Читать книгу Zagłada Żydów. Studia i Materiały nr 10 R. 2014 t. I-II - Группа авторов - Страница 4

Studia
Jan Grabowski
Tropiąc Emanuela Ringelbluma. Udział polskiej Kriminalpolizei w „ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej”

Оглавление

Policjant ścigający przestępcę orjentuje się w każdym wypadku stosownie do okoliczności, działa z możliwym pośpiechem, stanowczo, i ściga przestępcę wytrwale, aż do ujęcia, bez względu na terytorium swojego rejonu 14.

Pisanie artykułu dla pisma specjalistycznego (takiego jak „Zagłada Żydów”), skierowanego do stosunkowo niewielkiego grona czytelników, zazwyczaj zwalnia autora od tak niezbędnego w innych przypadkach obowiązku wprowadzania tematu. Autor może założyć pewien poziom wiedzy odbiorców i, nie mieszkając, przejść do centrum omawianego zagadnienia. Niestety, w odniesieniu do kwestii podejmowanej w tym artykule obszerne wprowadzenie jest niezbędne, a to z tej prostej przyczyny, że tematyka związana z okupacyjną działalnością Polskiej Policji Kryminalnej stanowi jedną z licznych białych plam na mapie najnowszej historii Polski. O ile w ogóle wojenna historia polskich służb mundurowych (zaczynając od policji granatowej, przez ochotnicze i zawodowe straże pożarne, a kończąc na junakach z Baudienst) nadal domaga się porządnego opracowania, o tyle o działaniach policji kryminalnej nie wiadomo właściwie nic. W kilku opracowaniach poświęconych szeroko pojętej niemieckiej polityce terroru z rzadka możemy natrafić na krótkie komentarze dotyczące PPK, zazwyczaj ograniczające się do kilku zdań15. Najwięcej zapewne wiedzą czytelnicy kryminałów Marcina Wrońskiego, którzy śledzili postać komisarza Zygmunta Maciejewskiego, kripowca, a zarazem dobrego Polaka, walczącego z bandytami i gwałcicielami w okupowanym Lublinie16. Rola „kryminalnych” w wymordowaniu polskich Żydów pozostaje wobec tego nieznana, choć temat z całą pewnością jest wart zbadania. Zacząć więc należy od początku, czyli od odzyskania przez Polskę niepodległości, kiedy młoda Rzeczpospolita przystąpiła do tworzenia własnych sił policyjnych.

Policja kryminalna (zwana Służbą Śledczą) stanowiła wyspecjalizowany pion przedwojennej Policji Państwowej (PP)17. Powołana do życia w 1919 r., stała się integralną częścią policji, choć nie obyło się bez tarć administracyjnych i konfliktu kompetencji służbowych. W pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości powołano do życia okręgowe i powiatowe ekspozytury Urzędu Śledczego przy miejscowych posterunkach policji. W niektórych wypadkach „kryminalni” zostali podporządkowani miejscowym strukturom PP, a w innych stanowili element wydzielony, zależny służbowo od wyższych władz Służby Śledczej, do pewnego stopnia niezależny od miejscowych oficerów. Taki system był nie tylko skomplikowany, lecz groził też emancypacją i usamodzielnieniem się Służby Śledczej – a tego centrala w Warszawie wcale sobie nie życzyła. W 1922 r. doszło do ujednolicenia struktury urzędów śledczych, a lokalne ekspozytury zostały poddane władzy kierowników komend powiatowych18. Od tej chwili na urzędy śledcze nałożono obowiązek jak najściślejszej współpracy z policją mundurową, prowadzenie dochodzeń, nadzór nad siecią konfidentów oraz obsługę laboratoriów daktyloskopowych i fotograficznych. Do kolejnego przekształcenia doszło już po zamachu majowym i wtedy to Służba Śledcza otrzymała ostateczny kształt, w którym miała dotrwać do 1939 r. Zgodnie z rozporządzeniem MSW z 8 kwietnia 1927 r. powstała Centrala Służby Śledczej, której podlegało 16 delegatur okręgowych (utworzonych przy komendach wojewódzkich), a tym z kolei podlegały ekspozytury powiatowe. Urzędami śledczymi kierowali naczelnicy, którzy z reguły pełnili również funkcję zastępców komendantów wojewódzkich PP. Na skutek zlikwidowania (w 1926 r.) policji politycznej Służba Śledcza przejęła większość jej dotychczasowych kompetencji. W rezultacie cały urząd nieformalnie podzielił się na dwa główne działy: kryminalny i polityczny. Zadania policji kryminalnej realizowano w trzech zakresach, prowadząc: (1) dochodzenia w sprawach karnych (politycznych i kryminalnych), (2) inwigilację, czyli wywiad policyjny, oraz (3) ewidencję przestępców. Od początku lat trzydziestych w samej policji energicznie zajęto się niwelowaniem podziałów między policją mundurową i śledczą, lecz oba piony aż do końca istnienia Drugiej RP zachowały wyraźną odrębność. Jednocześnie przejście ze służby mundurowej do kryminalnej uważano za oczywisty awans, a propozycję takiego transferu kierowano wyłącznie do najlepiej przygotowanych oraz do tych, którzy wykazywali się w służbie mundurowej największymi sukcesami; zwracano przy tym uwagę na odpowiednie wykształcenie kandydatów. Na przykład w chwili utworzenia w Lublinie pionu kryminalnego komendant wojewódzki polecił komendantom powiatowym PP „wybrać spośród niższych funkcjonariuszy umysłowo rozwiniętych oraz zdolnych do służby wywiadowczej po 4 kandydatów na każdy powiat […]”19. Dodatkowo przed podjęciem służby w pionie kryminalnym kandydaci musieli ukończyć różne kursy specjalistyczne.

Jak już wspomniałem wcześniej, w końcu lat trzydziestych Urząd Śledczy dzielił się na dwa piony: polityczny i kryminalny. W Warszawie w skład pionu politycznego wchodziły cztery brygady:

I – sprawy komunistyczne; kierownik – przodownik Pawłowski, zastępca – starszy sierżant Smoczyński;

II – opiniowa; kierownik – porucznik Józef Skrzypiński;

III – mniejszości narodowych; kierownik – Grela, od 1937 r. podkomisarz Jerzy Sachocki;

IV – ochrony rządu; kierownik – komisarz Stanisław Helle.

Pion kryminalny Urzędu Śledczego dzielił się natomiast na następujące brygady:

V – „kradzieżowa”; kierownikiem był porucznik Wacław Pluciński, a zastępcą Michał Olczyk. Brygada V zajmowała się kradzieżami i włamaniami o poważniejszym znaczeniu, takimi jak napady na banki, biura, kasy i sklepy;

VI – obyczajowa; kierowniczką do 1939 r. była Karolina Grabowska, podczas okupacji na jej miejsce przyszedł porucznik Franciszek Wochnik;

VII – lotna, od drobnych kradzieży; kierownik – komisarz Seweryn Rosiński, poźniej podporucznik Podniesieński;

VIII – przestępstw poważnych;

IX – fałszerstw; zastępca kierownika – Adam Perkowski; podczas wojny na jego miejsce przyszedł Władysław Paradowski;

X – „bandycka”; kierownik – porucznik Edward Czarski, który objął brygadę na rok przed wojną; w czasie wojny Czarskiego przeniesiono do policji granatowej, gdzie był kierownikiem wydziału śledczego;

XI – ochrona Marszałka (naczelnego wodza)20.

W 1933 r. stan osobowy Służby Śledczej całego kraju wynosił 2406 funkcjonariuszy, w tym 138 oficerów i 2268 szeregowych21. W 1938 r. pełniło tam służbę już 2815 policjantów, czyli około 4% stanu osobowego Policji Państwowej22.

W przededniu wojny polska służba kryminalna dysponowała dobrze wyszkolonym personelem, w miarę sprawnie penetrującym środowiska przestępcze oraz prowadzącym skuteczną inwigilację polityczną. Były to atuty, które już wkrótce miały się okazać niezwykle ważne, gdy Niemcy zdecydowali się wykorzystać tę formację przy realizowaniu polityki okupacyjnej.

14

„Instrukcja inwigilacyjna” z rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych z 4 I 1924 r. o organizacji urzędów śledczych; cyt. za: Andrzej Misiuk, Andrzej Pepłoński, Organizacja instytucji policyjnych w II Rzeczypospolitej, 1918-1926. Wybór źródeł i dokumentów, Szczytno: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Policyjnej, 1994, s. 190. W cytatach zachowano pisownię oryginału, uwspółcześniono jedynie interpunkcję.

15

Jedynym opracowaniem, w którym można znaleźć kilka stron na temat PPK, jest: Adam Hempel, Pogrobowcy klęski. Rzecz o policji „granatowej” w Generalnym Gubernatorstwie, 1939-1945, Warszawa: PWN, 1990, s. 124-137.

16

Marcin Wroński, A na imię jej będzie Aniela, Warszawa: W.A.B., 2011.

17

Szerzej na ten temat zob. Andrzej Misiuk, Policja Państwowa, 1919-1939. Powstanie, organizacja, kierunki działania Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 1996, s. 288-326.

18

Ibidem, s. 296-297.

19

Cyt. za: Zbigniew Siemak, Policja kryminalna II Rzeczypospolitej. Powstanie, organizacja, kadry i metody pracy, „Zagadnienia Społeczne” 2014, nr 1 (1), s. 194.

20

Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej (dalej AIPN), 0423/3402, k. 35-44. Strukturę Urzędu Śledczego odtworzono w części na podstawie zeznań Marii Dzięgielewskiej, wieloletniej sekretarki Urzędu, złożonych w śledztwie w 1950 r.

21

Misiuk, Policja Państwowa…, s. 321.

22

Siemak, Policja kryminalna…, s. 203. 1 I 1938 r. w PP służyło 730 oficerów, w tym 153 w służbie śledczej, oraz 27 874 szeregowych (Hempel, Pogrobowcy klęski…, s. 29).

Zagłada Żydów. Studia i Materiały nr 10 R. 2014 t. I-II

Подняться наверх