Читать книгу Czarny łabędź. Jak nieprzewidywalne zdarzenia rządzą naszym życiem - Nassim Nicholas Taleb - Страница 39
SKALOWALNOŚĆ A GLOBALIZACJA
ОглавлениеKażdy arogancki (i sfrustrowany) przeciętniak z Europy wygłasza te same stereotypowe opinie o Amerykanach: są według niego „niewykształceni”, „mało inteligentni” i „słabi z matematyki”, ponieważ w odróżnieniu od innych narodów nie lubują się w rozwiązywaniu równań oraz w omawianiu tematów, które europejskie średniaki zaliczają do „kultury wysokiej” — takich jak trasa inspirującej (i kluczowej dla rozumienia jego twórczości) podróży Goethego do Włoch albo szkoła malarska z Delftu. Człowiek, który wyraża takie przekonania, prawdopodobnie jest uzależniony od swojego iPoda, nosi niebieskie dżinsy i korzysta z programu Microsoft Word, żeby zapisywać swe refleksje „kulturowe” na pececie, od czasu do czasu przerywając proces twórczy, aby odnaleźć potrzebne informacje w wyszukiwarce Google. Cóż, tak się składa, że Ameryka jest obecnie dużo bardziej kreatywna od narodów, które sumiennie zwiedzają muzea i rozwiązują równania. Ze znacznie większym zrozumieniem podchodzi również do oddolnego kombinowania i szukania nowych rozwiązań metodą nieukierunkowanych prób i błędów. Proces globalizacji pozwolił Stanom Zjednoczonym wyspecjalizować się w twórczym aspekcie ludzkiej działalności, w dziedzinie produkcji pojęć i idei, a więc skalowalnych elementów towarów konsumpcyjnych. Poprzez eksport miejsc pracy Ameryka w coraz większym stopniu wyodrębnia mniej skalowalne elementy produkcji i zleca ich wytwarzanie tym narodom, które zadowala praca za stawkę godzinową. Projektowanie butów przynosi więcej pieniędzy niż ich faktyczna produkcja: Nike, Dell i Boeing zarabiają na myśleniu koncepcyjnym, organizacji pracy oraz wykorzystywaniu swojego know-how i pomysłów, podczas gdy czarną robotę odwalają fabryki podwykonawców w krajach rozwijających się, a nużącymi kwestiami technicznymi zajmują się inżynierowie z państw promujących kulturę wysoką i matematykę. Gospodarka amerykańska postawiła w dużej mierze na generowanie pomysłów, co tłumaczy, dlaczego utracie miejsc pracy w przemyśle może towarzyszyć wzrost standardu życia. Oczywiście wadą gospodarki światowej, w której te pomysły przynoszą zyski, są większe nierówności wśród autorów pomysłów oraz większe znaczenie zarówno okazji, jak i szczęścia — ale dyskusję socjoekonomiczną odłożę do Części III, a teraz skupię się na wiedzy.