Читать книгу Dumanowski - Wit Szostak - Страница 15

[10]

Оглавление

Trumnę z cia­łem Józa­fata Duma­now­skiego wysta­wiono w westy­bulu Pałacu Repu­bliki, by każdy kra­ko­wia­nin i Polak mógł oddać hołd temu wiel­kiemu czło­wie­kowi. Na placu Repu­bliki usta­wiła się długa kolejka, która się­gała aż do Bar­ba­kanu. Ludzie w niej sto­jący roz­ma­wiali, wspo­mi­nali, cyto­wali frag­menty mów pre­zy­denta Duma­now­skiego. Matki opo­wia­dały dzie­ciom o tym nie­zwy­kłym czło­wieku, babki wspo­mi­nały lata jego dłu­giej pre­zy­den­tury.

Wzdłuż kolejki zaczęli się usta­wiać han­dla­rze kocami, sprze­dawcy bułek i wędzo­nych ryb, dla piel­grzy­mów roz­sta­wiono na Plan­tach wiel­kie namioty, a kra­ko­wia­nie chęt­nie pro­po­no­wali przy­jezd­nym noc­leg w swo­ich domach.

Tym­cza­sem w mie­ście trwały przy­go­to­wa­nia do uro­czy­stego pogrzebu.

Dumanowski

Подняться наверх