Читать книгу Nowa Historia Meksyku - Erik Velasquez Garcia - Страница 31

ROZDZIAŁ II
Okres klasyczny w dawnym Meksyku
Nowe rozdanie: pojawienie się nowych ośrodków i dominiów oraz przywrócenie złożoności społecznej

Оглавление

Exodus i rozproszenie populacji teotihuacańskiej oraz miast majowskich z południowych nizin stworzyły nowe możliwości. Ludność środkowego Meksyku ponownie uległa atomizacji: dawni mieszkańcy Teotihuacan osiedlili się w różnych punktach Doliny Meksyku, przede wszystkim nad brzegami jezior. Badania ceramiki owych społeczności (znanej ogólnie jako Coyotlatelco) umożliwiły określenie różnych obszarów zasiedlania charakterystycznych dla tamtej epoki. Pierwszy to region między Azcapotzalco a Ecatepec na zachodnim brzegu jeziora Texcoco, obejmujący ponadto populacje Ahuizotla, Tenayuca i Cerro Tenayo; drugim jest region Chalco-Xochimilco, w którym wyróżniają się ośrodki Chalco i Xico; trzeci to Cerro Portezuelo znajdujący się na wschodnim krańcu jeziora Texcoco.

Inne grupy Teotihuacańczyków (być może nawet większość) wyemigrowały do sąsiednich regionów: do Doliny Toluki przemieszczały się przez region Azcapotzalco-Ecatepec; do Tlaxcali – podążając szklakiem wschodnim. Ilość pozostałości materialnych Coyotlatelco w dolinach stanu Morelos jest ograniczona, ale jednak znacząca – niewątpliwie dlatego, że nie stanowiło terytorium zdominowanego przez Teotihuacan, nigdy nie znajdowało się też w kręgu zainteresowania metropolii.

Wszystkie te społeczności, wyodrębnione już po upadku Teotihuacan, zamieszkały niewielkie osady. Wydaje się, że jedynie Ahuizotla i Cerro Portezuelo miały pewne znaczenie demograficzne i tylko w tym drugim ośrodku prawdopodobnie istniała monumentalna architektura. Musiały to być zatem społeczności samowystarczalne pod względem gospodarczym i autonomiczne pod względem politycznym. Możliwe, że nastąpił powrót do punktu wyjścia rozwoju Doliny Meksyku, którego kulminacją był wielki ośrodek miejski Teotihuacan. Dolina – z jej żyznymi ziemiami (porzuconymi w wielu przypadkach), obfitymi zasobami wody i pochodzącymi z jeziora dobrami wszelkiego rodzaju – które było m.in. ważnym źródłem pożywienia i materiałów – niewątpliwie silnie przyciągała ludzi poszukujących lepszych warunków życia. Miejsce było gotowe na przybycie nowych osadników.

To właśnie w odległych regionach Doliny Meksyku doszło do ponownego wyłonienia się złożonych form organizacji społecznej, nowych ośrodków władzy i miast. W środkowym Meksyku wyróżniają się Cantona, Cacaxtla i Xochicalco, a ich rozwój nastąpił około połowy VII w. i zakończył ok. 900 r. n.e., w okresie zwanym epiklasycznym. Po zakończeniu tego cyklu miał nastąpić rozkwit Tuli i El Tajín w środkowym Meksyku oraz Chichén Itzá na północy Jukatanu.

Cantona jest ośrodkiem zaskakującym m.in. ze względu na swoje rozplanowanie i liczne boiska do rytualnej gry w pelotę. Ośrodek ten, położony na nieurodzajnych terenach między żyznymi ziemiami, zajmuje ponad 12 km kw. – to dużo, jeśli się pamięta, że powierzchnia Teotihuacan w szczytowym momencie rozwoju wynosiła 30 km kw. Model osadniczy Cantony jest stosunkowo zwarty, z osiedlami mieszkaniowymi i miejscami kultu składającymi się z platformy piramidalnej, którą mogła wieńczyć świątynia, oraz z placu i boiska do gry w pelotę. Skomplikowany układ ulic i brukowanych chodników prowadzących do ośrodka umożliwia dostęp zarówno do części mieszkalnych, jak i do miejsc kultu.

W Cantonie odnaleziono 26 boisk do rytualnej gry w piłkę, a większość z nich pochodzi z tej samej epoki. Co ciekawe, nie wydaje się, by istniał jeden wzorzec stosowany przy budowie owych boisk, ponieważ każde jest inne – różnią się rozmiarami, orientacją, projektem architektonicznym, detalami i umiejscowieniem wejść. Wspomniana różnorodność kontrastuje z silną homogenicznością ceramiki tego ośrodka. Trudno pogodzić te dwa aspekty. Pierwszy sugeruje, że w Cantonie mieszkały zróżnicowane grupy, być może związane z różnymi rodzajami działalności lub pochodzenia etnicznego; grupy te starały się wzmacniać własną tożsamość poprzez różnice zaznaczane w przypadku miejsc kultu, które z kolei miały być centrum ich dzielnic. Drugi wskazywałby na to, że wszystkie grupy mieszkające w Cantonie miały wspólne pochodzenie lub rozwinęły i produkowały w tym miejscu ceramikę, której widoczne w dekoracji znaczenie symboliczne było akceptowane przez wszystkich. To z kolei sugeruje ruchy migracyjne z tego samego punktu albo rozwój mechanizmów kohezji społecznej w zróżnicowanym społeczeństwie.

Cacaxtla w stanie Tlaxcala jest mniejszym ośrodkiem, ale ma duże znaczenie. Po pierwsze dlatego, że jeden z kronikarzy z okresu kolonialnego wskazuje ją jako stolicę Olmeków-Xicalanków (grupa Olmeca-Xicalanca), czyli prawdopodobnych budowniczych tego ośrodka, a po drugie – co ważniejsze – ze względu na jej malarstwo ścienne. Na fresku bitewnym z Budynku B znajduje się scena starcia między dwiema grupami – pokonani wyższej rangi ukazani są jako upokorzeni, inne przedstawione postacie są nagie i ranne lub okaleczone, jeszcze inne – składane w ofierze. Kilku ze zwycięzców jest ubranych w skóry jaguara; widać ich z tarczami i włóczniami w chwili, gdy zadają rany wrogom, skupionym wokół przynajmniej dwóch głównych postaci, które kierują całym wydarzeniem, w większym stopniu będącym ceremonią składania ofiar z ludzi niż walką. Chodziłoby zatem o przedstawienie afirmujące wojnę i nadające sens rytualnemu zabijaniu człowieka, a jego odbiorcą zapewne miała być cała społeczność, niezależnie od różnic.

Drugi fresk, późniejszy, został namalowany w Budynku A i przedstawia dwie z bardziej znanych postaci: na ścianie południowej widać osobę stojącą na upierzonym wężu, z hełmem i ptasimi pazurami oraz berłem ozdobionym na obu końcach głowami węża. Berło ma potrójne wiązania, które na obszarze zamieszkanym przez Majów często łączą się z ceremoniami składania ofiar z ludzi. Na ścianie północnej ukazano człowieka ze skórą i hełmem jaguara oraz ptasimi pazurami. Postać ta stoi na wężu w skórze jaguara i obejmuje pęk włóczni, a z ich końców ściekają krople wody.

W malarstwie ściennym Cacaxtli ważne jest, że stylistycznie ma ono silny związek z południowymi nizinami obszaru Majów. Jednocześnie zawiera bardzo mało elementów, które można by przypisać Teotihuacan, przy czym nawet jeśli się one pojawiają, są wyrwanymi z kontekstu elementami ikonografii. Odejście od stylu teotihuacańskiego wydaje się zamierzone. Byłaby to forma wyrażenia politycznego i ideologicznego dystansu oraz budowania własnej tożsamości w miejscu, które znajdowało się blisko Teotihuacan i być może przez część okresu klasycznego było też w sferze jego politycznego oddziaływania. Znamienne, że mimo powszechnej adaptacji cech charakterystycznych i form przedstawiania właściwych obszarowi majowskiemu na freskach w Cacaxtli nie ma glifów majowskich. Niezależnie, czy chodziło o kreowanie dystansu wobec Teotihuacan, czy też nie było to zamiarem zamawiającego i wykonawcy fresku, trzeba zauważyć, że nie mieli oni wystarczających elementów, by stworzyć dzieło w stylu ściśle majowskim. Stąd zatem wniosek, że mamy do czynienia z lokalną produkcją. W tym sensie malarstwo ścienne Cacaxtli spogląda ku przyszłości, ku ustanawianiu własnej, niezależnej przestrzeni.


Ilustracja 2.10 Malowidło ścienne przedstawiające bitwę, Cacaxtla


Podobne zerwanie z obowiązującymi dotąd tradycjami dokonało się w Xochicalco, ośrodku położonym na zachodnim krańcu stanu Morelos. Usytuowane na kilku połączonych ze sobą wzgórzach w pobliżu rzeki Tembembe, dopływu rzeki Balsas, jest w porównaniu z Cantoną ośrodkiem bardziej zwartym, ale mniej rozległym: zajmuje niewiele ponad 2 km kw.

Nagromadzenie świątyń, boisk do gry w piłkę i rezydencji pałacowych skłoniło niektórych badaczy do stwierdzenia, że w swojej okolicy Xochicalco funkcjonowało jako ceremonialny i zapewne administracyjny ośrodek wielkiego regionu złożonego z małych osad. Najbardziej zaangażowani w prace w tym ośrodku archeolodzy uważają jednak, że chodzi o miasto-państwo, a swoją tezę opierają na fakcie, że w Xochicalco obserwuje się uporządkowany układ architektoniczny, jak również dzieła nastawione na zaspokojenie potrzeb silnie rozwarstwionej ludności osiadłej. Przykładami są fosy oraz wykorzystanie otaczających osadę naturalnych zbiorników do przechowywania wody deszczowej.

Xochicalco dzieli z Cantoną pewien zamysł obronny, co wnioskujemy z istnienia narzędzi kontroli przepływów ludności do i wewnątrz ośrodka. Przede wszystkim jednak wspólna jest chęć poszukiwania własnej przestrzeni wyrazu i odejścia od normy. Pragnienie to wyraża się w charakterze produkcji dóbr ruchomych, z których wiele nie ma odpowiedników i trudno przypisać im jakikolwiek związek z innymi ośrodkami. Są to bardzo nowatorskie artefakty wykonane w ceramice i kamieniu. Owo pragnienie przejawia się także w budowlach, wśród których warto wyróżnić Piramidę Upierzonych Węży, i to nie tylko ze względu na wysokie walory estetyczne tego projektu, lecz także z uwagi na bogactwo ikonograficzne. W ten sposób chciano przedstawić listę ludów podporządkowanych Xochicalco – ukazano je na tablero (pionowej części) platformy, w formie siedzących postaci z twarzami pokazanymi z profilu i korpusem ujętym frontalnie, przedstawionych z pierścieniami wokół oczu, trzymających w ręku torbę i mających glif „znak roku” na nakryciu głowy. Naprzeciw nich znajduje się godność podporządkowanego i domniemany toponim: szczęka z profilu zamierzająca pożreć czterodzielny dysk. Na głównej fasadzie ikonografia odnosi się prawdopodobnie do korekty rachuby dni w kalendarzu. U podstawy świątyni (dzisiaj niemal niewidocznej), która wieńczyła platformę piramidalną, ustawiono kamienne płyty przedstawiające wojowników z tarczami i włóczniami. Podobnie jak w przypadku procesji postaci ukazanej na platformie, naprzeciw tych wojowników także znajdują się toponim i liczba.

Ikonografia ta pod kątem intencji gloryfikacji roli wojowników przypomina motywy z Cantony, ale różni się pod względem ofiar ludzkich, ponieważ – jak się zdaje – w Xochicalco takich ofiar nie ma. Wspólny dla Xochicalco i Cantony jest również eklektyzm stylu. Co istotne, w Xochicalco ikonografia pochodzenia teotihuacańskiego stanowi jedynie zwykły element kompozycji zdominowanej przez cechy kulturowe z obszaru Majów i z Oaxaki. Tak czy inaczej mamy tu podobnie jak w Cantonie do czynienia z lokalnymi wariantami, czasami bardzo odległymi od oryginalnych modeli.

Na analogicznych zasadach rozwinęły się inne ważne ośrodki osadnictwa w środkowym Meksyku: Teotenango w Dolinie Toluki osiągnęło szczytowy punkt rozwoju ok. 900 r. n.e. Mniej więcej na ten sam czas przypadł moment największej ekspansji Plazuelas, Cerro Barajas i Peralty na południu stanu Guanajuato. Podobnie było w przypadku La Quemada w Zacatecas, Río Verde w San Luis Potosí i Ranas oraz Toluquilli w Sierra Gorda w stanie Querétaro. Jednakże we wszystkich tych miejscach nastąpił widoczny zmierzch ok. 900/1000 r. n.e. Nie upierając się przy fakcie, że istnieje związek między tymi dwoma zjawiskami, trzeba zwrócić uwagę, że wszystkie te ośrodki – ważne przecież z uwagi na rozmiary i osiągnięcia kulturalne – przeżywały okres przyspieszonego rozwoju od czasu schyłku Teotihuacan. Żadnemu z nich skądinąd nie udało się przezwyciężyć uwarunkowań istniejących w ich regionach ani przedłużyć swojego trwania w okresie postklasycznym.

Opisaliśmy sytuację w środkowym Meksyku, a teraz spójrzmy, co działo się na obszarze zamieszkiwanym przez Majów. Okres epiklasyczny – 650–900 n.e. – był właśnie czasem największego rozkwitu wielkich miast Majów z nizin. W środkowym Meksyku okres epiklasyczny odpowiada w istocie temu, co na obszarze majowskim nazywano późnym okresem klasycznym (600–800/900 n.e.), a więc epoce, która w wielu ośrodkach – z wyjątkiem tych wspomnianych wcześniej przy okazji „upadku cywilizacji Majów” – przeciągnęła się o jedno lub dwa stulecia, a czas ten jest nazywany schyłkowym okresem klasycznym (800/900–1050 n.e.).

Na południu nizin Majów schyłkowy okres klasyczny jest epoką niestabilności, która kontrastuje ze zrównoważonym rozwojem ośrodków na północy Jukatanu. Występowanie pod koniec IX w. w regionie rzeki La Pasión (w dolinie Usumacinty po stronie gwatemalskiej), a dokładniej w regionach Jonuta i Moral-Reforma (oba w meksykańskim stanie Tabasco) ceramiki często spotykanej na przybrzeżnej równinie Zatoki Meksykańskiej, a także pojawienie się prawdopodobnie niemajowskich cech na kilku stelach i w architekturze stanowiska Ceibal skłoniły niektórych archeologów do przyjęcia tezy, że schyłkowy okres klasyczny w tym regionie – przede wszystkim w Ceibal, Altar de Sacrificios i Ucanal – charakteryzował się nie tylko nasileniem działań wojennych, lecz także przybyciem grup najeźdźców pochodzących z Chontalpy w stanie Tabasco. Owo długodystansowe przemieszczenie się ludności nazwano „ekspansją ludu Putún” (z grupy Maya-Chontal).

Pierwszy raz w tych okolicach zapanowały wojenne nastroje: w trzeciej ćwierci VIII w. w regionie jeziora Petexbatún, między rzekami Salinas i La Pasión, ośrodki Dos Pilas, Tamarindito, Aguateca i po raz pierwszy samo Ceibal przestały stawiać monumenty upamiętniające swoich władców. Z braku materiałów niemajowskich można wysunąć przypuszczenie, że chodziło o zmiany polityczne o zasięgu regionalnym, a jeśli tak, to nie dziwi, że gdy ośrodki położone nad Petexbatún utraciły hegemonię, natychmiast nabrały znaczenia ośrodki sąsiednie, jak Cancuén i Machaquila.

Koncepcja, zgodnie z którą okres schyłkowo-klasyczny jest epoką wielkich migracji, opiera się na dwóch przesłankach. Jedną z nich jest rozrost ośrodków wschodniego wybrzeża (stan Quintana Roo) i niezwykły rozwój społeczności na północy Jukatanu w okresie postklasycznym. Skłoniło to uczonych do wysunięcia hipotezy, że opuszczenie miast Majów w czasie upadku ich cywilizacji klasycznej można ograniczyć do zwykłego przemieszczenia się mieszkańców z południowych nizin na wybrzeża Morza Karaibskiego i na północ Jukatanu. Drugą przesłanką są opowieści zawarte w źródłach kolonialnych, wśród których wyróżniają się Chilam Balam de Chumayel46 oraz „Modlitewnik Matki Boskiej z Izamal i konkwista duchowa” (Devocionario de nuestra señora de Izamal y comquista espiritual księdza Bernardo de Lizany). W tekstach tych wspomina się o dwóch falach migracji. Daty tych wydarzeń oraz szlaki, którymi wędrowano, nie są nam znane. Pierwszą falę czy też „wielkie wyjście” datowano na 970 n.e., co jest zbyt późne w stosunku do pojawienia się cech niemajowskich w Ceibal i Altar de Sacrificios, a zatem nie pokrywa się z twierdzeniem, iż ekspansja kupców-wojowników wywodzących się z Chontalpy miałaby osiągnąć punkt kulminacyjny wraz z inwazją na okolice rzeki La Pasión. Drugą falę – „małe wyjście” – datuje się na ok. 1230 n.e. wraz z przybyciem rodu Tutul Xiu do Uxmal i być może rodu Itzá do Mayapán.

Nasze wykopaliska w Kohunlich na południu stanu Quintana Roo zdają się potwierdzać nie tylko nastrój niepewności, jaka wytworzyła się w schyłkowym okresie klasycznym. Oczywista staje się również intensywność ruchów migracyjnych do i z ośrodka. Znamienna jest liczba stylów architektonicznych, które równocześnie występują w Kohunlich – każdy z nich niewątpliwie jako odbicie tradycji miejsca pochodzenia tych, którzy migrowali do ośrodka przez cały późny okres klasyczny, zwłaszcza w jego fazie schyłkowej. Naszym zdaniem to możliwe, ponieważ doszło wtedy do rozkładu władzy, która we wczesnym okresie klasycznym była silnie scentralizowana. Możliwości stworzone nowym mieszkańcom Kohunlich sprzyjały kreatywności na wszelkich polach, ale najprawdopodobniej właśnie to osłabiło możliwość stworzenia wspólnego projektu dla wszystkich składających się na tę społeczność. Ośrodek ten został opuszczony ok. 1050 r. n.e. wraz ze schyłkiem okresu klasycznego.

Tak wyglądała sytuacja na południu stanu Quintana Roo, natomiast nadal istniały inne ośrodki tego samego regionu, m.in. Dzibanché. Podobnie było w Belize i na nizinach północnego wybrzeża Morza Karaibskiego, gdzie nastąpiła wyraźna ekspansja, a ośrodki na północy Jukatanu weszły w okres niespotykanego rozwoju. Nie było to nagłe pojawienie się miast bez przeszłości: na północy Jukatanu już w okresie klasycznym i preklasycznym istniały ważne ośrodki, które wraz z nowymi znaleziskami archeologicznymi dzisiaj ponownie wyłaniają się przed nami i zadziwiają swoim majestatem.

Na tym tle, tworzonym przez ruchy migracyjne, roszczenia terytorialne i nowe formy organizacji społecznej i politycznej, rozpoczął się i rozwinął ostatni etap przedhiszpańskiej historii Meksyku – okres postklasyczny.

46

Chilam Balam, czyli księgi „kapłanów jaguara” – 18 ksiąg spisanych przez Majów z północnego Jukatanu alfabetem łacińskim w 1. poł. XVII w., już po hiszpańskiej konkwiście. Zawarto w nich opis obyczajów, wierzeń i tradycji majowskich oraz przepowiednie i teksty literackie. Najważniejszą z nich jest właśnie księga Chilam Balam de Chumayel (przyp. tłum.).

Nowa Historia Meksyku

Подняться наверх