Читать книгу Sprawa Chrystusa - Lee Strobel - Страница 8

Od Dixona do Jezusa

Оглавление

Przytoczyłem historię tej niezwykłej sprawy dlatego, że w pewnym sensie moja droga duchowa bardzo przypominała doświadczenie z Jamesem Dixonem.

Przez większą część życia miałem sceptyczne podejście do wiary. Właściwie to uważałem się za ateistę. Sądziłem, że jest wystarczająco wiele dowodów na to, by uznać Boga za wytwór pobożnych życzeń, starożytnej mitologii czy prymitywnych przesądów. Czy to możliwe, że istnieje kochający Bóg, który skazuje ludzi na piekło tylko za to, że w Niego nie wierzą? Jakim sposobem cuda mogą zaprzeczać podstawowym prawom natury? Czy teoria ewolucji nie dość dobrze wyjaśnia, skąd się wzięło życie? Czyż nie jest tak, że naukowe rozumowanie wyklucza wiarę w to, co nadprzyrodzone?

Jeśli chodzi o samego Jezusa, to przecież On sam nigdy nie twierdził, że jest Bogiem! Był rewolucjonistą, mędrcem, Żydem o całkiem nowym spojrzeniu na świat, ale żeby od razu Bogiem? Nie, taka myśl z pewnością nawet nie przemknęła Mu przez głowę! Mogę wymienić całą listę profesorów, którzy tak uważają, a im przecież można zaufać, nieprawdaż? Spójrzmy prawdzie w oczy – nawet pobieżna analiza dowodów wyraźnie wskazuje na to, że Jezus był tylko zwyczajnym człowiekiem, takim jak ja i ty, choć rzeczywiście obdarzonym niezwykłą inteligencją i życzliwością dla innych.

Niemniej moja analiza dowodów związanych z Jego sprawą była bardzo pobieżna. Sięgałem po elementy filozofii czy historii jedynie po to, aby znaleźć poparcie dla własnych uprzedzeń – tu jakiś fakt, tam naukowa teoria, błyskotliwy cytat, sprytny argument... Od czasu do czasu dostrzegałem jakieś luki czy niespójności, ale miałem silną motywację, żeby je ignorować. Tkwiłem w egoistycznym, niemoralnym stylu życia, który musiałbym porzucić, gdybym miał zmienić zdanie i zostać uczniem Jezusa.

Dla mnie zatem sprawa była definitywnie zamknięta. Miałem wystarczająco dużo dowodów, by zadowolić się wnioskiem, że boskość Jezusa to tylko urojenie zabobonnych ludzi.

Przynajmniej tak mi się wówczas wydawało.

Sprawa Chrystusa

Подняться наверх