Читать книгу Anatomia przypadku - Robert Krasowski - Страница 37

Przejdźmy do kwestii premiera.

Оглавление

O możliwości i sensie brania władzy w OKP toczyły się nieustanne dyskusje od czerwca. A po wyborze Jaruzelskiego nie było na dobrą sprawę już o czym rozmawiać, bo wszystko było jasne. Jeśli władza w końcu wpadnie nam w ręce, to premierem będzie Wałęsa. No, chyba żeby miał jakiś inny plan. To wtedy Geremek. Inne warianty nie wydawały się realne. Artykuł Adama Michnika w „Gazecie Wyborczej” był więc już rezultatem, a nie przyczyną. Ale był za to czymś zupełnie nowym dla opinii publicznej. To chyba wtedy przeciętny Polak uświadomił sobie, że jest naocznym świadkiem prawdziwej rewolucji. Ale byli też sceptycy: np. sam Mazowiecki. Mam wrażenie, że on aż do słynnej akcji koalicyjnej z ZSL i SD musiał mieć poczucie, że jeśli „Solidarność” teraz weźmie władzę, to on zostanie zepchnięty na margines, a jego spektakularna odmowa kandydowania do Sejmu będzie wyglądać na kompletny historyczny nonsens. Pamiętam to zebranie prezydium OKP. Siedzimy pod przewodem Geremka i o czymś tam dyskutujemy, a tu wpada zziajany Kuroń i od drzwi głośno woła: „Czy wiecie, że oni... (tu padają słowa: „s...syny”, „ch...” itp.) podobno zaproponowali Mazowieckiego?!”.

Anatomia przypadku

Подняться наверх