Читать книгу Bizancjum ok. 500-1024 - Группа авторов - Страница 41

CZĘŚĆ I
WCZESNE CESARSTWO BIZANTYJSKIE
ok. 500 – ok. 700
Rozdział 1
Justynian I Wielki i jego dziedzictwo (500–600)
Dziedzictwo Justyniana z punktu widzenia jego spadkobierców

Оглавление

Justynian zmarł bezdzietnie 14 listopada 565 roku. Sprawa następcy była otwarta. Został nim jeden z jego trzech siostrzeńców, Justyn, którego wybrał senat. Długo zajmował pomniejszy urząd cura palatii, lecz był, co być może ważniejsze, mężem Zofii, jednej z siostrzenic Teodory. Jedynym poważnym kontrkandydatem był kuzyn Justyniana, również noszący imię Justyn, który jako jeden z magistri militum został wysłany do Aleksandrii, gdzie go zamordowano – podobno stała za tym Zofia. Justyn II (565–578) kontynuował, czy też przywrócił, justyniańską politykę religijnej ortodoksji, mimo iż wcześniej on sam – lub przynajmniej jego żona, Zofia – skłaniał się ku monofizytyzmowi. Przywracając do życia politykę religijną swojego wuja, Justyn przywrócił zarazem religijną harmonię pomiędzy Wschodem a Zachodem, co przypieczętował darowując frankijskiej królowej Radegundzie wspaniały, zdobiony krucyfiks z relikwią Prawdziwego Krzyża. Stało się to inspiracją do najwspanialszych łacińskich hymnów ku czci krzyża – Pange linguaVexilla regis autorstwa Wenancjusza Fortunata. Jednocześnie Justyn chciał jednak pojednania z monofizytami. Kres jego wysiłkom położyli w 572 roku monofizyci, którzy odrzucili tak zwany drugi Henotikon Justyna, czego następstwem były prześladowania monofizytów, opisane przez Jana z Efezu w Historii Kościoła356.

Justyna zapamiętano głównie z powodu jego nierozważnej polityki zagranicznej: poważnie osłabił pozycję cesarstwa, zrywając sojusze z plemionami barbarzyńskimi, w tym z Awarami, oraz pokój z Persją. W ciągu całego stulecia Rzymianie martwili się o bezpieczeństwo granicy nad Dunajem. Anastazjusz i Justynian sporo zainwestowali w budowę linii twierdz i ufortyfikowanych miast w pobliżu granicy. Ponadto Justynian zawarł sojusze z różnymi plemionami barbarzyńskimi – Antami około 545 i Awarami w 558 roku – i przy ich pomocy kontrolował inne barbarzyńskie ludy zamieszkujące tereny położone na północ od Dunaju. Inną grupą barbarzyńców sprawiającą ustawiczne kłopoty byli Słowianie. Do połowy VI wieku osiedlili się oni wzdłuż północnego brzegu Dunaju, skąd przekraczając rzekę najeżdżali terytorium Bizancjum, zaś od roku 560 zaczęli tam zimować. Kilka lat po objęciu tronu przez Justyna, zjawił się u niego wysłannik Awarów z żądaniem zapłacenia daniny, którą do tej pory otrzymywali od Justyniana w zamian za to, że – jak twierdzili – nie najeżdżali cesarstwa, a nawet bronili je przed innymi barbarzyńcami. Justyn wyniośle im odmówił, ale jako że większym zmartwieniem Awarów byli w tym czasie Frankowie, czyn Justyna nie spotkał się z natychmiastową reakcją.

Dwa lata później Justyn mógł skorzystać na wojnie pomiędzy barbarzyńcami. Gdy Longobardowie sprzymierzyli się z Awarami przeciwko Gepidom, innym plemieniem barbarzyńskim zamieszkującym prowincję Pannonia Secunda i mającym w posiadaniu miasto Sirmium, mógł on zająć Sirmium i uczynić je ważnym punktem strategicznym w nadciągającej wojnie z Awarami. Klęska Gepidów miała też dalsze konsekwencje dla cesarstwa, ponieważ Longobardowie, zajmujący granice Noricum, byli teraz bezpośrednimi sąsiadami Awarów. Aby tego uniknąć, ruszyli na południe i najechali północną Italię, którą wielu z nich dobrze znało, skoro walczyli tam w 552 roku jako sojusznicy Narsesa357. Pod wodzą króla Alboina Longobardowie zajęli w 568 roku większą część Wenecji, a w następnym roku większość Ligurii, łącznie z Mediolanem. Pawia stawiała większy opór, ale i ona upadła w 572 roku. Gdzie indziej barbarzyńcy dokonywali tylko najazdów. W trakcie rewolt Mauretańczyków w Afryce Północnej w 569 roku śmierć poniósł prefekt pretorianów, a w ciągu kilku kolejnych lat – dwaj magistri militum. W Hiszpanii Wizygoci zaatakowali oddziały bizantyjskie, zajmując w 571 roku Asidonę, a w 572 roku Kordobę358.

Wydawałoby się zatem, że rok 572 to nienajlepszy czas na prowokowanie konfliktu z Persją. Jednakże właśnie wtedy Justyn po raz pierwszy odmówił zapłacenia corocznej daniny zgodnie z pięćdziesięcioletnim traktatem pokojowym wynegocjowanym przez Justyniana, najwyraźniej opłaciwszy się jeszcze w 569 roku za trzy lata. Chrześcijanie z perskiej Armenii wszczęli bunt przeciw próbie narzucenia im przez gubernatora (marzbana) zoroastryzmu i zwrócili się do Justyna o pomoc. Ten nie tylko odmówił zapłacenia daniny w 572 roku, ale i zagroził inwazją na Persję i obaleniem Chosroesa, w razie gdyby próby odwrócenia Ormian od chrześcijaństwa nie ustały. Bunt Ormian zakończył się sukcesem i zostali włączeni do królestwa Iberii. Justyn zarządził inwazję na Persję. Jego kuzyn Marcjan, mianowany magister militum in Orientem w 572 roku, przypuścił atak na Arzanene przy południowej granicy perskiej Armenii, zaś w następnym roku najechał na Nisibis. Odpowiedź Persów, kiedy już ocknęli się po niespodziewanym ataku Rzymian, była druzgocąca: najechali na Syrię i zajęli Apameę, następnie odparli oblężenie Nisibis i zdobyli twierdzę w Darze.

Wieści o upadku Dary doprowadziły Justyna do szaleństwa. Stery władzy przejęła jego żona Zofia. Wynegocjowała roczny rozejm z Persami, za który Rzymianie zapłacili 45 000 solidów, czyli o połowę więcej niż wcześniej. Później rozejm przedłużono o pięć lat, a roczna stawka wynosiła tyle samo, co stara – 30 000. Jednak Zofia jako kobieta nie mogła być regentem i w grudniu 574 roku przekonała Justyna, aby nadał tytuł cezara Tyberiuszowi, naczelnikowi cesarskiej straży przybocznej. Justyn żył do 578 roku, lecz władza znajdowała się w istocie w rękach Zofii i Tyberiusza. Zofia jest raczej niedocenianą cesarzową bizantyjską. Wprawdzie nie jest tak sławna jak jej ciotka Teodora, ale w odróżnieniu od niej odegrała bezpośrednią rolę w bizantyjskiej polityce, zapewniając sukcesję zarówno swojemu mężowi, jak i Tyberiuszowi I (578–582), którego na próżno usiłowała uczynić swoim drugim mężem. Jako pierwsza pojawiła się na monetach wraz z małżonkiem359. Teofanes Wyznawca, który ewidentnie nie przepadał za kobietami mającymi ciągoty do władzy, w negatywnym świetle przedstawia Zofię i jej ingerencję w sprawy cesarstwa. Podobnie zresztą opisał Irenę, pierwszą bizantyjską cesarzową, która rządziła na własną rękę. Warto przy okazji nadmienić, że miał on niewiele do powiedzenia na temat Teodory.

Tyberiusz został cesarzem w 578 roku, ale faktycznie rządził już od czterech lat. Pod wieloma względami był on przeciwieństwem swojego poprzednika: Justyn zachowywał ostrożność w sprawach finansów – uważano go wręcz za dusigrosza – ale miał duże ambicje militarne, za to Tyberiusz zyskał popularność dzięki obniżeniu podatków, ale postępował rozważnie w sprawach militarnych. Wstrzymał również zainicjowane przez Justyna prześladowania monofizytów. Tyberiusz szybko zrozumiał, że cesarstwo nie dysponuje środkami, które umożliwiałyby walkę z wrogami na wszystkich frontach. Zapewnił więc poparcie zamieszkujących nad Dunajem Awarów, płacąc im daninę w wysokości 80 000 solidów rocznie. Zyskał w ten sposób nie tylko wytchnienie od wrogich napaści, ale i wsparcie Awarów w wojnie przeciwko Słowianom: z pomocą Bizancjum konnica awarska spustoszyła terytoria Słowian rozciągające się wzdłuż Dunaju. Rozejm z Awarami nie trwał jednak długo. W 580 roku zaatakowali oni Sirmium i w 582 roku, po długim oblężeniu, miasto oddano Awarom na mocy ugody, zgodnie z którą wojsko i ludność mogły wycofać się na terytorium rzymskie w zamian za 240 000 solidów, czyli całość daniny niezapłaconej od chwili ataku Awarów. W trakcie oblężenia Sirmium wielu Słowian przekroczyło Dunaj i najechało Trację w Macedonii oraz tereny należące dzisiaj do Grecji. Ostatecznie osiedli na Bałkanach, nie dysponujemy jednak dowodami istnienia słowiańskich osad (nazywanych przez Bizantyjczyków Sklaviniai) przed VII wiekiem360.

Próba kupienia przychylności Awarów i zapewnienia pokoju na granicy nad Dunajem miała umożliwić Tyberiuszowi skoncentrowanie się na granicy z Persami, gdzie – jak się zdaje – jego cele były także niezbyt ambitne: zgromadzenie siły wystarczającej do przywrócenia pokoju zerwanego przez Justyna. Roczny rozejm wynegocjowany przez Zofię musiał zostać przedłużony, ale rozejm pięcioletni wydawał się Tyberiuszowi zbyt długi. Po przyjęciu przez niego tytułu cezara rozejm skrócono do trzech lat, czemu towarzyszyła deklaracja, że w międzyczasie wysłannicy postarają się wynegocjować trwalszy pokój. Pod koniec przedłużonego rozejmu armia bizantyjska na wschodzie była już w stanie dokonywać najazdów na Persję i zajęła Arzanene. Armią dowodził Maurycjusz, który po wstąpieniu Tyberiusza na tron zastąpił go na stanowisku dowódcy straży przybocznej. Toczono negocjacje w sprawie zwrócenia Bizancjum twierdzy w Darze, ale w ich trakcie – w roku 579 – zmarł Chosroes. Jego syn i następca Hormizdas IV (579–590) zerwał negocjacje i wojna trwała nadal. Dzień przed swoją śmiercią w sierpniu 582 roku Tyberiusz koronował Maurycjusza na współcesarza.

Maurycjusz (582–602) był dobrym generałem, który zanim jeszcze wstąpił na tron, za panowania Tyberiusza odnosił sukcesy militarne. Jeżeli nawet nie on jest autorem traktatu wojskowego Strategikon, przypisanie go Maurycjuszowi nie byłoby błędem. Niewątpliwie traktat ten odzwierciedla bizantyjską praktykę wojskową z końca VI wieku, bo kładzie nacisk na znaczenie konnicy w walce i zaopatrzeniu podczas działań przekraczających Dunaj361. Maurycjusz, podobnie jak jego poprzednik, początkowo skoncentrował się na froncie perskim, natomiast z innymi zagrożeniami dla cesarstwa próbował się uporać za pomocą dyplomacji i danin. Na początku swojego panowania zapłacił frankijskiemu królowi Childebertowi II (575–595) za atak na Longobardów w północnej Italii, który rzeczywiście nastąpił w 584 roku, wymuszając tym samym posłuszeństwo książąt longobardzkich. Ataki ponawiano w 588 i 589 roku. Maurycjuszowi gorzej wiodło się natomiast na granicy naddunajskiej. Dziesięć lat po objęciu przez niego urzędu cesarza Awarowie zażądali podwyższenia daniny z 80 000 do 100 000 solidów, a kiedy Maurycjusz odmówił, zajęli Belgrad (wtedy noszący nazwę Singidunum) i najechali inne miasta w jego okolicy. Aby odzyskać Belgrad i doprowadzić do pokoju, Maurycjusz musiał zapłacić dodatkowe 20 000. Wkrótce Awarowie pozwolili jednak Słowianom najechać i spustoszyć Trację. Zanim Słowianie się wycofali, dotarli do Adrianopola i Długiego Muru. Następnie Awarowie sami przekroczyli Dunaj i zmierzali w kierunku Konstantynopola. Łatwo zwyciężając wysłaną przeciwko nim dziesięciotysięczną armią bizantyjską, Awarowie przedostali się przez góry Hemus, dokonali inwazji na Trację i zaczęli oblężenie Adrianopola. Pokonał ich w 586 roku dopiero Droctulft, longobardzki książę, który działał w służbie cesarstwa. W tym samym roku Słowianie oblegali Tessaloniki, które uratowała dopiero, jak wierzyli jej obywatele, interwencja ich patrona, św. Demetriusza362.

Na froncie perskim wojna ciągnęła się bez rozstrzygnięcia. Gdy Maurycjusz usiłował zaprzestać wypłacania wynagrodzeń co kwartał, aby załatać dziurę w skarbcu, w armii doszło do buntu i w 590 roku Persowie zajęli Martyropolis w Arzanene. Wkrótce jednak los zupełnie się odwrócił. Perski szach, Hormizdas IV (579–590), zginął podczas rebelii, na której czele stanął jeden z jego satrapów, Bahram. Syn szacha, Chosroes, zbiegł do Bizantyjczyków i z ich pomocą w 591 roku zdusił rebelię Bahrama i zasiadł na perskim tronie. W podziękowaniu za pomoc bizantyjskiego cesarza Chosroes II (590–628) zrzekł się swoich praw do Armenii i Arzazene, a także zwrócił cesarstwu Martyropolis i Darę. Po upływie dwudziestu lat pomiędzy Bizancjum a Persją znów zapanował pokój. Maurycjusz mógł skupić się teraz na granicy nad Dunajem. W 592 roku kagan Awarów zażądał podwyższenia daniny. W odpowiedzi Maurycjusz przerzucił żołnierzy ze spokojnej w tym czasie wschodniej granicy i starł się z Awarami, którzy musieli zrezygnować z próby zajęcia Belgradu. Nie powstrzymało ich to od ataku na Trację, ale nagle odstąpili, sądząc, że ich pannońska ojczyzna znalazła się w niebezpieczeństwie363.

Wydaje się jednak, że prawdziwym celem polityki militarnej Maurycjusza byli Słowianie, chcąc utrzymać zasoby i przyjąć skuteczną strategię militarną, Maurycjusz rozkazał swoim żołnierzom toczyć walkę ze Słowianami w ich siedzibach za Dunajem. Armia, przyzwyczajona do odpoczynku w okresie zimowym, zagroziła buntem. W następnym roku podjęto kolejny krok w celu zwiększenia skuteczności i zaoszczędzenia pieniędzy: żołnierze nie otrzymywali już gotówki na sprzęt wojskowy, lecz był on dostarczany im bezpośrednio. Spotykało się to z dużym niezadowoleniem. Awarowie przypuszczali kolejne ataki. Najazd na Belgrad i Dalmację został odparty w 598 roku. W 599 roku nie udało im się także zająć Tomi położonego na wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego. Później zagrozili samemu Konstantynopolowi, ale na skutek wybuchu epidemii w obozie Awarów kagan zarządził odwrót i podpisał traktat, w którym uznał granicę nad Dunajem. Maurycjusz szybko unieważnił traktat i w roku 600 armia bizantyjska pokonała Awarów. Następny rok był spokojny, ale już w 602 roku Bizantyjczycy przeprowadzili udane ataki na Słowian na północ od Dunaju. Maurycjusz wydał rozkaz rozpoczęcia zimowej kampanii na terytorium Słowian. Tym razem naprawdę doszło do buntu: dowódca armii uciekł, zaś pod wodzą nowego dowódcy Fokasa żołnierze ruszyli na Konstantynopol. Maurycjusz, którego poczynania w sferze gospodarczej nie przynosiły mu popularności, był w stolicy zupełnie bezbronny. Maurycjusz podjął nieudaną próbę pojmania Germanusa, który był teściem jego syna i któremu żołnierze oferowali koronę, co wywołało zamieszki, podczas których spłonął pałac prefekta pretorianów na wschodzie. Maurycjusz uciekł, zaś 23 listopada 602 roku Fokasa ogłoszono cesarzem. Kilka dni później Maurycjusz został stracony po tym, jak na jego oczach zabito jego synów. Śmierć Maurycjusza i wstąpienie na tron uzurpatora Fokasa I (602–610) doprowadziły cesarstwo do opłakanego stanu: wojna domowa osłabiła je od wewnątrz, a to osłabienie wykorzystali z kolei zewnętrzni wrogowie. W VII wieku perspektywy cesarstwa wyglądały faktycznie niewesoło.

356

Zob. Cameron, Averil (1976).

357

Por. niżej, s. 213.

358

Zob. Barbero i Loring (2005), s. 183.

359

O Zofii, zob. Cameron, Averil (1975).

360

Na temat liczebności Słowian zob. też Curta (2001a).

361

[Maurycjusz], Strategikon, II, III, IX, XI.4, wyd. Dennis i tłum. niem. Gamillscheg, s. 108–191, 302–335, 370–389; tłum. Dennis, s. 23–51; 93–105, 120–126. Por. też Haldon (1999a), s. 139–140, 195–203.

362

Lemerle (red.), Miracles de saint Démétrius, I, s. 130–165. O pojawieniu się Słowian w źródłach bizantyjskich zob. Kobylinski (2005); Curta (2001a).

363

Teofilakt uznał to za sprytny podstęp Bizantyjczyków, ale dwunastowieczny syryjski kronikarz, Michał Syryjczyk, pisał o obawie Awarów, iż ich ojczyźnie zagrażają Turcy: zob. TS, VI.5.16, wyd. de Boor i Wirth, s. 230; tłum. Whitby i Whitby, s. 166 przyp. 33; MS, X.21, wyd. i tłum. franc. Chabot, II, s. 363.

Bizancjum ok. 500-1024

Подняться наверх