Читать книгу Wolność emocjonalna - Judith Orloff - Страница 167
Quiz – w jakim stopniu odczuwasz zazdrość i zawiść
ОглавлениеZastanów się nad odpowiedzią na następujące pytania.
Czy czasami odczuwasz satysfakcję, kiedy przez ciebie ktoś się gorzej poczuje?
Czy czułbyś ulgę, gdyby twój współpracownik, którego darzysz raczej sympatią, nie otrzymał awansu?
Czy często masz poczucie, że inni mają lepiej od ciebie?
Czy z niechęcią odnosisz się do ludzi, którzy zdają się mieć wszystko?
Czy masz poczucie, że piękno, inteligencja czy osiągnięcia innych ludzi w pewnym sensie cię ograniczają?
Czy obawiasz się, że ktoś może osiągnąć wyniki lepsze od ciebie?
Czy masz poczucie, że przeszłość twojego partnera może być dla ciebie zagrożeniem?
Czy tracisz panowanie nad sobą, kiedy twój partner przygląda się komuś innemu?
Czy postrzegasz przyjaciół swojego partnera jako rywali w walce o jego uwagę lub uczucia?
Udzielenie odpowiedzi twierdzącej na sześć lub więcej pytań świadczy o potężnych pokładach zazdrości czy zawiści. Trzy do pięciu odpowiedzi „tak” wskazują na umiarkowaną siłę oddziaływania tych emocji. Jedna lub dwie odpowiedzi pozytywne wskazują na ich niski poziom. Brak odpowiedzi pozytywnych świadczy o tym, że albo problem zazdrości prawie cię nie dotyczy, albo… nie jesteś ze sobą szczery. Nawet jeśli udzieliłeś tylko jednej odpowiedzi twierdzącej, nie powinieneś rezygnować z szansy uwolnienia się od negatywnych emocji.
Remedium na zazdrość i zawiść jest poczucie własnej wartości. W moim przekonaniu jest to potężna i realna siła życiowa, której źródło bije w twoim wnętrzu. Mylą się ci, którzy uznają je za abstrakcyjną koncepcję albo psychobełkot kultury popularnej. Poczucie własnej wartości to efekt głębokich przemyśleń na temat znaczenia własnego „ja”, to stopniowo rozwijana wiara w samego siebie i we własne duchowe możliwości. Nie należy kojarzyć go z egotyzmem ani z poczuciem wyższości nad innymi. Faktem jest, że poczucie własnej wartości może stać się niebezpieczne, jeżeli zrodzi próżność, poczucie wyższości bądź lekceważenie własnych słabości. Wysokie mniemanie o sobie mają często ludzie skłonni do znęcania się nad słabszymi, cechuje ono również rasistów i seryjnych morderców.
Jeżeli poczucie własnej wartości ma być trwałe, nie może opierać się wyłącznie na czynnikach zewnętrznych – w przeciwnym razie będzie niczym domek z kart, który można zniszczyć jednym dmuchnięciem. Chociaż często bywa ono odzwierciedleniem poczucia dumy, na przykład z sukcesów zawodowych czy z dzieci, nie powinno być od niego całkowicie zależne. Poczucie własnej wartości budowane wyłącznie na fundamencie czynników zewnętrznych jest poczuciem iluzorycznym. Jak to ujął jeden z moich przyjaciół psychoterapeutów: „Jest tylko wypożyczone”. Widać to doskonale na przykładzie wielu gwiazd, których światło przygasa i które nie potrafią znaleźć sobie miejsca w świecie, kiedy nikt się nimi nie zachwyca. Miałam okazję pracować z kilkoma pacjentami, którzy doświadczyli takiego bolesnego upadku. Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę, jak trudno oprzeć się przekonaniu, że coś zewnętrznego (wspaniała praca, spotkanie tej jednej jedynej osoby, wygrana na loterii) może zapewnić szczęście i uleczyć nas z zawiści. Takie rozwiązania często sprawdzają się przez jakiś czas, ale nawet najbardziej satysfakcjonująca zewnętrzna atrakcja nie jest w stanie przez długi czas podtrzymywać naszego poczucia własnej wartości. Czynniki zewnętrzne mogą stłumić brak wiary we własne możliwości tylko na pewien czas – w końcu jednak misterna konstrukcja musi się zawalić. Prawdziwe poczucie własnej wartości ma bardziej trwały charakter i nie zmienia się w tak dużym stopniu pod wpływem czynników zewnętrznych. Dzięki niemu uczysz się ufać sobie samemu zarówno w lepszych, jak i w gorszych chwilach. W ten sposób leczy się nie objawy, a przyczyny zazdrości i zawiści. Z punktu widzenia wolności emocjonalnej jedyną metodą przemiany tych dwóch negatywnych emocji jest wzmacnianie wewnętrznego wizerunku własnego „ja”.
Ostatnio przyśnił mi się mężczyzna, który gorączkowo próbował wspiąć się na drabinę. Stojąc na dole, starałam się zwrócić na siebie jego uwagę, sycząc cichutko: „Pssst, pssst”. On mnie nie zauważył. Zawołałam do niego: „Wie pan, tam u góry nic nie ma”. Chociaż powtarzałam mu to samo wielokrotnie, on w ogóle nie chciał mnie słuchać i nie ustawał w swoich staraniach pokonania kolejnych szczebli. Ten sen niesie ze sobą przesłanie, o którym wszyscy powinniśmy sobie co pewien czas przypominać: wbrew temu, co nam się wydaje, wspinanie się po drabinie nienasyconych pragnień nie zapewni nam wolności ani szczęścia. Czyż nie lepiej byłoby, gdybyśmy zaczęli cenić sobie własne dobre uczynki wyżej niż doczesne sukcesy i wyrazy uznania? Warto mieć marzenia i dążyć do doskonałości, nie ma nic złego w tym, że pragniemy uznania i podziwu… poczucie własnej wartości powinniśmy jednak wzmacniać przede wszystkim poprzez okazywanie światu miłości. Jeżeli tak będziemy czynić, nikt i nic nie będzie w stanie nam zagrozić.
Rozważania na temat zazdrości, zawiści i poczucia własnej wartości mają ci pomóc zapanować nad tymi emocjami. W tym celu powinieneś zapoznać się z ich biologią, duchowością, mocą energetyczną i psychologią. Odkryjesz również źródła pierwotnych impulsów – od kompleksu Edypa począwszy, a na trosce o los własnej spermy skończywszy. Przedstawione przeze mnie metody wzmacniania poczucia własnej wartości pozwolą ci uwolnić się od przykrego uczucia gorszości i odzyskać zdolność do darzenia ludzi zaufaniem. Zapewniam, że wszystkie te cele są w pełni osiągalne. Mój duchowy nauczyciel mawia: „O doskonałości człowieka świadczy fakt, że nieustannie stara się on być lepszym, ale nie lepszym od kogoś”. Niech ta myśl oświetla ci drogę podczas naszej wspólnej podróżny. Celuj wysoko. Kiedyś jeden z moich pacjentów powiedział: „Moim celem jest stać się takim człowiekiem, za jakiego ma mnie mój pies”.