Читать книгу Anyżowe dropsy - Aleksandra Konieczna - Страница 12
MA W OCZACH COŚ TAKIEGO
ОглавлениеUwielbiam mego Miłego.
O Jesus, w ton Pieśni nad Pieśniami uderzam. Dobrze, żem z zaprzęgiem faraona czy mą śniadą piersią nie wyjechała.
Więc kręci mnie mój facet.
Najbardziej wtedy, gdy wpadamy w nasz trans absurdu. Leżymy na łóżku. W naszej sypialni na wysokim piętrze, trzy duże okna, w nim tryptyk z przepływających chmur. Możemy tak leżeć godzinami.
I wtedy zazwyczaj włącza się nam to pływanie.
– Dlaczego właściwie twoja agentka nie zrobi researchu dla ciebie na rynku filmu albańskiego?
On często wkręca ludzi, że dobrze zna albański. Tylko dlatego, że ponoć w Polsce nikt go nie zna, więc nie zostałby zdemaskowany. A co się nablefuje, to jego.
– A co ja miałabym tam grać? Czy to nie ten kraj, że jak się żona nie podoba, to się ją miele na kebeb i dawaj drugą?
– Nie, to w kebabie ten na Marszałkowskiej tak robi ponoć!
– No dobra, zagram i tobie zadedykuję. I będzie to dowód mojej wielkiej do ciebie miłości.
Uśmiecha się. Połyka przyjemność.
Za chwilę znowu pytam:
– Co ja tam mogę grać? Jak dać ci ten dowód? W jakim języku?
– Och, wszystko jedno. To może być nawet reklama.
– Ale reklama czego? Oni tam mają w ogóle jakieś reklamy?
– Jasne, ten rynek tętni od reklam. Można powiedzieć: Albanwood, albańska fabryka snów!
– To czego na przykład? Byle nie albańskiego WC pickera, na przykład! Kocham cię bardzo, ale są granice.
– No wszystko jedno! Ja wiem… Na przykład anyżowych dropsów!
– Mają tam takie?
– Och, Ola, znam ten kraj jak swój, zajadają się anyżowymi dropsami! Każde podwórko, każda stacja benzynowa – wszędzie słychać rozgryzane dropsy!
Minę ma nie do ruszenia. Jak dziesięciu niemieckich biznesmenów w małym samolocie Lufthansy. Wszyscy w okularach. I w laptopach.
Od tego czasu albańskie anyżowe dropsy stają się naszym szyfrem. I stają się – gdy przyjdzie czas na odpoczynek – impulsem do następnych naszych lotów w śmiech.
W takich drobnych, do niczego nieprzydatnych zabawach czuję się tak blisko, tak blisko niego, że bliżej nie można. Niech seks się wypcha.