Читать книгу Wolność emocjonalna - Judith Orloff - Страница 192
Wskazówka czwarta. Oprzyj się chęci zemsty
ОглавлениеZemsta to pragnienie wyrównania rachunków za poniesioną krzywdę. Gniew jest w takiej sytuacji zupełnie naturalną reakcją, podobnie jak stwierdzenia w stylu: „Nie pozwolę, by temu... uszło to na sucho”, czymkolwiek by owo to było. Musisz pamiętać, że zemsta sprowadza cię do twojego najniższego poziomu – do tego samego poziomu, na którym znajdują się ludzie, którzy budzą w tobie odrazę. Nie ma nic dziwnego w tym, że kiedy ktoś cię uderzy, odczuwasz potrzebę oddania ciosu. Właśnie ta reakcja jest zarzewiem wszystkich wojen. Aby móc rozwijać się nie tylko na gruncie osobistym, lecz również jako ludzkość w ogóle, musimy oprzeć się temu przewidywalnemu pragnieniu zemsty i poszukiwać bardziej pozytywnych sposobów walki o swoje. Rezygnując z zemsty, nie stajesz się popychadłem. Odmawiasz po prostu postępowania w sposób ewidentnie destruktywny, przeciwny dążeniu do znalezienia pokoju. Proponowana przeze mnie postawa jest zmodyfikowaną wersją nadstawiania drugiego policzka, w ramach której nadal robisz to, co możliwe, aby chronić kwestie dla ciebie wartościowe. Najtrudniejszym elementem tej postawy jest obserwowanie, jak komuś uchodzi coś na sucho, podczas gdy my nie możemy nic z tym zrobić. Zgadza się, żona porzuciła cię dla swojego instruktora jogi. Tak, twój chytry współpracownik wbił ci nóż w plecy. Kiedy sama stykam się w życiu z tego typu sytuacją, szukam pocieszenia w koncepcji karmy, która zakłada, że w długim okresie dobro rodzi dobro, a zło rodzi zło. Nie jest to dla mnie jakaś racjonalizacja, ale głębokie przekonanie. Powinieneś również pamiętać, że najlepszą formą zemsty jest twój sukces, twoje szczęście, triumf polegający na tym, że nie pozwoliłeś mściwym ludziom pozbawić się wewnętrznego spokoju.
Przedstawione ćwiczenie pozwoli ci bezpośrednio doświadczyć przebaczenia. Powinno się ono stać elementem procesu łagodzenia i przemiany oblicza gniewu.
Wskazówka emocjonalna
Wznieś się ponad gniew – już dziś zacznij rozwijać w sobie przebaczenie
1 Wskaż jedną osobę, na którą jesteś zły. Zacznij od kogoś z dolnej części listy, lepiej żeby nie był to twój niepanujący nad własnym gniewem ojciec. W ten sposób będziesz mógł szybko poznać smak przebaczenia. Następnie będziesz mógł przejść do bardziej ambitnych celów.
2 Szczerze odnieś się do swoich uczuć. Porozmawiaj z przyjaciółmi, terapeutą lub inną bliską osobą. Wyraź swój gniew. Polecam również spisywanie uczuć w dzienniku w celu oczyszczenia się z negatywności. Zdecyduj, czy chcesz poruszyć dany problem w rozmowie z osobą, która jest adresatem twojego gniewu. Jeśli zdecydujesz się na rozmowę, zastosuj się do zasad komunikowania się ze współczuciem, przedstawionych w dalszej części niniejszego rozdziału.
3 Zacznij przebaczać. Wyraźnie wyobraź sobie osobę, na którą jesteś zły. Zadaj sobie pytanie: „Jakie niedoskonałości w sferze emocjonalnej spowodowały, że osoba ta zachowała się wobec mnie niewłaściwie?”. Właśnie wobec tych niedoskonałości powinieneś okazać współczucie, to jest twój obszar przebaczania. Oczywiście powinieneś robić wszystko, co tylko możliwe, aby unikać złego traktowania ze strony innych, nie przeszkadza to jednak ze współczuciem odnosić się do emocjonalnej ślepoty drugiej osoby czy do jej serca z kamienia.
Przedstawiam kilka sugestii dotyczących przebaczania w sytuacjach, w których miałbyś pełne prawo wpaść w gniew. Stosowanie się do tych wskazówek pozwala wypracować łagodniejsze rozważenie tego, czy zdecydujesz się na konfrontację z drugą osobą, czy też nie.
Bliska przyjaciółka zachowała się nieuprzejmie, ponieważ miała zły dzień. Pamiętaj, że nikt nie jest doskonały. Najlepiej byłoby po prostu zapomnieć o tym jednorazowym wybryku. Jeżeli postanowisz mimo wszystko o nim wspomnieć, nie rób z igły wideł. Wybacz przyjaciółce jej błąd.
Twoje nastoletnie dziecko krzyczy na ciebie i nie okazuje ci należnego szacunku. Wyznacz stosowne i stałe granice zachowań i wyraźnie powiedz, że postawa dziecka jest niedopuszczalna. Zamiast po prostu się wściekać i zostawiać sprawę bez rozwiązania, postaraj się okazać współczucie dla bólu, który motywuje twoją pociechę do takiego zachowania. Zrób, co w twojej mocy, by znaleźć przyczynę wybryków nastolatka – przekonasz się, że w większości przypadków nie chodzi wyłącznie o ciebie.
Koleżanka z pracy wykorzystuje do własnych celów twoje pomysły. Przede wszystkim ograniczaj straty – porozmawiaj z koleżanką, szefem lub pracownikiem działu HR. W przyszłości nie ufaj koleżance i nie powierzaj jej swoich pomysłów. Spróbuj wybaczyć jej chciwość, brak pewności siebie i złośliwość, która skłoniła ją do podłego uczynku, jakim jest kradzież wyników twojej pracy.
Twoja teściowa jest bardzo wymagająca lub zaborcza. Uprzejmie, lecz konsekwentnie wyznaczaj granice, a z czasem będziecie w stanie wypracować akceptowalny kompromis. Powinieneś również znaleźć w sobie litość dla niskiego poczucia własnej wartości, które kryje się za jej zaborczością i żądaniami. Być może odczuwa lęk przed samotnością, starzeniem się, wyłączeniem z rodzinnego kręgu lub lęk przed tym, że nie zostanie wysłuchana. Odpowiednie podejście do problemu pozwoli ci złagodzić swoje reakcje na jej zachowanie.
W dzieciństwie byłeś ofiarą przemocy. Proces powrotu do równowagi po tego typu doświadczeniach wymaga olbrzymich pokładów współczucia dla siebie samego. W takiej sytuacji naprawdę warto skorzystać ze wsparcia innych ofiar przemocy, członków rodziny, przyjaciół lub terapeuty. Jeśli czujesz się gotów, by spróbować wybaczyć swojemu prześladowcy, musisz spróbować dojrzeć krzywdy i cierpienia, które mogły skłonić go do tak strasznego zachowania. Nie usprawiedliwiasz jego zachowania, starasz się jedynie pojąć, jak bardzo jest upośledzony emocjonalnie – jest to naprawdę trudna próba współczucia, lecz jednocześnie również duży krok na drodze do wolności.
Współczucie jest duchową receptą, która pozwala zmienić kontekst sytuacji i dokonać przemiany oblicza uczucia gniewu. Pamiętaj, że współczucie należy wyrażać zawsze w zgodzie z intuicją i zdrowym rozsądkiem. Buddyjska mniszka Pema Chödrön ostrzega przed tym, co jakże mądrze nazywa współczuciem idioty, czyli przed posługiwaniem się uprzejmością w celu unikania konfliktu w sytuacji, w której należy powiedzieć stanowczo „nie”. Jeżeli chcemy zachować emocjonalną wolność, musimy wiedzieć, gdzie wyznaczyć granicę.
Powinieneś wystrzegać się również ślepego czynienia dobra, występowania w roli pomocnej dłoni, która w ostatecznym rozrachunku szkodzi, zamiast pomagać. Chodzi o sytuacje, w których nadmiernie entuzjastyczne współczucie zaczyna być szkodliwe i w rezultacie wyrządzasz drugiej osobie niezamierzoną krzywdę. Takie osoby czasami do tego stopnia uzależniają się od satysfakcji płynącej ze spełniania dobrych uczynków, że przestają zastanawiać się, czy podejmowane przez nie działania rzeczywiście leżą w dobrze pojętym interesie drugiej osoby. Taka postawa ma swoje wady i zalety. Ludzie zachowujący się w ten sposób często robią wiele dobrego dla innych, podejmują działania, z których mogą być naprawdę dumni, jednak czasami ich dobre uczynki przynoszą więcej szkody niż pożytku. Szczególnie kiedy rzecz dotyczy darowizny pieniężnej, zdarza się, że akt takiej pomocy zawstydza odbiorcę, wywołuje u niego poczucie niższości, uraża jego dumę. Takie sytuacje prowadzą do powstawania uczuć niechęci. Przyjaźnię się z pewnym pełnym współczucia człowiekiem, który wykazuje skłonności do nadmiernego dzielenia się z innymi. Po śmierci żony czuł się bardzo samotny i w rezultacie zaprzyjaźnił się z bezdomnym mężczyzną z Venice Beach – było to raczej niestandardowe zachowanie. Mój przyjaciel dostarczył mężczyźnie prześliczne meble do jego namiotu. Pewnego dnia ku swojemu przerażeniu dowiedział się, że namiot jego bezdomnego podopiecznego został splądrowany, a sam mężczyzna trafił do szpitala, ponieważ starał się bronić swojego dobytku przed złodziejami. Mój przyjaciel nigdy nie wziął pod uwagę takiej możliwości, nie zastanowił się, na co narażeni są bezdomni ludzie. Nie ma sensu dociekać tu niczyjej winy. Faktem jest, że to wydarzenie skłoniło mojego przyjaciela do ponownego rozważenia złożoności niektórych aktów współczucia oraz ich potencjalnych, niezamierzonych reperkusji. W zasadzie wszyscy powinniśmy się nad tym zastanowić. Aby znaleźć równowagę w dawaniu, musimy wyważyć korzyści płynące z takiej postawy dla nas oraz jej oddziaływanie na drugą osobę.
Możemy znaleźć się również w sytuacji przeciwnej. Możemy mieć poczucie, że nasze współczucie jest na wyczerpaniu, że nie mamy już nic, co moglibyśmy ofiarować. Pewnego razu, gdy przebierałam się w szatni fitness klubu, stojąca obok mnie kobieta zaczęła podziwiać mój jadeitowy wisiorek. „Co on symbolizuje?” – zapytała mnie. Kiedy odpowiedziałam jej, że to Gaunyin, bogini współczucia, spojrzała na mnie z powagą i stwierdziła: „Moje pokłady współczucia dawno się wyczerpały. Moja rodzina wyssała je ze mnie do ostatniej kropli”. Empatycznie przytaknęłam, rozumiejąc, jak niewiele trzeba, aby poczuć się emocjonalnie wyczerpanym. W naszym życiu dzieje się tak wiele rzeczy, które naprawdę potrafią wyssać z nas całe współczucie. Naszym zadaniem jest buntować się przeciw temu. Wspólnie możemy coraz bardziej podsycać płomień współczucia, dzięki któremu gniew i nienawiść zaczną zanikać.