Читать книгу Anatomia przypadku - Robert Krasowski - Страница 36
Pan też uznał wówczas wielkość Wałęsy?
ОглавлениеTak. Nawet jeśli we mnie kłóciły się dwie racje. Miałem tę kiepską, krytyczną własną pamięć na temat Wałęsy. Ale kochałem ruch, którego on był przywódcą. Więcej: w 1989 roku Wałęsa był niekoronowanym królem Polski. Czyż więc ja miałem kwestionować autorytet monarchy? Nawet mi to w najśmielszych myślach nie przychodziło do głowy. Król jest, jaki jest, ale przecież nie z żadnej elekcji, tylko z łaski Bożej albo z wyroku historii. A my wszyscy jesteśmy dworzanami. I tak właśnie odradza się Polska.