Читать книгу Piketty i co dalej? - Группа авторов - Страница 23
Część I
Odbiór
Rozdział 3
Dlaczego żyjemy w nowej epoce pozłacanej
1
ОглавлениеCo wiemy o nierównościach ekonomicznych i jakiego okresu dotyczy nasza wiedza? Dopóki nie wybuchła rewolucja rozpętana przez Piketty’ego, większość naszej wiedzy na temat nierówności dochodowych i majątkowych pochodziła z badań ankietowych, w których ramach członków losowo wybranych gospodarstw domowych prosi się o wypełnienie kwestionariusza, a następnie uzyskane odpowiedzi się sumuje i zestawia w celu uzyskania statystycznego obrazu całej populacji. Międzynarodowym standardem odniesienia dla tego typu badań jest coroczne badanie przeprowadzane przez Census Bureau. Co trzy lata badania ankietowe poświęcone kwestiom dystrybucji bogactwa prowadzi też System Rezerwy Federalnej.
Te dwa badania ankietowe stanowią absolutny fundament zmieniającego się obrazu amerykańskiego społeczeństwa. Od dłuższego czasu wskazywały one między innymi na istotne zmiany w samym procesie wzrostu amerykańskiej gospodarki – zmiany, które zaczęły zachodzić około 1980 roku. Przed tą cezurą dochody gospodarstw domowych na wszystkich poziomach rosły mniej więcej w takim samym tempie, w jakim rosła cała gospodarka. Po 1980 roku jednak lwia część tych korzyści zaczęła trafiać do górnej części rozkładu dochodów. Gospodarstwa domowe z dolnej połowy tego rozkładu zaczęły zostawać daleko z tyłu.
Niegdyś inne kraje nie były aż tak rzetelne w monitorowaniu tego, ile komu przypada. Sytuacja z czasem się poprawiała, w dużej mierze dzięki projektowi Luxembourg Income Study (z którym sam niedługo nawiążę współpracę). Coraz większa dostępność danych do badań, które można porównywać między krajami, doprowadziła nas do kolejnych ważnych wniosków. Wiemy w szczególności, że w Stanach Zjednoczonych występują istotnie większe nierówności w rozkładzie dochodu niż w innych krajach rozwiniętych oraz że różnice te w dużej mierze wynikają z działań podejmowanych przez kolejne rządy. Państwa europejskie co do zasady odznaczają się dużymi nierównościami w dochodach z aktywności rynkowej, w czym przypominają Stany Zjednoczone, choć pewnie skala tego zjawiska nie jest aż tak duża. Występuje tam za to znacznie większa redystrybucja poprzez podatki i inne transfery niż na ma to miejsce w USA, co przekłada się na znacznie mniejsze nierówności pod względem dochodu rozporządzalnego.
Dane ankietowe, choć niezwykle przydatne, mają też swoje ograniczenia. Zwykle nie doszacowują one albo zupełnie pomijają dochód, który narasta wśród grupy najbogatszych z samego szczytu skali dochodowej. Dane te mają również ograniczony zakres historyczny. Nawet te amerykańskie sięgają zaledwie 1947 roku.
Piketty i jego współpracownicy sięgnęli do zupełnie innego źródła, a mianowicie do danych podatkowych. To oczywiście nie jest pomysł nowy. Pierwsze analizy rozkładu dochodów opierały się właśnie na danych podatkowych, bo niczego innego po prostu nie było. Piketty i spółka znaleźli jednak sposoby na połączenie danych podatkowych z informacjami z innych źródeł i w ten sposób otrzymali materiał, który w istotny sposób uzupełnia dane z badań ankietowych. Dane podatkowe mówią nam bardzo dużo zwłaszcza o elitach. Co więcej, szacunki oparte na danych podatkowych pozwalają sięgnąć znacznie dalej wstecz. Podatek dochodowy pobiera się w Stanach od 1913 roku, a w Wielkiej Brytanii od 1909 roku. Francja, dzięki rzetelnemu ściąganiu podatków i prowadzeniu dokumentacji, dysponuje danymi dotyczącymi zamożności swoich obywateli sięgającymi końca XVIII wieku.
Praca z tymi danymi nie należy do łatwych. Korzystając jednak ze wszystkich kompetencji znanych ekonomistom i dodając do tego jeszcze kilka uważnie sporządzonych szacunków i prognoz, Piketty zdołał opracować zestawienie wzrostów i spadków skrajnych nierówności w toku ostatniego stulecia. Zjawisko to zostało przedstawione w tabeli 3.1.
Tabela 3.1. Udział w dochodzie narodowym
Jak już wspomniałem, nazywanie dzisiejszych czasów drugą epoką pozłacaną czy też drugą belle époque wcale nie jest przesadą. Tak to po prostu wygląda. Tylko jak do tego doszło?