Читать книгу Dziennik - Jerzy Pilch - Страница 12
9 stycznia 2010
ОглавлениеJakakolwiek jednak wieczność przed nami – ciągnąć w nieskończoność się ona nie będzie. W każdej chwili może się rozlec kołatanie do drzwi. A niech się, k..., rozlega! Byle przed szesnastą.