Читать книгу Anatomia przypadku - Robert Krasowski - Страница 39

Czyli marginalizacja PZPR był argumentem fikcyjnym?

Оглавление

To jest przecież ideologia wymyślona post factum. Zwłaszcza że w swoich konsekwencjach długofalowych plan Geremka silniej marginalizowałby PZPR, gdyż jego celem było rozbicie i podzielenie komunistów. Geremek uważał, że prędzej czy później pomysł na rząd Kiszczaka i ewentualne jego dalsze wersje i tak się utopi. Tylko trzeba przez chwilę pozwolić PZPR inercyjnie gnić. Stawiał na rozbicie partii i wyciągnięcie stamtąd komunistów posłusznych i skłonnych się przefarbować. Kaczyński potrafił szybciej przyprzeć komunistów do muru, dzięki manewrowi z ZSL i SD, ale za cenę zachowania u władzy ekipy stanu wojennego. I rzeczywiście to Kiszczak i Siwicki staną się głównymi partnerami ze strony PZPR w procesie budowania rządu, a Mazowiecki będzie im niestety przez długi czas okazywał lojalność, traktując jako „swoich” ministrów. Natomiast w Geremkowskiej wersji dojrzewania do właściwego momentu ekipa stanu wojennego miała zostać odsunięta, a „Solidarność” miała stworzyć sobie nowego, wygodnego politycznego partnera. Miało to mieć trzy zalety: pierwsza – że PZPR przestanie istnieć, druga – w co wierzył Geremek – że ci młodzi będą posłuszni, trzecia – że są liberalni światopoglądowo. Myślę, że ta trzecia kwestia miała znaczenie szczególne dla Michnika: jeśli w przyszłości dojdzie do konfliktu z polskim nacjonalizmem, to młodzi, liberalni oportuniści z rozbitej PZPR będą sojusznikami. Tak czy owak, gdyby kryzys polityczny się przedłużył, a strategia Geremka przyniosła rezultaty, nigdy nie powstałaby staro-nowa SdRP, a obóz postkomunistyczny zapewne nie odegrałby w historii pierwszego dwudziestolecia niepodległości tak znaczącej roli.

Anatomia przypadku

Подняться наверх