Читать книгу Błąd Darwina - Группа авторов - Страница 7

1
jakiego rodzaju teorią jest teoria doboru naturalnego?
teoria warunkowania instrumentalnego jako czarna skrzynka

Оглавление

Jeśli mamy rozważać Skinnerowską teorię uczenia się w takich kategoriach, należy po pierwsze zdecydować, co ma się liczyć jako „cecha psychologiczna”. Na szczęście Skinner miał w tej kwestii jednoznaczne poglądy. Jakkolwiek są one dzisiaj nie do utrzymania, to znakomicie posłużą do celów ekspozycji.

Przyjmijmy, że „profil psychiczny” danego organizmu w określonym czasie możemy utożsamić ze zbiorem jego cech psychologicznych w owej chwili7. Dla Skinnera paradygmatem cechy psychologicznej jest para bodziec–reakcja (B–R), czyli dyspozycja do realizacji egzemplarza zachowania danego typu „w obecności” określonego typu zdarzeń środowiskowych8. Skinner przyjmował, że powiązania B–R mają charakter probabilistyczny, więc profil psychologiczny danego stworzenia w danym czasie jest dystrybucją prawdopodobieństw na zestawie powiązań B–R. WI okazuje się więc teorią dotyczącą zmian w czasie rozkładu prawdopodobieństw wśród populacji powiązań B–R jako funkcji określonych zmiennych środowiskowych (wśród których istotną rolę odgrywa „historia wzmocnień”). Uzyskujemy w ten sposób obraz profilu psychologicznego jako całości dyspozycji danego organizmu do wytwarzania reakcji na bodźce. Owe dyspozycje konkurują o siłę, zmienne środowiskowe określają zaś, które połączenia zwyciężą. Odbywa się to w zgodzie z prawami warunkowania, które WI ma scharakteryzować. Za paradygmat służy tu tak zwane „prawo efektu”.

Opisywaliśmy WI jako rodzaj „myślenia populacyjnego” po to właśnie, by podkreślić jego podobieństwo do TE. Obie teorie wszak opisują zmianę w czasie cech danej populacji w odpowiedzi na zmienne środowiskowe (czy ekologiczne, zob. przypis 5). To podejście jest samo w sobie dość ciekawe, ale gdyby do tego ograniczać się miały analogie między wspomnianymi teoriami, to byłby to fakt interesujący jedynie z perspektywy akademickiej. W istocie jednak analogie sięgają znacznie głębiej. Zarówno WI, jak i TE postulują pewne mocne ograniczenia (które określimy mianem „ograniczeń własnych”9) odnośnie do sposobu, w jaki należy tłumaczyć empiryczne fakty dotyczące powiązań między populacjami. W obu wypadkach wybór między konkurencyjnymi teoriami opiera się w dużym stopniu na egzekwowaniu tych ograniczeń10. Choć część ograniczeń własnych wypływa z ogólnych rozważań metodologicznych (czy tego, co uważa się za ogólne rozważania metodologiczne)11, wiele z nich ma charakter przygodny i jest merytorycznie nośna. Wypływają one z założeń o naturze ewolucji z jednej strony i uczenia się z drugiej. Istota analogii między Darwinowską wersją teorii ewolucji a ujęciem uczenia Skinnera polega częściowo na tym, że ograniczenia własne tych teorii są nieomal identyczne.

7

Profil psychologiczny trzeba więc odróżnić od fenotypu psychologicznego. To drugie pojęcie z założenia odnosi się wyłącznie do tych cech psychologicznych, które są dziedziczne. Powszechnie przyjmujemy zaś, że cechy nabyte do nich nie należą.

8

To właśnie wymóg, by bodźce i reakcje były „publicznie obserwowalne”, nadaje Skinnerowskiemu asocjacjonizmowi charakter behawiorystyczny.

9

Są one przynależne danym teoriom o tyle, o ile wykraczają poza wymóg dostarczania empirycznie poprawnych przewidywań odnośnie zmian fenotypów (profili behawioralnych) w czasie.

10

Jeśli traktować teorie warunkowania instrumentalnego i ewolucji dosłownie jako funkcje wejścia–wyjścia, to całkowicie naturalne, a zarazem niegroźne jest myślenie o „zewnętrznych” ograniczeniach jako o warunkach adekwatności nałożonych na sposoby obliczania tych funkcji (a pośrednio również ich implementacji). Co jakiś czas będziemy korzystać z tego sposobu wyrażania.

11

Przykładem może tu posłużyć wymóg, by teoria miała charakter „mechanistyczny” i „fizykalistyczny” – cokolwiek by to miało znaczyć.

Błąd Darwina

Подняться наверх