rozdzielone przez potężny łańcuch gór Zagros rozciągający się od wyżyn Kurdystanu do skraju Zatoki Perskiej na południu. Mezopotamia, gdzie złożony system nawadniania pozwolił na gęste osadnictwo, była gospodarczym centrum królestwa perskiego. Jej doskonale rozwinięte rolnictwo generowało największą część dochodów z podatków państwa sasanidzkiego i utrzymywało sieć głównych miast: Ktezyfonu – stolicy; Veh Ardaszir, na zachodnim brzegu Tygrysu naprzeciw Ktezyfonu, założone przez pierwszego władcę z dynastii Sasanidów; Perozszapur nad Eufratem, upamiętniające miejsce zwycięstwa Szapura I nad rzymskim cesarzem Gordianem, przy którego budowie wykorzystano wielką liczbę rzymskich jeńców pojmanych wówczas do niewoli; Antiochia Chosroesa, podobnie jak poprzednie, założone przez Chosroesa I dla upamiętnienia jego zdobycia Antiochii nad Orontesem i dostarczenia zakwaterowania dla jeńców i magazynów na łupy zdobyte w czasie jego pomyślnej kampanii wojennej w 540 roku.

Wyżyna Irańska była rzadko zaludniona, a jej główne centra zamieszkania były skupione wokół źródeł wody wypływających z gór Zagros. Poziom opadów na wyżynie jest niski i, poza rzekami oraz qanatami (czyli podziemnymi kanałami wody gruntowej), rozciągają się tu pustynie: Gedrozji sięgająca do południowego wschodu, gdzie wyginęła większość armii Aleksandra III Wielkiego w 324 roku przed Chr., i sięgająca na północ Wielka Pustynia Słona. Na kresach sasanidzkiego świata znajdowały się obszary o dużym znaczeniu militarnym. Na północnym zachodzie Iran walczył z Rzymem o wpływy w państewkach Armenii, Łazyki, Iberii i Albanii oraz usiłował kontrolować przejścia przez kaukaskie przełęcze. Na rozległych przestrzeniach Transoksanii Iran musiał stawiać czoło swoim tradycyjnym wrogom – następującym po sobie konfederacjom koczowniczych plemion ze stepów Azji Centralnej. Zaliczali się do nich: Heftalici albo inaczej Biali Hunowie, którzy panowali na granicy w IV i V wieku oraz Turcy, którzy współdziałali z Chosroesem I w eliminacji ich wspólnego wroga, Heftalitów, w 550 roku, ale którzy szybko okazali się dużo większym zagrożeniem dla królestwa i to do końca VI wieku. Ogromna bariera, jaką stanowiły góry Zagros, ograniczyła komunikację do głównych przełęczy, tak że struktura imperium była prosta: z gospodarczego i politycznego centrum Dolnej Mezopotamii, drogi biegnące w górę Tygrysu prowadziły do obszaru spornego z Rzymem na północy i północnym zachodzie. Kiedy droga na wschód przekraczała Zagros, przechodząc do Medii, biegła wzdłuż południowych stoków pasma Elbrus, do kolejnego pasma gór, do Chorasanu i granicy369.


Mapa 7. Persja w czasach Sasanidów


Centrum państwa Sasanidów stanowił stosunkowo urodzajny region Fars, położony na południowo-zachodnim krańcu Wyżyny Irańskiej, gdzie pozycja rodziny łączyła stanowisko w hierarchii władzy religijnej (godność arcykapłana świątyni Anahity w Stachr) z władzą świecką (godnością namiestnika Darabżird). Po dwóch dekadach, w czasie których silna miejscowa władza przekształciła się w zwierzchnictwo nad całą Wyżyną Irańską, Ardaszir zszedł na niziny Mezopotamii, gdzie obalił monarchę Arsacydów i został ukoronowany na „króla królów” w Ktezyfonie w 226 roku. Sukces wojskowy, a zwłaszcza konflikt z Rzymem, był ważnym czynnikiem pokazującym prawowitość nowego panowania. Początkowe uderzenia dwóch pierwszych monarchów z dynastii Sasanidów, Ardaszira I (224–240) i Szapura I (240–270), w rzymski wschód okazały się, na dłuższą metę, niewiele większe niż seria wojen o charakterze rabunkowym: Rzymianie zostali pokonani trzy razy w polu, w 260 roku pojmano w Edessie cesarza Waleriana, natomiast wielkie miasta: Nisibis, Karrhae i Antiochię splądrowano. Pożoga wojenna rozciągnęła się na Kapadocję i Cylicję jak również i na Syrię – ale wojny te nie przyniosły żadnych trwałych korzyści370. Za panowania ich bezpośrednich następców inicjatywa wydaje się przechodzić chwilowo na stronę Rzymian. Konflikty między oboma państwami w tamtym czasie wyniosły na pierwszy plan problem Armenii, i ten kraj miał się stać głównym obiektem sporów i rozgrywek zbrojnych toczących się przez większą część następnego wieku. Próba szacha Narseha (293–302) odzyskania przewagi skończyła się upokarzającą klęską ze strony Rzymian w 297 roku, zakończoną nie mniej upokarzającym traktatem pokojowym. Niekorzystny bieg wydarzeń został częściowo odwrócony za długiego panowania Szapura II (309–379). Wojny toczone w tym okresie pomiędzy oboma mocarstwami dotyczyły głównie spornych obszarów nadgranicznych – a chodziło w nich przede wszystkim o Armenię i północną Mezopotamię. Stabilizacja zaczęła pojawiać się na tych obszarach po najeździe Juliana w 363 roku, kiedy udało się Persom odzyskać Nisibis i inne tereny w Górnej Mezopotamii, co utrwalił traktat zawarty między Szapurem III (383–388) i Teodozjuszem II w 384 roku, który uporządkował podział Armenii371.

Zapoczątkowało to długi okres względnego spokoju w relacjach między cesarstwem rzymskim i Persją, oprócz dwóch krótkich konfliktów w latach 421–422 i 440–441. Powodem wybuchu pierwszego z nich było przyjęcie przez Rzymian chrześcijańskich zbiegów, zwłaszcza z arabskich plemion sprzymierzonych z Persją. Jezdegerd I (399–420) był przyjaźnie nastawiony do chrześcijan i innych mniejszościowych grup religijnych w swoim królestwie, ale wydaje się, że nazbyt energiczna chrześcijańska działalność misyjna zmusiła go w końcu do zezwolenia na ich prześladowanie; arabski szejk, Aspabad, został pouczony, jak zapobiec ucieczce chrześcijańskich konwertytów do Rzymian, ale i on postanowił przyłączyć się do eksodusu jako nawrócony i, odtąd już pod nowo przybranym imieniem, jako Petros, został biskupem wędrownych grup szczepowych na pustyni372. Perskie roszczenia finansowe na koszty obrony kaspijskich przełęczy (tzw. Bram) spowodowały drugi konflikt, kiedy Jezdegerd II (438–457) usiłował wykorzystać zaniepokojenie Teodozjusza wywołane zdobyciem Kartaginy przez Wandalów. W każdym z tych konfliktów rzymskie armie odparły perskie ataki i pokój szybko został przywrócony, z odnowionymi traktatami, które zawierały klauzule, mające zapobiec domniemanym przyczynom wojny373.

Wiarygodnym wytłumaczeniem zmiany, która zaszła od uporczywej wojny w III i IV wieku do pokojowych relacji w V wieku, są fakty związane z innymi zewnętrznymi problemami, przed jakimi stanęli kolejni władcy. Rozwój wydarzeń na Zachodzie i na Bałkanach, jak również wewnętrzne problemy w Isaurii, przykuwały uwagę cesarza w Konstantynopolu, podczas gdy szachowie sasanidzcy musieli walczyć z równie poważnym zagrożeniem, jakie stanowili Heftalici na ich północno-wschodniej granicy. Te problemy z Sasanidami nie zostały dostatecznie uwzględnione w naszych źródłach. Klasycyzujący greccy historycy od Priskosa z Panium do Teofilakta Symokatty podają relacje odnoszące się do dyplomacji i wojny, która angażowała Rzymian i Sasanidów, ale rzadko kiedy piszą o terenach leżących dalej na wschód374. Źródła sasanidzkie zachowały się do naszych czasów głównie poprzez ich kompilacje pochodzące z okresu muzułmańskiego, z których najważniejszy jest Ta’rich At-Tabariego, w języku arabskim, i Szahname (Księga królewska) Ferdousiego w nowoperskim. Obydwa dzieła pochodzą z X wieku i zależą od zaginionych irańskich źródeł, w których anegdotyczny materiał literacki w znacznym stopniu zastąpił wiarygodne informacje, tak że zachowane w nich opowiadania zostały zdominowane przez urocze i egzotyczne historie. Chociaż At-Tabari próbował odciąć się od najbardziej sensacyjnego materiału źródłowego, aby nakreślić rzeczowe opowiadanie historyczne, był jednak zmuszony nadal podać dwie równoległe wersje historii Sasanidów: z tego też powodu nie można bezkrytycznie zaufać jego informacjom375. Ponadto, źródła irańskie podają więcej informacji odnoszących się do królewskiego dworu i wydarzeń wewnętrznych i są, podobnie jak ich rzymskie odpowiedniki, niezmiernie wstrzemięźliwe jeżeli chodzi o sprawy związane z trudnymi przygranicznymi relacjami, w których Persowie byli nader często w niekorzystnej sytuacji. Tylko dla rządów Peroza (459–484) jest tam konkretna informacja o persko-heftalickich relacjach, częściowo dlatego, że Peroz został pokonany w latach 464–465, kiedy rzymski ambasador Euzebiusz towarzyszył królewskiej armii, a częściowo dlatego, że dwadzieścia lat później Peroz zginął z większą częścią swej armii w katastrofalnej próbie okupienia poprzedniego upokorzenia376.

Śmierć Peroza pociągnęła za sobą okres dynastycznej słabości w Iranie. Brat Peroza, Walasz, rządził cztery lata (484–488) zanim obalił go syn Peroza, Kawad I (488–496), którego wsparli Heftalici. Kawad jednakże został obalony przez wielmożów. Zastąpił go jego brat Zamaspes (Dżamasp). Wrócił jednak na tron (498–531) z pomocą Heftalitów, po poślubieniu córki ich władcy. Za rządów Kawada nastąpiło wzmocnienie ruchu mazdakitów, który popierał wspólne prawa do własności i być może również do kobiet. Wydaje się, że otrzymał jakieś poparcie ze strony szacha, i może to być zinterpretowane jako próba naruszenia zakorzenionej władzy dziedzicznej arystokracji. Pośrednią konsekwencją dynastycznych problemów Kawada było wznowienie wojny z Rzymem: Kawad niewątpliwie potrzebował pieniędzy, aby spłacić Heftalitów i poprawić swoją pozycję jako najwyższego władcy w Persji i to go zmusiło, by poprosić Rzymian o złożenie kontrybucji na rzecz kosztów obrony kaspijskich Bram. Odmowa Anastazjusza dostarczyła pretekstu do wojny (502–505) i chociaż pierwsza kampania Kawada przyniosła mu znaczną sławę i łup – ze zdobyciem zarówno Teodozjopolis jak i Amidy – to rzymskim generałom udało się stopniowo ustabilizować sytuację w tym regionie377.

Rzymsko-perskie relacje w VI wieku charakteryzują się dwiema przeciwnymi tendencjami: pamięcią o stosunkowo harmonijnym V wieku, kiedy to pojawiły się wypracowane dyplomatyczne zabiegi w celu utrzymania pokojowych relacji oraz międzynarodowa rywalizacja, spowodowana zarówno słabością pozycji szacha perskiego, jak i wzajemnymi podejrzeniami co do zamiarów każdej ze stron. Wojna wybuchła ponownie w 527 roku i trwała już do końca rządów Kawada. Napięcie wzrosło tym bardziej, że obydwa państwa walczyły ze sobą również o wierność księstw wokół Kaukazu, gdzie przyzwolenie na wyznawanie chrześcijaństwa przez miejscowych władców groziło osłabieniem lojalności wobec Persji. Jednakże punktem zapalnym stała się odmowa ze strony Justyna I (518–527) poparcia zamierzeń Kawada, by zapewnić sukcesję jego trzeciemu synowi, Chosroesowi. Chociaż Persowie podjęli ofensywę, to w żadnym z serii najazdów nie zdołali zdobyć jakiegoś ważniejszego rzymskiego miasta i dwie ciężkie bitwy – w Dara w 530 i w Kallinikum w następnym roku – przyniosły po jednym zwycięstwie dla każdej ze stron. Działania wojenne zostały zakończone „wieczystym pokojem” w 532 roku, kiedy nowy szach perski, Chosroes I (531–579) przyjął jednorazowo ogromną sumę 11 000 funtów złota zamiast regularnej daniny na rzecz obrony Kaukazu378.

Pokój nie trwał jednak długo. Justynian I Wielki (527–565) wykorzystał spokój na wschodniej granicy, by wyruszyć na podbój Afryki i Italii, ale jego błyskotliwe zwycięstwa zwróciły uwagę Chosroesa; zazdrość wzbudziła podejrzenia co do długoterminowych zamiarów Justyniana i Chosroes wykorzystał spór między sprzymierzonymi z nim plemionami arabskimi, by zaatakować cesarstwo w 540 roku. Po spektakularnych perskich sukcesach w czasie tej pierwszej kampanii Rzymianie zreorganizowali obronę i zawarli rozejm po bitwie pod Łazyką po 545 roku. Jednakże ich arabscy sojusznicy nie zaprzestali walki. To zakończyło się decydującym zwycięstwem Ghassanidów, sojuszników Bizancjum, w 554 roku w pobliżu Chalkis, kiedy został zabity władca Lachmidów, Al-Munzir III – zmora cesarskich prowincji w okresie poprzedniego półwiecza. Pokój przyszedł w 562 roku wraz z porozumieniem, które miało zostać zawarte przynajmniej na następne pięćdziesiąt lat. Jego szczegółowe zapisy dotyczą zakresu kwestii spornych, które mogłyby sprowokować kolejny konflikt, a zachowały się do naszych czasów w ważnym Fragmentum Menandra Strażnika379. Pokój jednak przetrwał zaledwie dziesięć lat, ale tym razem to Bizantyjczycy byli agresorami: cesarz Justyn II (565–578) sprzeciwił się płaceniu za pokój (30 000 solidi rocznie), uwierzywszy, że mógłby liczyć na poparcie tureckiej konfederacji w Azji Środkowej, która zastąpiła Heftalitów na północno-wschodnich rubieżach Persji, aby zgnieść zbrojnie ich wspólnego wroga. Dwadzieścia lat walk zakończyło się, kiedy syn i następca Chosroesa I, Hormizdas IV (579–590), został obalony w wyniku przewrotu pałacowego. Syn Hormizdasa, Chosroes II (590, 591–628), został prawie natychmiast sprowokowany przez Bahrama Czobina, który zdobył sławę, pokonując Turków, i był pierwszym władcą z niesasanidzkiego rodu, który zdobył perski tron (590–591). Chosroes II szukał pomocy u cesarza Maurycjusza (582–602), odzyskał tron przy pomocy armii rzymskiej w 591 roku, i pokój został przywrócony380.

Ostateczny konflikt dwóch wielkich współzawodników do panowania nad tą częścią starożytnego świata wybuchł w 602 roku, kiedy Chosroes II skorzystał z sytuacji po zamordowaniu swego dobroczyńcy cesarza Maurycjusza i przybycia do Persji jego najstarszego syna Teodozjusza (albo przynajmniej jego wiarygodnego sobowtóra). Chosroes II mógł wtedy pozbyć się wizerunku klienta cesarstwa, jednocześnie przedstawiając siebie jako zwolennika międzynarodowych więzi wdzięczności i przyjaźni oraz otrzymać w dodatku znaczne łupy i wojskową sławę. Przez okres dwudziestu pięciu lat konflikt zbrojny szalał na obszarze całego Środkowego Wschodu, od Chalcedonu nad Bosforem po Gandzak na Wyżynie Irańskiej, aż do czasów śmiałej kontrofensywy cesarza Herakliusza (610–641), która skłoniła perską arystokrację do obalenia Chosroesa II w 628 roku381. Po raz kolejny pokój został przywrócony, ale rozgromiona dynastia Sasanidów dostała się w ręce zmieniających się niczym w kalejdoskopie władców (ośmiu w ciągu zaledwie pięciu lat, w tym nawet panującego przez okres czterdziestu dni chrześcijanina nienależącego do dynastii Sasanidów – Szahrwaraza). Ostatni władca z dynastii Sasanidów, Jezdegerd III (633–651) zaraz po wstąpieniu na tron musiał stawić czoła muzułmańskim atakom. Zmniejszenie się królewskiego prestiżu i słabość armii po ćwierćwieczu bezowocnego wojowania przeciwko Bizancjum uczyniło z Persji krainę szczególnie wrażliwą na ciosy, a sam Jezdegerd został zmuszony do ucieczki na północny wschód, gdzie w końcu został zabity.

Wojny i wrogość mocno się zapisały w dziejach stosunków między Bizancjum i Persją, gdyż obydwa te państwa pretendowały do uniwersalnego panowania. Odbicie, które te wydarzenia pozostawiły w bizantyjskich źródłach, wskazuje na wyraźne ich dążenie do zaciemnienia faktu, że obydwie strony mogły również wykorzystać retorykę pokoju i współpracy we wzajemnych relacjach.

Sasanidzi, którzy musieli walczyć z następującymi po sobie zagrożeniami ze strony koczowniczych i pół koczowniczych plemion pojawiających się wzdłuż ich długich granic, próbowali wywrzeć na Bizantyjczykach wrażenie, że bronili tych granic dla ich wzajemnych korzyści. Te pretensje usprawiedliwiały powtarzane wielokrotnie dyplomatyczne zabiegi o subwencje finansowe, które jednak w sasanidzkiej wewnętrznej propagandzie przedstawiane były jako danina, co tylko powiększało opór ze strony bizantyjskiej administracji cesarskiej, aby je w tej formie wypłacać382. Międzynarodowy prestiż stanowił jeden z czynników, którego używali poszczególni władcy z dynastii Sasanidów, by zrównoważać różnice ustrojowe poszczególnych prowincji wchodzących w skład ich monarchii i zachować dominującą pozycję.

366

Widengren (1976)

367

Tamże. W sprawach ogólnych zob. artykuły w: Yarshater (red.) (1983) i Schippmann (1990), Herrmann (1977), Christensen (1944). Szczegółowe dane bibliograficzne: Wieschöfer (1996), s. 282–300.

368

Howard-Johnston (1995a): Lee ( 1993), s. 15–25.

369

Wszechstronna dyskusja wszystkich aspektów irańskiej geografii znajduje się w: Fisher (red.) (1968).

370

Źródła podane w: The Roman eastern frontier and the Persian wars, wyd. Lieu i in., 1, s. 9–67.

371

Rubin Z. (1986); Frye (1983), s. 153–170; Blockley (1992), s.39–45; Whitby, Michael (1988), s. 197–218.

372

[Cyryl ze Scytopolis], Life of Euthymius, roz. 10, w: [Cyryl ze Scytopolis], Saints’ lives, wyd.: Schwartz, s. 18–21; tłum. Price, s. 14–17. Na ten temat zob. Rubin, Z. (1986), s. 679–681; Blockley (1992, s. 199, przyp. 28.

373

Blockley (1991), s. 56–61; Frye (1984), s. 320–321.

374

Dyskusja w: Blockley, Historians; Cameron, Averil (1969–1970); Cameron, Averil (1985); Men, s. 1–30 (wprow.); Whitby, Michael (1988).

375

Howard-Johnston (1995a), s. 169–172.

376

Pr W, I. 3–4, wyd. i tłum. ang. Dewing, I, s. 12–31.

377

[Joszua Stylita], Chronicle, roz. od 54 do 83, wyd. i tłum. ang. Wright, s. 51–78, 43–66; tłum. ang. Trombley i Watt, s. 63–101; Pr W, 1.7–10, …, I, s. 48–83; [Teofilakt Symokatta], History tekst gr. wyd. de Boor, I, s. 144–149; tłum: Mango i Scott, s. 222–228; [Zachariasz z Mitylene], Chronicle, VII, 3–5, tłum. Hamilton i Brooks, s. 151–164; Blockley (1992), s. 89–96

378

Pr W, 1. 11–22, …, s. 82–209; [Jan Malalas], Chronicle, XVIII, 4–69, wyd. Thurn, s. 355–394; tłum. ang. Jeffreys i in., s. 246–274.

379

Pr W, II, …, s. 260–557; Men, 6. 1, s. 70–73.

380

TS, I–V, wyd. de Boor i Wirth, s. 36–220; tłum. ang. Whitby i Whitby, s. 17–157; Whitby, Michael (1988), s. 250–304. Por. też wyżej, s. 127.

381

Howard-Johnston (1994); Stratos (1968–1980), 1.

382

Rubin, Z. (1986); Braund (1994), s. 270–271.

Bizancjum ok. 500-1024

Подняться наверх