Читать книгу Wybierz szczęście - Sonja Lubomirsky - Страница 37

Bliźnięta rozdzielone tuż po urodzeniu

Оглавление

Badania takich bliźniąt są problematyczne. Aby wywodzić wnioski z testów z udziałem bliźniąt identycznych i nieidentycznych, badacze muszą zakładać, że bliźnięta są wychowywane w podobnych warunkach rodzinnych. Ale czy bliźnięta nieidentyczne naprawdę są wychowywane w tych samych warunkach, nawet jeśli w pierwszych latach życia nie są rozdzielone? Otóż bliźnięta nieidentyczne tej samej płci, w przeciwieństwie do bliźniąt identycznych, często wyglądają i zachowują się różnie. W związku z tym rodzice, nauczyciele i przyjaciele nie traktują ich tak samo, więc bliźnięta rozwijają swoje cechy indywidualne. Dlatego warunki otoczenia i wychowania nie są w przypadku bliźniąt nieidentycznych tak podobne jak w przypadku bliźniąt identycznych.

Na szczęście problem różnic w otoczeniu bliźniąt można rozwiązać, przeprowadzając testy innego typu, porównując cechy bliźniąt wychowywanych razem z cechami bliźniąt rozdzielonych tuż po urodzeniu i wychowywanych osobno. Niełatwo jest znaleźć taką próbę uczestników, jednak znalazł się badacz, który zdołał zebrać bliźniaków oraz bliźniaczki w średnim wieku i przeprowadzić z nimi testy na poziom odczuwanego szczęścia. Odkrycia dokonane na podstawie tych testów są dziś klasyką psychologii. Okazało się, że bliźnięta identyczne oceniają swoje szczęście bardzo podobnie, bez względu na to, czy były wychowywane razem czy oddzielnie. Im szczęśliwsze było jedno z bliźniąt, tym bardziej szczęśliwe było drugie, czy to wychowywane pod tym samym dachem, czy na przeciwległym końcu kraju. Tymczasem poziomy szczęścia wśród bliźniąt nieidentycznych były całkowicie nieskorelowane, bez względu na to, czy bliźnięta dorastały razem czy osobno. Bliźnięta nieidentyczne - podobnie jak niebliźniacze siostry i niebliźniaczy bracia - wykazują różny poziom odczuwanego szczęścia. To fascynujące odkrycie. Potwierdza ono wiosek mówiący, że poziom odczuwanego szczęścia jest w dużej mierze zdeterminowany przez czynniki genetyczne - przez dziedziczną, zaprogramowaną normę szczęścia. Z tych samych badań wynika jednak, że pozostałe 40 procent odczuwanego szczęścia zależy od tego, co robimy i jak myślimy (a 10 procent odczuwanego szczęścia to - jak pamiętamy - kwestia uwarunkowań życiowych).

Studiowałam wyniki badań z udziałem bliźniąt już z tuzin razy, ale ilekroć po nie sięgam, dostrzegam w nich coś nowego. Wyobrażam sobie dwóch identycznych bliźniaków rozdzielonych tuż po urodzeniu, którzy później stają się nastolatkami, a następnie mężczyznami mającymi różnych rodziców i różne domy, którzy ukończyli różne szkoły i mieszkają w różnych miastach. Wyobrażam sobie, jak spotykają się po raz pierwszy w wieku trzydziestu czy czterdziestu lat i zaskakuje ich to, jak bardzo są do siebie podobni. W rejestrze bliźniąt stanu Minnesota odnotowano wiele takich spotkań po latach. Wielu z nas zna tego typu historie. Temat zadziwiających podobieństw pomiędzy bliźniętami stał się tak powszechny, że zdążył już zaistnieć w świadomości społeczeństwa. Bodaj najbardziej znany przypadek, z jakim się zetknęłam, to historia dwóch mężczyzn - obu o tym samym imieniu James - którzy spotkali się po raz pierwszy w wieku trzydziestu dziewięciu lat, mając dokładnie taki sam wzrost (183 centymetry) i taką samą wagę (82 kilogramy). Obaj palili papierosy marki Salem. Ich ulubionym gatunkiem piwa było Miller Lite. Obaj mieli zwyczaj obgryzania paznokci. Kiedy opowiedzieli sobie nawzajem o tym, co wydarzyło się w ich życiu, okazało się, że mają wiele podobnych doświadczeń. Obaj poślubili kobiety o imieniu Linda, rozwiedli się z nimi, po czym ożenili się z kobietami o imieniu Betty. I jeden, i drugi James lubił zostawiać w całym domu kartki z wyrazami miłości do żony (których obie Lindy zapewne nie doceniały). Ich synowie także mieli to samo pierwsze imię: James (drugie imiona też były prawie identyczne: James Alan i James Allen). Obaj mężczyźni mieli psy o imieniu Toy. Każdy z Jamesów jeździł jasnoniebieskim chevroletem i spędzał z rodziną wakacje na tej samej plaży Passagrille Beach na Florydzie (dojeżdżając tam chevroletem). Założę się o każde pieniądze, że jeden James był tak samo szczęśliwy (albo nieszczęśliwy) jak drugi.

Wybierz szczęście

Подняться наверх