Читать книгу Piąta ofiara - J.D. Barker - Страница 7
5
ОглавлениеPorter
Dzień drugi, 4.18
Kostnica i biuro koronera hrabstwa Cook znajdowały się w centrum Chicago, przy West Harrison. O tej porze prawie nie było ruchu, a kiedy Porter i Nash dotarli na miejsce, okazało się, że parking przed budynkiem jest niemal pusty. Strażnik z recepcji spojrzał na nich sennym wzrokiem i skinął głową na powitanie.
– Proszę się wpisać.
Porter nabazgrał „Burt Reynolds” i podał podkładkę Nashowi, który napisał „Dolly Parton”, oddał listę i poszedł za nim do wind na końcu holu. Porter co prawda nie przepadał za windami, ale wolał już to od wspinaczki po schodach na wysokie piętra.
Kiedy przyjechała winda (druga od lewej), szybko wszedł za Nashem do środka, żeby nie zmienić zdania.
Porter nacisnął guzik z trójką.
– Dolly była swego czasu niezła.
– Nadal jest – odparł Nash. – GILF1 pełną gębą.
– GILF?
– Wytłumaczę ci, jak dorośniesz.
Drzwi windy otworzyły się na pusty korytarz.
Nash rzucił okiem na automat ze słodyczami, ale darował sobie i ruszył ku podwójnym drzwiom na końcu korytarza.
Tom Eisley siedział przy biurku. Kiedy weszli do gabinetu, podniósł na chwilę wzrok, ale zaraz wrócił do lektury.
Porter spodziewał się jakiejś uwagi na temat wczesnej pory, jednak lekarz zapytał:
– Widzieliście kiedyś ocean?
Porter i Nash wymienili spojrzenia.
Eisley zamknął książkę i wstał zza biurka.
– Nieważne. Chyba nie jestem jeszcze gotów o tym rozmawiać.
– Rozumiem, że pracujesz nad naszą dziewczyną? – zapytał Porter.
Eisley westchnął ciężko.
– Próbuję. Od kiedy ją tu przywieźli, staramy się podgrzać ciało. Widzicie, nie była całkowicie zamarznięta, ale sporo poniżej normalnej temperatury. W związku z tym trudno będzie określić czas zgonu.
– Znacie już przyczynę śmierci?
Eisley otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale zmienił zdanie.
– Na razie nie. Będę potrzebował jeszcze kilku godzin. Oczywiście możecie tu zostać, jeśli chcecie.
Nie czekając na odpowiedź, zniknął za drzwiami sali sekcyjnej.
Nash skinął na Portera.
– Wygląda na to, że trochę to potrwa.
Porter opadł na żółte winylowe krzesło obok drzwi, przez które wyszedł Eisley, a powieki miał coraz cięższe z niewyspania.
1
Grandma I’d like to fuck (ang.) – babcia, którą chciałoby się przelecieć (wszystkie przypisy pochodzą od tłumaczki).