Читать книгу Marksizm - Группа авторов - Страница 35

PERSPECTYWY
Piotr Skwieciński
NIE CHCEMY DO KANSAS
8

Оглавление

Zakończę cytatem z literatury pięknej. Będę pewnie niesprawiedliwy, ale kiedy myślę o krytykach Marksa, to mimo gułagu, Pol Pota i upadku Związku Radzieckiego bardzo często przychodzi mi do głowy fragment z powieści Za szybą Roberta Merle. Jest Paryż, wczesna wiosna 1968 roku. Jeden z bohaterów słucha dziewczyny relacjonującej, jak to studenccy lewaccy aktywiści atakują politycznych przeciwników jako „starych”, czyniąc w ten sposób z wieku kategorię polityczną i niemalże klasową. I odpowiada jej tak:

Kiedy Marks pod koniec życia przechadzał się po ulicach Londynu, londyńscy sztubacy uważali może za śmieszną figurę tego starego Żyda z białą brodą i łupieżem, ale ten staruszek przy całym swoim podeszłym wieku zmieniał oblicze świata, podczas gdy te głupie wyrostki same się z kolei zestarzały i pomarły, nie zostawiając po sobie najmniejszego śladu.

P.S. A otwierającą ten tekst opinię Erica Hobsbawma oczywiście podzielam.

Marksizm

Подняться наверх