Читать книгу Anatomia słabości - Robert Krasowski - Страница 25
Mazowiecki uważał, że Kaczyński myśli w logice zemsty na komunistach, w logice antykomunistycznego populizmu.
ОглавлениеMyślał tak, bo to jedynie z polityki rozumiał. Widział jeden podmiot – komunistów – i wszystko interpretował tak jak w PRL, jako wojnę z PZPR-em. Tamte czasy dawno się jednak skończyły i Kaczyński myślał o tym, jak budować nowy ład. Oczywiście nie był zachwycony tym, że komunistom póki co żyje się najlepiej, ale nie to było dla niego najważniejsze. Istotą jego krytyki było to, że nowy ład ma postać chaosu, w którym kolejne wpływy dostają się w ręce pozakonstytucyjnych ośrodków władzy. A ponieważ w społeczeństwach na ogół chaos jest stanem przejściowym, to właśnie pozakonstytucyjne ośrodki wpływu zaczynają organizować nowy ład. A państwo na to wszystko patrzy z całkowitą biernością. Bo państwo pozostające w rękach Mazowieckiego abdykowało z państwowych ambicji. Nie pragnie być ośrodkiem decyzji, nie pragnie być podmiotem zmian, nie pragnie być silne i sprawne.