Читать книгу Błąd Darwina - Группа авторов - Страница 15

1
jakiego rodzaju teorią jest teoria doboru naturalnego?
mechanizm uczenia się według teorii warunkowania instrumentalnego

Оглавление

Istotne znaczenie ma dla Skinnera fakt, że organizm w punkcie wyjścia (czyli pomijając efekty wcześniejszych procesów uczenia) jest „losowym generatorem instrumentów”25. A zatem przed rozpoczęciem nauki (i abstrahując od odruchów bezwarunkowych) profile psychologiczne, na których opiera się WI, to tylko nieusystematyzowane zbiory dyspozycji B–R o sile asocjacyjnej bliskiej lub równej zeru. WI, co już wcześniej zauważyliśmy, chce wyjaśnić, w jaki sposób wzmacnianie wpływa na zmianę siły dyspozycji (zasadniczo) w kierunku rosnącej wydajności26.

Jeśli na etapie wyjściowym organizmy generują powiązania B–R w sposób losowy, to musi istnieć jakiś mechanizm „kształtujący”, który spowoduje, że wraz z upływem czasu względna siła asocjacyjna jednych par rośnie, a innych maleje. Charakterystyczne dla WI jest twierdzenie (np. nieobecne w innych odmianach asocjacjonizmu), że ów mechanizm operuje wyłącznie na zmiennych egzogenicznych, czyli innymi słowy – że asocjacje są wrażliwe wyłącznie na skutki wzmacniania siły nawyku27 zgodnie z prawami warunkowania instrumentalnego, jak na przykład „prawo efektu” (według którego siła asocjacji wzrasta wraz z częstotliwością, z jaką następuje po niej wzmocnienie). Podsumowując: asocjacje B–R są generowane losowo, a następnie „filtrowane” przez mechanizm implementujący prawa asocjacji.

Kilka słów o generatorach „losowych”: jako że obowiązuje gradualizm, kolejny profil psychologiczny nie może dowolnie różnić się od swego bezpośredniego poprzednika. Wzmocnienie nie może w jednym kroku zamienić słabego nawyku B–R na jego silny odpowiednik, łączący inne bodźce z innymi reakcjami. Wzmocnienie reakcji naciśnięcia guzika po zapaleniu lampki może sprawić, że następnym razem proces ten przebiegnie szybciej. Nie może ono jednak doprowadzić do pojawienia się powiązań między sygnałem świetlnym a na przykład drżeniem ucha czy naciśnięciem przycisku a dźwiękiem pianina28. Wzmocnienie może faktycznie prowadzić do powiązania „nowych” rodzajów reakcji (i/lub reakcji na nowe typy bodźców), ale tylko przez pośrednie profile psychologiczne. Uderzająca jest tu analogia z „niesaltacyjnymi” modelami ewolucji (jak choćby TE), zgodnie z którymi radykalne nieciągłości między fenotypami danego organizmu a jego stosunkowo odległymi przodkami wymuszają istnienie pośrednich form fenotypicznych. Tak jak znaczna część naukowej debaty na temat WI dotyczyła pytania, czy krzywe uczenia się są faktycznie tak łagodne, jak wskazują na to przewidywania tej teorii, tak też spora część dyskusji nad TE ogniskowała się wokół pytania o to, w jakim stopniu świadectwa paleontologiczne potwierdzają istnienie pośrednich form ewolucji.

25

Teza ta nie do końca oddaje stanowisko Skinnera. Otwarcie stwierdza on bowiem, że WI zakłada „organizm w stanie nienaruszonym”. Sformułowanie to dopuszcza możliwość nieuwarunkowanych (czyli wrodzonych) cech profili psychologicznych, na których operuje WI. Autor przyjmuje, że jeśli takowe istnieją, to muszą składać się z par B–R. Przypadkiem paradygmatycznym dla tego rodzaju zjawisk byłyby odruchy bezwarunkowe Pawłowa.

26

Jako że WI jest ograniczone warunkiem powtarzalności, założenie to dotyczy nieskończenie wielu profili psychologicznych, gdzie siła połączeń B–R jest dowolnie większa od zera. One same są z kolei skutkiem wcześniejszych konfrontacji z czynnikami wzmacniającymi.

27

Hume i Hull przekonywali nas natomiast, że siła asocjacji podlega zasadzie „przyległości” i „podobieństwa”. Choć obecnie taka teza brzmi raczej osobliwie, w swoim czasie przyjmowano ją bez zastrzeżeń.

28

Tak WI, jak TE muszą pogodzić tezę o stopniowalności z przekonaniem, że nowe formy, spośród których zmienne środowiskowe dokonują wyboru, są generowane w sposób przypadkowy. Obie teorie robią to w dokładanie ten sam sposób: zakłada się, że przypadkowość procesów generacyjnych opiera się zazwyczaj na wariacjach wokół średniej przodków. Jeśli więc motyle G1 są czerwono-brązowe, to w G2 mogą się pojawić zarówno egzemplarze nieco bardziej czerwone, jak i nieco bardziej brązowe. Presja selekcyjna może generować wybór między tymi dwoma wariantami, przesuwając barwę modalną potomków G2 w którymś z kierunków.

Błąd Darwina

Подняться наверх