Читать книгу Nowa Historia Meksyku - Erik Velasquez Garcia - Страница 57

ROZDZIAŁ III
Okres postklasyczny w Mezoameryce
Epilog

Оглавление

Nie ma żadnego argumentu na poparcie tezy, że cywilizacja mezoamerykańska znajdowała się w fazie schyłkowej, gdy doszło do hiszpańskiej konkwisty, chociaż być może państwo Mexików zbliżało się już do swojego kresu i czekał je zmierzch potęgi lub upadek. Rządy Motecuhzomy II wykazywały wyraźne oznaki niemocy. Nie można również twierdzić, że cywilizacja mezoamerykańska znajdowała się w trakcie jakichś wielkich przeobrażeń. Przechodziła raczej przez cykl podobny do tych, które wielokrotnie powtarzały się w jej dziejach.

Skromna, ale dobrze udokumentowana obecność wykonanych z miedzi lub brązu igieł, haczyków, siekier i motyk wydaje się faktem stosunkowo marginalnym i o niewielkim oddziaływaniu na mezoamerykański rozwój technologiczny. Nie zapowiadało się na żadną rewolucję. Możliwe, że w obrębie pewnych wąskich dziedzin niektóre tendencje zainicjowały interesujące zmiany. Niektóre znaki systemu piktograficznego stosowanego przez ludy Nahua i Mixteków prawdopodobnie ewoluowały ku systemowi fonetycznemu pisma (podobnego do wcześniejszego o całe stulecia systemu Majów). Niewykluczone też, że dokonywał się pewien proces feudalizacji pod względem posiadania ziemi i podziału władzy. Wydaje się, że w niektórych regionach władcy często i systematycznie oddawali ziemię i pracowników wybitnym przywódcom wojskowym w ramach strategii opanowywania terytorium. Jednakże owe trwające transformacje – o ile rzeczywiście następowały – były nieznaczne i powolne. Mezoameryka nie była przygotowana na ten rodzaj kulturowego szoku, jaki w tamtej epoce sprzyjał znaczącym zmianom zachodzącym w Europie, w basenie Morza Śródziemnego.

Konkwista hiszpańska doprowadziła do spotkania dwóch bardzo odmiennych cywilizacji. Cywilizacja europejska dysponowała bydłem, osiami i sworzniami, żeglugą dalekomorską, stalowymi mieczami, drukowanymi książkami, katedrami. Cywilizacja mezoamerykańska miała takielunek i dobre systemy łączenia materiałów (kamieni, drewna, włókien), żeglugę przybrzeżną, obsydianowe miecze, księgi pisane ręcznie i piramidy. Nasi zamorscy przodkowie sprowadzili boga z brodą, gniewnego i łaskawego; był on bogiem prawdziwym. Nasi przodkowie z tej strony oceanu mieli bogów o niezliczonych twarzach, porywczych i wesołych: byli oni bogami prawdziwymi. Jedni i drudzy przodkowie byli zdolni do zabijania w imię swoich bogów.

Ogólnie rzecz ujmując, żadna strona nie zbarbaryzowała drugiej. Niektórzy Indianie myśleli, że Hiszpanie są chciwi i śmierdzący. Niektórzy Hiszpanie myśleli, że Indianie są flegmatyczni i bojaźliwi. Zwykle jedni i drudzy uważali się za podobnych sobie, a mimo to system wprowadzony po konkwiście sprzyjał wyzyskowi ekonomicznemu Indian i rozpadowi wielu – jeśli nie wszystkich – tutejszych instytucji i obyczajów.

Nowa Historia Meksyku

Подняться наверх