Читать книгу Zamek kaniowski - Goszczyński Seweryn - Страница 15

Część pierwsza
15

Оглавление

„Ho-hop, Nebabo!” – diabeł wichrem hasa.

Niechże cię smołą rozleje krzyż Pański!37

I tu ofiarę zwietrzył nos szatański!

Poznał ataman po przelocie ptaszka;

A że mieć z diabłem sprawę nie igraszka,

Trzeba tu uwieść38 tę szatańską córkę.

Więc się przeżegnał, obwinął się w burkę

I, przyczajony, czekał pod osiką,

Aż się wykrzyczy i dalej pomacha

Lucyferowa opętana swacha39

W diabelskim tańcu, z diabelską muzyką.

„Ho-hop, Nebabo!” – a ona dokoła,

„Ho-hop, Nebabo!” – a ona go woła,

A okiem błyska i martwo, i sino;

Tak krople siarki z wolnym ogniem płyną.

      Masz pułk szatanów, jeszcze ich miej tyle,

Wytropić jego nie jesteś ty w sile!

Kiedy więc długo hukała, klaskała,

Z hukiem i klaskiem dalej poleciała.

Uniknął przecie strasznego widzenia,

Lecz trwożne serce niedobrze coś wróży;

Orliki nie ma, a wabiła Ksenia.

Wszystko niedobrze. Nie czas myśleć dłużéj

I dłużej czekać, bo hasłem wiadomem

Z zamkowych ganków trąba się ozwała

I strzał wieczorny zamkowego działa

Zatrząsł Kaniowa okolice gromem.


37

Niechże cię smołą rozleje krzyż Pański! – według wierzeń ludowych przeżegnanie znakiem krzyża miało sprawiać, że diabeł zamieni się w roztopioną smołę. [przypis edytorski]

38

uwieść – tu: zwieść, oszukać, wywieść w pole. [przypis edytorski]

39

swacha – swatka. [przypis autorski]

Zamek kaniowski

Подняться наверх