Читать книгу Slow life. Japoński sposób na życie w zdrowiu i długowieczność - Maciej Kozakiewicz - Страница 16
Nie bądź skazany na biurko
ОглавлениеMarzysz o tym, aby zostać dobrze opłacanym informatykiem? W kontekście badań przeprowadzonych w ramach „Sax Institute’s 45 and Up Study” w Australii na 200 tys. osób, największych tego rodzaju badań na półkuli południowej, warto zweryfikować swoje marzenia. A przynajmniej warto zastanowić się czy cena, jaką płacimy za monotonne sesje przy biurkach i smartfonach, jest warta tych pieniędzy. Autorzy rzeczonych badań opublikowanych w „Archives of Internal Medicine” konkludują, iż u osób, które w ciągu dnia siedzą przez co najmniej 11 godzin, ryzyko zgonu w najbliższych 3 latach jest aż o 40 proc. większe niż u tych, które w tej pozycji przebywają nie dłużej niż 4 godziny26. Osoby, które długo siedzą i rzadko uprawiają sport, są dwukrotnie bardziej narażone na zgon, niż te często poruszające się. Autor badań, prof. Hidde van der Ploeg ze Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu w Sydney, twierdzi, iż zbyt długie siedzenie zaburza w organizmie metabolizm: zwiększa w organizmie poziom trójglicerydów, tzw. złego cholesterolu (LDL) oraz zmniejsza wrażliwość na działanie insuliny, co doprowadza do cukrzycy. Dr Kelly Starrett całą swoją trzecią książkę poświęcił profilaktyce urazów ortopedycznych. Jego Skazany na biurko. Postaw się siedzącemu światu zawiera dogłębną analizę przyczyn oraz multum porad i ćwiczeń dotyczących zapobiegania negatywnym skutkom siedzącego trybu życia. Choć najczęściej problemy pojawiają się w czwartej dekadzie życia, to kształtowanie złych nawyków postawy rozpoczyna się w pierwszych latach szkolnej edukacji. Najczęściej już u drugoklasistów zaobserwować można wygięty kręgosłup i wysunięte do przodu barki. 23 godzin doby spędzanych w pozycji siedzącej i leżącej nie da się później zniwelować wymyślnym zestawem ćwiczeń na siłowni. Należy świadomie zmienić cały styl życia lub nawet zawód. Wykonując pracę biurową, możesz spalić ok. 300 kcal, pracując jako kelner – 1000 kcal więcej27. By podobny efekt próbować osiągnąć aktywnością sportową, należałoby trenować nawet dwie godziny dziennie. A kto dziś ma tyle czasu i sił?
Starrett zwraca uwagę, że obecnie dzieciaki w procesie edukacji nie nabywają umiejętności poprawnego poruszania się, które można rozwinąć choćby poprzez prawidłowo wykonywane przysiady, biegi i podskoki czy też wspinanie na linie albo ćwiczenia przy drabinkach. Nie zapewniają tego gry zespołowe ani zabawy ruchowe, które zdominowały współczesne lekcje wychowania fizycznego. Każda część ciała ma pewną wytrzymałość, przekładającą się na określoną ilość czynności, jaką może wykonać w ciągu życia. Gdy aktywizowana jest w sposób poprawny, przy każdym zaplanowanym cyklu pracy odejmujesz jednostkę „zaprogramowanej biologicznie” aktywności, ale przy ruchu wykonanym źle technicznie strata staje się większa. Przykład? W ciągu 10 lat wykonujemy średnio 35 milionów kroków. „Wyobraź sobie, że każdy z tych kroków wykonujesz niepoprawnie technicznie. Chodzisz jak kaczka, skręcasz stopy do wewnątrz, masz płaskostopie, paluch skręca się w stronę małego palca, chodzisz w japonkach lub szpilkach albo nadmiernie przeprostowujesz plecy… Pomyśl o swoim organizmie jak o sportowym aucie. Możesz jechać bardzo szybko z zaciągniętym ręcznym, bez oleju w silniku, z rozwaloną geometrią kół, ale w końcu coś się zepsuje”28. Strach pomyśleć, co dzieje się z nadwyrężonym pracą biurową czy korzystaniem ze smartfonów ciałem, gdy zaczynamy intensywnie trenować bez korekty postawy.
Podsumowując poruszane powyżej wątki, przytoczę Kelly’ego Starretta, który źródła naszych współczesnych problemów z ciałem, sprowadza do trzech zasadniczych zaniedbań:
1 Nie ruszamy się wystarczająco dużo.
2 Nie poruszamy się prawidłowo.
3 Nie wykonujemy podstawowych programów treningowych pozwalających utrzymać organizm w optymalnej formie.
Jak zatem możemy temu wszystkiemu zapobiegać? Zdaniem Starretta, poprzez przestrzeganie czterech zasad29:
1 Ograniczając siedzenie do niezbędnego minimum.
2 Regularnie ruszając się, np. na każde pół godziny przy biurku przynajmniej 2 minuty aktywności.
3 Zwracając uwagę na przebywanie w poprawnej pozycji lub poruszanie się w prawidłowy sposób.
4 Poświęcając 10–15 minut dziennie na zadbanie o swoje ciało w formie ćwiczeń.
Słowem, gdy musimy dłuższy czas przebywać w pozycji siedzącej, na przykład w pracy czy przy świątecznym stole, należy regularnie wstawać, przejść się lub pogimnastykować. Pracodawcy także mogą pomóc w tym swoim pracownikom, chociażby dbając o odpowiednią organizację przestrzeni biurowej i wdrażanie polityki akceptacji dla odrywania się ludzi od zadań przy komputerach.
Do przytoczonych na początku tego rozdziału badań dr. Ploega, należy się małe wyjaśnienie. To, że badania te stwierdzają, iż żadne ćwiczenia nie wyrównają nam strat poczynionych przez siedzący tryb życia, nie znaczy, że nie warto uprawiać sportu. Znaczy jedynie i jednocześnie aż tyle, że samo uprawianie sportu nie wystarczy, konieczna jest całościowa zmiana stylu życia, na bardziej aktywny. Ploeg przypomina o czymś, co przewinie się jeszcze w tej książce wiele razy, a mianowicie, że dorośli powinni być aktywni przez co najmniej 30 minut dziennie, a dzieci – minimum godzinę. Nawet gdy nasza praca wymaga monotonnego siedzenia, kluczowe jest to, by mniej siedzieć poza jej godzinami. Badania wskazują bowiem, że przeciętna osoba dorosła aż 90 proc. czasu wolnego spędza w fotelu lub na kanapie. A to jest gwóźdź do przysłowiowej trumny30. Wbijasz go w nią najprawdopodobniej codziennie mniej lub bardziej świadomie.