Читать книгу Nowa Historia Meksyku - Erik Velasquez Garcia - Страница 65

ROZDZIAŁ IV
Lata konkwisty
Encomiendas i doctrinas

Оглавление

Nowa Hiszpania narodziła się jako replika Trójprzymierza nie tylko z uwagi na przedstawione uwarunkowania, ale i ze względu na swoją funkcjonalną strukturę. Kontrola nad podbitymi altepetl – odtąd zwanych señoríos – wyrażała się w kontynuacji zobowiązań trybutarnych, zasadniczo takich, jakie wcześniej egzekwowało Trójprzymierze – poza oczywiście tymi związanymi z wojskowością i zaopatrywaniem w kontyngenty ludzi do złożenia w ofierze. Do wypełniania owych powinności zobowiązano tlatoque (l. poj. tlatoani), przez Hiszpanów zwanych caciques. Przetrwanie altepetl i ich władców było zasadniczą sprawą dla funkcjonowania całego systemu, gdyż Hiszpanie nie mieli innego sposobu sprawowania rządów, było ich po prostu zbyt mało. Niewielka liczebność nie przeszkadza w wygrywaniu bitew, gdy można oprzeć się na sojusznikach i przewadze technologicznej, ale utrzymanie zdobyczy terytorialnych to już co innego. Zostali zmuszeni do wymyślenia sposobu na sprawowanie władzy pośredniej – skutecznego łącznika między panującymi a rządzonymi.


Ilustracja 4.2 Kodeks Osuna: encomenderos


Sami indiańscy władcy nie wystarczali, by owo pośrednictwo stało się efektywne, dlatego Cortés „powierzył” (hiszp. encomendar) w imieniu króla każdemu konkwistadorowi dwa lub trzy señoríos. Takiego dysponenta, zwanego odtąd encomendero, obligowano do utrzymywania ustalonych relacji w ramach señoríos, które zostały mu przyznane – tzn. które stały się jego encomiendas92. Ilustracja 4.2, przedstawiająca fragment Kodeksu Osuna, indiańskiego manuskryptu z epoki kolonialnej, ukazuje te powiązania na schemacie równie wymownym jak przedhiszpańska księga Matrícula de Tributos (Ilustracja 4.1). Encomendero musiał stale zachowywać czujność wojskową, aby nie doszło do odwrócenia sojuszy i rozstrzygnięć na niekorzyść Hiszpanów, jak również wspierać chrystianizację, w zamian za co król cedował na niego trybuty, do których zobligowane były señoríos, łącznie z daninami uiszczanymi w formie robocizny, znanymi później jako świadczenia służebne (servicio personal). Konkwistador otrzymywał w ten sposób różne produkty i mógł dysponować pracownikami niemal wedle własnego uznania. Encomiend było niewiele ponad pół tysiąca. Cortés sam zawierzył sobie niektóre señoríos, podczas gdy te najważniejsze, jak sam Meksyk, ośrodki tlaxcalteckie (nagrodzone zwolnieniem z danin) i kilka innych, zostały podporządkowane bezpośrednio królowi.

Mimo przywilejów pozycja encomenderos była słaba. Ich uzbrojenie i zdolność reakcji pozostawiały wiele do życzenia, jeśli weźmie się pod uwagę, że nie tworzyli zorganizowanych oddziałów jak z okresu pierwszych kampanii. Nie bez powodu niepokoili się o własne bezpieczeństwo i starali się grupować w zwarte osady. Ponadto tworzyli zróżnicowaną grupę, w której przydział encomiendas odzwierciedlał pozycję społeczną lub negocjacyjną. Jako że señoríos trafiały się wielkie i małe, bogate i biedne, to uiszczane daniny mogły zarówno stanowić prawdziwą fortunę, jak i składać się z kilku cargas93 kukurydzy. Pojawiło się wówczas dużo zawiści i wrogości, czasem niepotrzebnych, bo wiele bogatych encomiendas zbiedniało w wyniku późniejszej depopulacji.

Zamysł encomiendy wiązał się z potrzebami ewangelizacji, którą rozumiano jako nieodłączny element konkwisty. Krzewienie wiary chrześcijańskiej zostało zainicjowane przez pojedynczych misjonarzy, a w 1522 r. papież Hadrian VI powierzył to zadanie zakonom żebraczym, które w Ameryce miałyby prawo (i tylko one) zajmować się zarządzaniem parafiami. Jako pierwsi w Nowej Hiszpanii osiedlili się franciszkanie w 1524 r., a w ciągu niespełna dekady to samo uczynili dominikanie, augustianie i mercedariusze (ci ostatni w Gwatemali, jako że nie byli zakonem żebraczym). Było też sporo księży świeckich. Aby podjąć działalność w dziedzinach, które im przynależały – w oświacie i organizacjach wspólnotowych – trzeba było tak jak encomenderos oprzeć się na zastanej rzeczywistości. Zgodnie z duchem konkwisty zakonnicy musieli dopasować się do zasad funkcjonowania tych samych señoríos, które były podmiotem sojuszy, wojen i encomiendas, a w każdym z nich założyli tzw. doctrinas94 (w każdym, o ile się dało, a jeśli nie – wówczas łączono kilka señoríos). Doctrinas były odpowiednikami parafii lub jednostek administracji religijnej; każda miała własny kościół i o ile to było możliwe – dom zakonny. Granice lub jurysdykcja każdej doctrina stały się odwzorowaniem zasad panujących w señorío, w którym się znajdowała.

Encomenderos, czyli hiszpańscy posiadacze ziemscy, byli zobowiązani do utrzymywania doctrineros – zakonników; jak widać, encomiendasdoctrinas rozwijały się ramię w ramię. W każdym altepetl, przekształconym w encomiendę i misję zakonną (doctrina), na szczycie takiego układu znajdował się tradycyjny władca indiański oraz dostojnicy najwyżej postawieni w hierarchii. Ich przystąpienie do praktyk chrześcijańskich było zasadnicze dla pozyskania swoich poddanych na rzecz nowej wiary i skłonienia ich do wypełniania zaciągniętych zobowiązań, takich jak uczestnictwo w mszy, dawanie jałmużny, budowa kościołów lub posyłanie dzieci (zwłaszcza z arystokratycznych rodów) na lekcje religii – indoktrynacji w najbardziej dosłownym znaczeniu tego słowa. Nader drażliwą kwestią było przekształcenie rodzin wedle modelu chrześcijańskiego – narzucenie monogamii i wzorca rodziny nuklearnej – co oznaczało naruszenie dotychczasowych norm seksualności, małżeństwa, pokrewieństwa i dziedziczenia; taka zmiana nie byłaby możliwa bez wsparcia miejscowych władz. Ten sam układ rządzący brutalnie zwalczał stare wyznania, zamykając świątynie i inne miejsca kultu przedhiszpańskiego, a także dławiąc opór indiańskich kapłanów poprzez prześladowania, odcięcie od środków i akty otwartej agresji. Działano nie tylko metodą przymusu, ale i zachęt – przyznawano przywileje i nagrody w zamian za współpracę.

Hiszpańscy posiadacze ziemscy, tradycyjni władcy indiańscy oraz przedstawiciele Kościoła stworzyli w ten sposób silnie powiązaną triadę, choć niekoniecznie spójną. Różnice między nimi prowadziły do konfrontacji, prawie zawsze rozstrzyganych na korzyść kleru, którego duchowe wpływy we wspólnotach miały niebagatelne znaczenie. A choć jednymi kierował altruizm, a drugimi egoizm, ambicja lub zmysł przetrwania, to cicha zbieżność interesów połączyła wszystkie trzy grupy we wspólnym wysiłku na rzecz realizacji życiowego projektu.

92

Encomienda – wywodzący się ze średniowiecznej Hiszpanii system zarządzania własnością ziemską i przywilej fiskalny, polegający na prawie zbierania podatków na danym obszarze w zamian za opiekę nad ludnością. W Ameryce hiszpańskiej encomienda oznaczała nadanie ziemi wraz z zamieszkującą je ludnością indiańską, która przechodziła pod „opiekę” konkwistadora lub osadnika hiszpańskiego i na jego rzecz zmuszona była świadczyć pracę oraz płacić ustaloną wcześniej daninę. Encomendero zobligowany był do chrystianizacji tubylców zamieszkujących tereny encomiendy, miał stawiać kościoły, utrzymywać księży, żywić Indian zamieszkujących encomiendę (przyp. tłum.), a także – z założenia – bronić ich praw. Indianie w encomiendzie byli traktowani jako wolni poddani króla Hiszpanii; cała encomienda była własnością Korony hiszpańskiej, a nie encomendero, któremu tylko była nadana – najczęściej „na dwa życia” (przyp. red.).

93

Carga – dawna hiszpańska jednostka miary, stosowana do rzeczy sypkich, odpowiadająca trzem lub czterem fanegas, przy czym jedna fanega wynosiła, w zależności od regionu Hiszpanii, ok. 55,5 l. Miarę tę stosowano także w odniesieniu do warzyw strączkowych (przyp. tłum.).

94

Doctrinas były prowadzone przez zakonników, takie same jednostki zaś będące w rękach kleru świeckiego nazywane były parafiami (parroquias). Inne nazwy stosowane do ich określenia to curatopartido. Na taką parafię czy doctrinę z okresu kolonialnego składały się: główna miejscowość zwana cabecera, w której znajdował się kościół i siedziba kleru, oraz kilka mniejszych okolicznych miejscowości lub wiosek (przyp. red. za: Charles Gibson, Los aztecas bajo el dominio español (1519–1810), Siglo XXI, México, s. 107).

Nowa Historia Meksyku

Подняться наверх