Читать книгу Bizancjum ok. 500-1024 - Группа авторов - Страница 54
CZĘŚĆ I
WCZESNE CESARSTWO BIZANTYJSKIE
ok. 500 – ok. 700
Rozdział 2b
Sąsiedzi na wschodzie – Armenia (400–600)
Relacje z Syryjczykami, Justynianem i jego następcami
ОглавлениеNie wydaje się, by Ormianie podjęli się jakichś określonych kroków dla odrzucenia bizantyjskiego powrotu do ortodoksji chalcedońskiej, dopóki nie zachęciła ich do tego kroku inna syryjska delegacja z Persji, która pojawiła się na innym synodzie, który odbywał się w Dwinie w 555 roku, ponownie prosząc o udzielenie sakry biskupiej jednemu z ich towarzyszy. Syryjczycy ci byli julianistami, czyli członkami jednego z odłamów Kościoła monofizyckiego, którzy utrzymywali, że ciało Chrystusa pozostało „wolne od zepsucia”455. Ormiański katolikos Nerses II (548–557) i jego biskupi uznali wyznanie wiary Syryjczyków za prawowierne i wyświęcili na biskupa Abdiszo. Wpływ poglądów religijnych julianistów nie był najważniejszym wynikiem tego spotkania w 555 roku; w późniejszych latach nie było jednomyślności między samymi ormiańskimi teologami w odniesieniu do tego problemu. Ważnym faktem było to, że Ormianie odrzucili ponownie uchwały soboru chalcedońskiego; ponadto po raz pierwszy, i to jednoznacznie, obłożyli klątwą kościelną cesarski Kościół za przyjęcie i przestrzeganie postanowień soboru, który w oczach Ormian zaaprobował poglądy Nestoriusza456.
Poza tymi ważnymi wypadkami dziejowymi, których znaczenie nie było wówczas tak oczywiste, ormiańscy historycy mają zadziwiająco mało do powiedzenia o wydarzeniach, które miały miejsce w Armenii za panowania cesarzy Justyna i Justyniana (527–565). Pierwsza wojna perska, która zakończyła się w 532 roku, nie przyniosła zmiany granic czy statusu podzielonego nadal kraju. Nawet reorganizacja ormiańskich terytoriów w granicach cesarstwa dokonana przez cesarza Justyniana została pominięta milczeniem przez ormiańskie źródła. W 528 roku prawo ormiańskich książąt do utrzymywania prywatnych sił wojskowych zostało uchylone, kiedy powołano do istnienia urząd magister militum per Armeniam. Natomiast cywilna pozycja książąt została umniejszona, kiedy ich tradycyjne prawa dziedziczenia zostały zrównane z praktyką cesarstwa. W 536 roku terytorium Armenii zostało zreorganizowane i podzielone na Pierwszą, Drugą, Trzecią i Czwartą Armenię, kosztem sąsiednich ziem w Kapadocji. Używanie nazwy „Armenia” było dotąd sygnałem przeważającej ormiańskiej obecności na zachód od Eufratu, która do tego czasu raczej wzrastała niż malała. Teraz Ormianie żyjący w granicach cesarstwa nie tylko zostali pozbawieni swych odwiecznych praw do kierowania ich losami przez tradycyjnie panujące nad nimi książęce rody (co było im zagwarantowane w pierwotnym traktacie), ale ta znaczna część populacji Ormian została stracona dla Armenii właściwej. Władze cesarstwa nie mówiły po ormiańsku, ani nie zachęcały do wierności Kościołowi ormiańskiemu, ponieważ cesarz Justynian usiłował narzucić cesarską ortodoksję we wszystkich swoich królestwach. Ormianie byli przydatni dla cesarstwa pod wieloma względami, a zwłaszcza w armii. Ale jedynie prawdziwa ormiańska kultura kwitła odtąd tylko po perskiej stronie granicy.
Takie potraktowanie przez cesarza Justyniana podległych mu arystokratów doprowadziło ich do złożenia skarg u szacha457 i zaangażowania się Armenii w przygotowanie planów wojny przeciw cesarzowi458. W 540 roku rozpoczęła się kolejna wojna pomiędzy Bizancjum i Persją. Antiochia została zdobyta, ale Dara oparła się atakującym Persom. W czasie tej wojny działania militarne zostały ograniczone jedynie do terytorium Mezopotamii i Łazyki, poza jednym przypadkiem starcia pod Dwinem w 543 roku. Pokój z 545 roku był jednym z wielu, które zawierano w czasie tej długiej konfrontacji, która przeciągnęła się aż do następnego stulecia (zob. wyżej, s. 124, 138–139).
Nie było widać żadnego jawnego znaku niepokoju na terytorium perskiej Armenii aż do 2. połowy VI wieku. Zamieszki, które wybuchły, wydają się być wywołane postawą ówczesnego perskiego marzbana, Surena, a nie oficjalną polityką szacha. W 571 roku Suren ufundował świątynię ognia w Dwinie i usiłował narzucić zaratusztrianizm całemu krajowi. Reakcja była podobna do tej z 450 roku. Pod przywództwem Wardana, księcia z rodu Mamikonianów (którego nie należy mylić z przywódcą buntu z V wieku), Ormianie zbuntowali się. Kiedy Suren powrócił następnego roku z posiłkami, zginął w walce. Jednakże Persowie ponownie zdobyli Dwin, a Wardan zbiegł do Konstantynopola. Teraz, po raz pierwszy, konsekwencje różnic religijnych stały się jasne. Wardan musiał wyrazić zgodę na wejście do wspólnoty Kościoła cesarskiego przez przyjęcie tej samej Eucharystii, podczas gdy katolikos, Jan II (orm. Howhannes II) (557–574), który uciekł wraz z nim, pozostał w Konstantynopolu aż do swej śmierci w 574 roku, pod warunkiem okazania uległości wobec postanowień soboru chalcedońskiego459. Cesarz Justyn II (565–578) udzielił Wardanowi wojskowego wsparcia i Dwin został ponownie odebrany Persom. Ale bizantyjskie sukcesy militarne okazały się nietrwałe. W 576 roku perskie wojska pod dowództwem szacha Chosroesa I (531–579) przeszły przez Armenię, ale nie zdołały zdobyć Teodozjopolis. Po ofensywie, w czasie której armia perska doszła aż do Sebastii, szach Chosroes wycofał się i splądrował Melitene, ale po stoczonej tam bitwie uciekł w popłochu i w rozsypce z powrotem do Persji. Podczas negocjacji, które toczyły się następnego roku, bizantyjski wódz Justynian został pokonany przez Chosroesa w Basenie i Bagrewandzie460, a Persowie zachowali graniczną fortecę w Dara, którą zdobyli w 573 roku461.
Cesarskie sukcesy odżyły w 590 roku, kiedy wódz Bahram Czobin zawładnął tronem Sasanidów po zamordowaniu szacha Hormizda IV (579–590). Prawowity spadkobierca, syn szacha Hormizda, Chosroes II, zwrócił się do cesarza Maurycjusza po pomoc, obiecując w zamian ustąpić cesarstwu całą Armenię, aż do jeziora Wan i Dwinu, oraz dodatkowo część Gruzji. Oferta została przyjęta i Ormianie pod dowództwem Muszegha Mamikoniana ruszyli do boju razem z Chosroesem i Bizantyjczykami. Ich połączone siły pokonały Bahrama następnego roku w bitwie pod Gandzakiem we wschodniej Armenii. Osadzony na tronie jako władca Persji szach Chosroes II (591–628) spełnił swoją obietnicę: Armenia aż po Hrazdan i rzekę Azat na zachodzie przeszły do Bizancjum (zob. s. 129, 139).
Ten sukces rzymskiego cesarstwa był związany z kilkoma konsekwencjami dla samych Ormian. Cesarz Maurycjusz usiłował silniej zintegrować Armenię z resztą cesarstwa. Dlatego też przesiedlił znaczną część ludności ormiańskiej na Bałkany, aby wzmocnić tam ich granice, a zarazem osłabić opór Ormian wobec władz imperium, w części wówczas przyłączonej do cesarstwa. Ormiański wódz Muszegh Mamikonian został zabity w Tracji462. Jednak cesarz Maurycjusz czasami spotykał się z oporem ze strony ormiańskich żołnierzy. Książę Symbat z rodu Bagratunich zbuntował się i został skazany na śmierć na arenie. Uratowany dzięki swej sile, jak pisze o tym wydarzeniu ormiański historyk (lub też ułaskawiony przez cesarzową, zgodnie z wersją podaną przez greckie źródło), został skazany na wygnanie do Afryki463. Ale nie minęło wiele czasu, jak powrócił na wschód, oddając się na służbę szachowi.
Rozterki Ormian zmuszonych do pozostawania między szachem a cesarzem są doskonale wyrażone w apokryficznym liście, o którym ormiański historyk znany jako Sebeos mówi, że został wysłany przez cesarza Maurycjusza z poselstwem do Chosroesa:
Są oni przekornym i nieposłusznym narodem, który znajduje się pomiędzy nami i wadzi nam. Zbiorę moich i deportuję ich do Tracji. Ty zbierzesz twoich i wydasz rozkaz aby zostali wysłani na wschód. Jeżeli oni umrą, to pamiętaj, że są to nasi wrogowie, którzy umierają. Jeżeli oni zostaną zabici, to zabijani są wówczas nasi wrogowie. Kiedy się to dokona, wtedy będziemy żyli w pokoju. Jeśli bowiem pozostaną na swej własnej ziemi, to nigdy nie zaznamy spokoju464.
Jednak najważniejszym aspektem jego polityki była próba narzucenia cesarskiej ortodoksji na niedawno nabytych terytoriach. Ormiański katolikos został wezwany do zwołania synodu, podczas którego można by było dokonać zjednoczenia obydwu Kościołów – to znaczy, gdzie Ormianie przyjęliby postanowienia soboru chalcedońskiego i przyjęli Eucharystię razem z Bizantyjczykami. Katolikos Mojżesz II (574–604) odmówił udania się na ten synod i pozostał w Dwinie, tylko że po perskiej stronie granicy. Przy tej okazji przypisuje mu się ripostę, która wyraźnie wyraża ormiański opór wobec asymilacji. Jest ona zachowana w rzadkim prochalcedońskim dokumencie o ormiańskim pochodzeniu: „Nie przekroczę Azatu; Nie zjem chleba upieczonego; Nie będę pił ciepłej wody”. Azat był rzeką wyznaczającą granicę i jest to gra słów, gdyż słowo to oznacza również: „wolny”. Pozostałe dwa komentarze odnoszą się do różniących się praktyk liturgicznych, odkąd Ormianie używali do Eucharystii niekwaszonego chleba i nie mieszali ciepłej wody z winem465. Sprawy doktrynalne można wyraźniej prześledzić w dziełach i zapisach historyków i teologów, ale rozwój różnych rytów liturgicznych był nie mniej potężnym czynnikiem w oddalaniu się od siebie tych dwóch Kościołów.
Jednak ormiańscy biskupi przebywający na terytorium bizantyjskim musieli pojechać do Konstantynopola i przyjąć wspólnie Eucharystię, powodując w ten sposób schizmę, czyli rozłam w Kościele ormiańskim. Ale kiedy wycofywały się bizantyjskie wojska, wtedy ormiańska jedność była przywracana. To zjawisko powtórzyło się za panowania cesarza Herakliusza (610–641) i ponownie za panowania cesarza Justyniana II (685–695), ale udowodniono, że nigdy nie trwała tak długo, jak za panowania cesarza Maurycjusza. Wbrew faktowi, że wielu sympatyzowało z pozycją cesarskiego Kościoła – i duże grupy Ormian wyznania chalcedońskiego zaistniały w następnych wiekach466, to unia pomiędzy Kościołem bizantyjskim i ormiańskim nigdy nie nastąpiła.
Jednakże czasy panowania cesarza Maurycjusza zostały zapamiętane jako czas pokoju. Ciekawy tekst znany jako Pseudo-Szapuh – zbiór różnorodnych barwnych opowieści pochodzących z okresu od IX do XII wieku, a nie zaginiona praca historyka o tym imieniu z IX wieku, odnosi się do przysłowia: „Jak za panowania cesarza Maurycjusza, kiedy można było żyć spokojnie”. Dzieło to również przytacza anegdotę, że kiedy cesarz Maurycjusz wezwał swego ojca Dawida, mieszkającego w Armenii, ten odpowiedział: „Nie mogę przyjść. Wolę mój mały ogród niż rzymskie imperium”. Ale obcinając głowy największych buraków ćwikłowych w swoim ogrodzie, wskazywał posłańcom swego syna – jak cesarz Maurycjusz powinien potraktować swoich, burzących się przeciw niemu, arystokratów467.
Tak jak Maurycjusz korzystał z pracy ormiańskich rąk na Bałkanach, tak samo czynili ormiańscy książęta po perskiej stronie granicy, kontynuując świadczenie usług wojskowych szachowi. Najbardziej godnym uwagi przykładem jest kariera Symbata (Smbata), księcia Bagratuni, który służył w różnych czasach zarówno cesarzowi, jak i szachowi perskiemu – gdyż rzadko kiedy Ormianie byli lojalni tylko jednemu panu i na stałe. Właśnie wtedy, kiedy cesarz Maurycjusz zakładał kolonie Ormian na zachodzie, tak samo czynił Symbat, odnajdując Ormian, Greków i Syryjczyków, deportowanych do Hyrkanii, kiedy on tam służył jako gubernator szacha Chosroesa II. Sebeos zaważa, że przebywający tam Ormianie zapomnieli już nawet własnego języka i że Symbat rozwiązał ten problem poprzez posługę jednego kapłana468. Rola języka i religii jako sposobu na zachowanie ormiańskiej tożsamości w koloniach poza ojczyzną była już wówczas oczywista.
Równocześnie Ormianie zostali odseparowani od swych północnych sąsiadów. Gruzini pod przewodnictwem swego katolikosa Kyriona, odcięli się od ormiańskiego odrzucenia Chalcedonu i pozostali odtąd mocno przywiązani do prawowierności Konstantynopola. Ostateczne zerwanie nastąpiło po serii gorzkich kontaktów. W czasie obrad kolejnego synodu w Dwinie w 608 roku Ormianie uroczyście ekskomunikowali Gruzinów469. Jednak kontakty między tymi dwoma narodami nie mogły zostać przerwane na życzenie, choćby tylko z powodu szeroko rozwiniętych więzi pokrewieństwa łączących arystokratyczne rody żyjące po obu stronach granicy. Prochalcedońscy Ormianie byli szczególnie liczni w Tao i Gugarku, gdzie te ludy mieszkały razem. Upadek cesarza Maurycjusza w 602 roku dał szachowi Chosroesowi II okazję do odzyskania ormiańskich ziem odstąpionych jego wcześniejszemu stronnikowi. Panowanie cesarza Herakliusza miało być świadkiem ostatecznej klęski Persji Sasanidów i wzrostu nowej potęgi na Bliskim Wschodzie. Ale już na przełomie VI wieku, podwaliny pod budowę gmachu niezależnej ormiańskiej kultury został przygotowany470.
455
O tej kontrowersji zob. Draguet (1924).
456
O drugim synodzie w Dwinie i korespondencji zawartej w Księdze listów: Narratio de rebus Armeniae, roz. 60–76, wyd. Garitte, s. 34–36 (tekst), s. 130–175 (kom.); tłum. franc. Mahé, s. 433–434.
457
Toumanoff (1963), s. 175; [Prokopiusz z Cezarei], History of Wars, II. 3.31–33, wyd. i tłum. Dewing, I, s. 278–279.
458
Adontz (1970), s. 160–161; [Prokopiusz z Cezarei], …, s. 284–285.
459
O tej rebelii i „przymierzu” z 572 roku zob. Narratio de rebus Armeniae, …, s. 183–225 (kom.).
460
Seb., roz. 71, tłum. ang. i kom.: Thomson i Howard-Johnston, I, s. II.
461
Whitby, Michael (1988), s. 264–267.
462
Seb., roz. 90–91, tłum. ang. i kom.: Thomson i Howard-Johnston, I, s. 35–36; Whitby, Michael (1988), s. 127–128, zaważa, że opis podany przez Sebeosa wydaje się stanowić syntezę kilku kampanii.
463
Seb., roz. 93, tłum. ang. i kom. Thomson i Howard-Johnston, I, s. 39–40; Whitby, Michael (1988), s. 127.
464
Seb., roz. 86, …, s. 31.
465
Komentarze na temat „unii” z 591 roku i Mojżesza II zob. Narratio de rebus Armeniae, …, s. 225–254 (komentarz); na temat granicy biegnącej między Dwin i Awan zob. Hewsen (2001), s. 90.
466
O Ormianach wyznania chalcedońskiego w późniejszych wiekach zob. Arutiunova-Fidanian (1980). Zob. też poniżej, s. 330, 360.
467
Pseudo-Shapuh, roz. 49, 51, tłum. ang. Thomson, s. 185; zob. też Adontz (1934), s. 1–9.
468
Seb., roz. 96–97, s. 43–44.
469
Ormiańsko-gruzińska korespondencja: zawarta w Księdze listów została przetłumaczona na francuski w: Garsoïan (1999 a), s. 516–583. Wiele dokumentów jest też cytowanych przez historyka z X w. Uchtanesa, w: History of Armenia.
470
Mahé (1997); Garsöian i Mahé (1997). Por. też poniżej, s. 330, 332–333 .