Читать книгу Ludzkie działanie - Ludwig Von Mises - Страница 47

Część pierwsza
Ludzkie działanie
VII. DZIAŁANIE W ŚWIECIE
4. Produkcja

Оглавление

Działanie, jeśli jest skuteczne, prowadzi do osiągnięcia zaplanowanego celu. Dzięki niemu powstaje produkt.

Produkcja nie jest aktem stwarzania; nie powołuje do istnienia czegoś, czego wcześniej nie było, lecz oznacza przekształcenie danych elementów przez ich porządkowanie i łączenie. Producent nie jest stwórcą. Człowiek może coś stworzyć jedynie w sferze myśli i wyobrażeń. W świecie zjawisk zewnętrznych może dokonywać wyłącznie przekształceń. Może tylko w taki sposób łączyć ze sobą dostępne mu środki, żeby – zgodnie z prawami natury – pojawiły się oczekiwane rezultaty.

Dawniej stosowano zazwyczaj podział na produkcję dóbr rzeczowych oraz osobiste świadczenie usług. O stolarzu, który wytwarzał stoły, mówiło się, że jest produktywny; odmawiano jednak tego miana lekarzowi, który przywracał choremu stolarzowi zdrowie, a tym samym możność wytwarzania stołów i krzeseł. Czyniono rozróżnienie między związkiem łączącym lekarza ze stolarzem a związkiem stolarza z krawcem. Lekarz, twierdzono, sam nie produkuje. Żyje z tego, co produkują inni ludzie, jest utrzymywany przez stolarzy i krawców. Jeszcze dawniej francuscy fizjokraci utrzymywali, że praca jest jałowa, jeśli nie wydobywa czegoś z ziemi. Zgodnie z ich poglądami jedynie uprawa roli, rybołówstwo, łowiectwo oraz praca w kopalni i kamieniołomach były zajęciami produktywnymi. Przemysł przetwórczy nie dodawał żadnej wartości do wykorzystywanego surowca, oprócz wartości rzeczy zużywanych przez robotników.

Dzisiejsi ekonomiści śmieją się ze swoich poprzedników i przeprowadzanych przez nich nieuzasadnionych rozróżnień. Nie dostrzegają jednak własnych błędów. Wielu współczesnych autorów traktuje różne zagadnienia – na przykład reklamę i marketing – w sposób, który wyraźnie świadczy o tym, że popadają w poważne błędy, które dawno już powinny być wyplenione.

Według innego szeroko rozpowszechnionego poglądu istnieje różnica między wykorzystaniem pracy a wykorzystaniem materialnych czynników produkcji. Przyroda, jak głoszą zwolennicy tego poglądu, dostarcza swoich bogactw za darmo. Tymczasem pracę trzeba opłacać, biorąc pod uwagę jej przykrość. Wysiłek, jaki człowiek wkłada w pracę, i konieczność przezwyciężenia przykrości, która towarzyszy pracy, oznacza, że robotnik wnosi do świata coś, co wcześniej nie istniało. W tym sensie pracę uznano za stwarzanie. To także jest błąd. Zdolność człowieka do pracy jest tak samo dana we wszechświecie jak pierwotne i naturalne możliwości tkwiące w ziemi i ciele zwierząt. Również to, że praca może być niewykorzystana, nie odróżnia jej od pozaludzkich czynników produkcji. Owe czynniki też mogą pozostawać niewykorzystane. Gotowość ludzi do podejmowania pracy pomimo związanej z nią przykrości wynika z tego, że wolą oni produkt pracy od przyjemności, jaką mogłaby im dać dodatkowa ilość wolnego czasu.

Jedynie umysł ludzki, który kieruje działaniem i produkcją, ma zdolność stwarzania. Umysł również należy do wszechświata i przyrody. Jest częścią danego i istniejącego świata. Jeśli mówimy, że umysł ma zdolność stwarzania, to nie oddajemy się metafizycznym spekulacjom. Mówimy tak, ponieważ nie jesteśmy w stanie prześledzić zmian wywołanych przez ludzkie działanie poza granicę, którą napotykamy, kiedy dochodzimy do interwencji rozumu kierującego działaniami człowieka. Produkcja nie jest czymś fizycznym, materialnym i zewnętrznym; jest zjawiskiem o charakterze duchowym i intelektualnym. Jej istotnym atrybutem nie jest ludzka praca ani zewnętrzne, naturalne siły tkwiące w rzeczach, lecz decyzja umysłu, żeby użyć tych czynników jako środków do osiągnięcia celów. Produkt nie powstaje z wysiłku i trudności jako takich, lecz dzięki temu, że owym wysiłkiem kieruje rozum. Tylko umysł ludzki jest w stanie wyeliminować odczuwany przez człowieka dyskomfort.

Materialistyczna metafizyka marksistów całkowicie błędnie przedstawia te zagadnienia. „Siły produkcyjne” nie są siłami materialnymi. Produkcja jest zjawiskiem o charakterze duchowym, intelektualnym i ideologicznym. Jest to metoda, którą człowiek, kierując się rozumem, stosuje w celu jak najskuteczniejszej eliminacji dyskomfortu. Różnica między warunkami, w których żyjemy, a warunkami, w których żyli nasi przodkowie tysiąc lub dwadzieścia tysięcy lat temu, nie ma charakteru materialnego, lecz duchowy. Zmiany materialne są wynikiem zmian duchowych.

Produkcja to dokonanie zmian w czymś, co jest dane, zgodnie z planem rozumu. Te plany – przepisy, wzory, ideologie – są rzeczą najważniejszą; przekształcają pierwotne czynniki, zarówno ludzkie, jak i inne, w środki. Człowiek produkuje dzięki swojemu rozumowi. Wybiera cele i stosuje środki do ich realizacji. Potoczna opinia, wedle której ekonomia zajmuje się materialnymi warunkami życia człowieka, jest całkowicie błędna. W tym sensie prakseologię można nazwać nauką moralną (Geisteswissenschaft).

Nie wiemy oczywiście, czym umysł jest, podobnie jak nie wiemy, czym ruch, życie, elektryczność. „Umysł” to po prostu słowo wskazujące na nieznany czynnik, który umożliwił ludziom realizację wszystkich ich dokonań: teorii i poematów, katedr i symfonii, samochodów i samolotów.

Ludzkie działanie

Подняться наверх