Читать книгу Na własne ryzyko. Ukryte asymetrie w codziennym życiu /OP. MKK/ - Nassim Nicholas Taleb - Страница 6

KSIĘGA 1 – WSTĘP

Оглавление

Książka ta, choć samodzielna, stanowi kontynuację serii ­Incerto będącą połączeniem: a) dyskusji praktycznych, b) przypowieści filozoficznych, c) naukowych i analitycznych komentarzy na temat losowości i tego, jak żyć, jeść, spać, dyskutować, spierać się, nawiązywać przyjaźnie, pracować, bawić się i podejmować decyzje w stanach niepewności. Choć tekst ten jest dostępny dla szerokiego grona czytelników, nie dajcie się zwieść: Incerto to esej, a nie popularyzacja prac przygotowanych gdzie indziej w nudnej formie (pomijając kwestię bycia — z technicznego punktu widzenia — kompanem Incerto).

Na własne ryzyko to cztery tematy w jednym: a) kwestia niepewności i rzetelności wiedzy (zarówno praktycznej, jak i naukowej, przy założeniu, że istnieje tu różnica), lub mówiąc w mniej uprzejmych słowach wykrywanie kitu, b) symetria w działaniach ludzi, a mianowicie w uczciwości, sprawiedliwości, odpowiedzialności i wzajemności, c) wymiana informacji w transakcjach, d) racjonalność w złożonych systemach i w rzeczywistym świecie. To, że tych czterech kwestii nie da się rozdzielić, jest oczywiste, gdy ryzykujemy w tej grze własną skórę1.

I nie chodzi tylko o to, że akceptowanie osobistej odpowiedzialności jest niezbędnym elementem uczciwości, efektywności handlowej i zarządzania ryzykiem: ryzykowanie własnej skóry jest niezbędne do rozumienia świata.

Po pierwsze, bzdurą i mydleniem oczu jest twierdzenie, że teoria i praktyka to dwie różne sprawy, podobnie zresztą jak rozróżnianie między taką sobie i prawdziwą wiedzą fachową, a także środowiskiem akademickim (w złym sensie tego słowa) i rzeczywistym światem. Jak powiedział Yogi Berra2, „dla środowiska akademickiego nie ma różnicy między środowiskiem akademickim a światem rzeczywistym; w prawdziwym świecie taka różnica istnieje”.

Po drugie, chodzi o zakłócenia symetrii i wzajemności w życiu: jeśli czerpiesz korzyści, musisz także ponieść pewne ryzyko, nie zaś pozwalać, aby to inni płacili za twoje błędy. Jeśli obarczasz ryzykiem innych, a oni poniosą szkodę, musisz za to zapłacić. Podobnie jak powinieneś traktować innych w sposób, w jaki chciałbyś być traktowany, chciałbyś dzielić się odpowiedzialnością za wydarzenia w sposób sprawiedliwy i równy.

Jeśli wypowiadasz opinię, w wyniku której ktoś podejmuje działanie, jesteś moralnie zobligowany do poniesienia stosownych konsekwencji. A gdy formułujesz prognozy ekonomiczne:

Nie mów, co „myślisz”, po prostu powiedz, co masz we własnym portfelu.

Po trzecie, książka ta zajmuje się tym, ile informacji należy praktycznie przekazać innym, co sprzedawca używanych samochodów powinien — lub nie powinien — opowiedzieć o pojeździe, na który właśnie zamierzasz przeznaczyć znaczną część swoich oszczędności.

Po czwarte, chodzi w niej o racjonalność i próbę czasu. Racjonalność w realnym świecie nie dotyczy tego, co ma sens dla twojego dziennikarza z „The New Yorkera” lub jakiegoś psychologa posługującego się naiwnymi modelami optymalizacyjnymi — to coś znacznie głębszego i statystycznego, związanego z twoim własnym przetrwaniem.

I nie pomyl pojęcia „ryzyko własne”, zdefiniowanego i stosowanego w tej książce, z problemem wyłącznie motywacyjnym, jedynie w kontekście udziału w zyskach (jak się to powszechnie rozumie w finansach). Nie. Bardziej chodzi o symetrię, o partycypowanie w szkodach, uiszczenie grzywny, jeśli coś pójdzie nie tak. Ta sama idea łączy ze sobą takie pojęcia, jak bonusy, kupowanie używanych samochodów, etyka, ekonomiczna teoria kontraktu, uczenie się (rzeczywiste życie kontra akademia), imperatyw Kanta, władza samorządowa, wiedza o ryzyku, kontakt intelektualistów z rzeczywistością, rozliczanie biurokratów, probabilistyczna sprawiedliwość społeczna, teoria opcji, prawe postępowanie, naciągacze, teologia… I tu się na razie zatrzymam.

Na własne ryzyko. Ukryte asymetrie w codziennym życiu /OP. MKK/

Подняться наверх