Читать книгу Wybierz szczęście - Sonja Lubomirsky - Страница 56
Osiem sposobów: Jak wdzięczność podnosi poziom odczuwanego szczęścia?
ОглавлениеByć może to zabrzmi banalnie, ale z badań jasno wynika, że bylibyśmy szczęśliwsi, gdybyśmy pielęgnowali w sobie wdzięczność. Pójście za tą radą na ślepo niewiele da, ponieważ najpierw musisz zrozumieć, jak to się dzieje, że wyrażanie wdzięczności czyni nas szczęśliwszymi ludźmi. Jest co najmniej osiem sposobów, dla których zalecam ludziom ćwiczenie wyrażania wdzięczności.
Po pierwsze, kiedy koncentrujemy się na wyrażaniu wdzięczności, przyciągamy pozytywne doświadczenia w życiu. Gdy doceniamy dary, które mamy, i cieszymy się nimi, jesteśmy wstanie czerpać radość i satysfakcję z każdej sytuacji. Pamiętam bardzo pouczającą sytuację z czasów, kiedy moje pierwsze dziecko miało zaledwie parę miesięcy. Męczyłam się z wózkiem i pewna starsza pani podeszła, żeby mi pomóc. Powiedziała: „Twoje dziecko jest takie piękne. Doceń ten wiek. Czas ucieka tak szybko!”. Czułam się wtedy przeciążona obowiązkami i nie dosypiałam. Szczerze mówiąc, nie wzięłam sobie do serca spostrzeżenia tej pani, ale i tak wywołało ono piorunujący efekt. Zaczęłam być wdzięczna za to, że mam małe dziecko. Ta wdzięczność pozwoliła mi widzieć więcej niż tylko obowiązki przy maluchu od rana do wieczora. Nagle dostrzegłam magię chwil spędzanych z córeczką.
Po drugie, wyrażanie wdzięczności wpływa korzystnie na poczucie własnej wartości i na samoocenę. Kiedy dostrzeżesz, jak wiele zrobili dla ciebie inni ludzie i jak wiele osiągnąłeś, staniesz się bardziej pewny siebie i odnajdziesz w sobie więcej energii do działania. Niestety, wielu ludzi z natury koncentruje się raczej na porażkach, rozczarowaniach, afrontach i złych słowach, które usłyszeli od innych. Wdzięczność pomoże ci się oduczyć tego nawyku i zamiast myśleć „O ja nieszczęśliwy!” w obliczu wszelkich trudności i kryzysów, zaczniesz zwracać uwagę na to, co najbardziej cenisz w swoim życiu, i na to, jak bardzo jesteś wdzięczny za to, że nie żyje ci się gorzej.
Po trzecie, wdzięczność pomaga ludziom opanowywać gniew i przechodzić do porządku dziennego nad bolesnymi doznaniami. Inaczej mówiąc, jeśli potrafisz docenić swoją sytuację życiową, możesz też pozytywnie reinterpretować stresujące i bolesne doświadczenia.Ci spośród nas, którzy regularnie wyrażają wdzięczność, rzadziej mają złe wspomnienia, a w chwilach, gdy takie wspomnienia ich dręczą, jest to mniej intensywne niż u innych ludzi. Co ciekawe, ludzie, gdy stają w obliczu trudności, wyrażają wdzięczność instynktownie. W dniach tuż po zamachu terrorystycznym z 11 września 2001 roku wdzięczność była drugim najczęściej doświadczanym odczuciem, tuż po empatii.
Wyrażanie wdzięczności w okresach kryzysów osobistych (np. gdy tracimy bliską osobę lub gdy jesteśmy obłożnie chorzy) pomaga łatwiej przystosować się do niekorzystnej zmiany i podejść do nowej sytuacji na świeżo. Wprawdzie niełatwo jest być wdzięcznym w chwilach, gdy czujesz się fatalnie, ale to właśnie wtedy wdzięczność jest najważniejsza. Niedawno w jednym z moich kursów uczestniczył niepełnosprawny leciwy pan o imieniu Brian, który ma niedowład w rękach i kontroluje swój wózek inwalidzki przyciskiem umieszczonym przy ramieniu. Któregoś dnia uczestnicy zajęć opowiadali o najszczęśliwszych chwilach swojego życia. Brian powiedział: „Najszczęśliwsza chwila mojego życia była nieco amoralna. To stało się w dniu, kiedy po wypadku wróciłem ze szpitala do domu. Byłem nastawiony buntowniczo. Mówiłem do siebie: »Ha! Wciąż żyję! Pokonałem cię!«. Nie wiedziałem, kogo pokonałem. Ale byłem wdzięczny za to, że znowu mogę być w domu. To była mała rzecz, ale po czterech miesiącach w szpitalu tak dobrze było wrócić do domu”. Słysząc to wyznanie, sześćdziesięciosiedmioletnia Inger opowiedziała o swojej przypadłości: „Kiedy słyszysz, jak tyka zegar, i wiesz, że puls na ekranie może w każdej chwili ustać, widzisz wszystko bardzo wyraźnie. Po prostu wiesz bez cienia wątpliwości, jakie są twoje wartości i dlaczego żyjesz. Jesteś wdzięczny za każdą chwilę, jaka ci pozostała”. Inger i Brian mają nadzwyczajną zdolność wyrażania wdzięczności. Ta zdolność niewątpliwie dobrze im służy, zarówno w chorobie, jak i w zdrowiu.
Po czwarte, wyrażanie wdzięczności przekłada się na wzrost moralności naszych zachowań. Jak wcześniej wspomniałam, ludzie wdzięczni chętniej pomagają innym - są bardziej świadomi dobrych uczynków w swoim otoczeniu i czują się zobowiązani odwzajemniać dobro. Są też nastawieni mniej materialistycznie - bardziej doceniają to, co mają, i nie nastawiają się w życiu tak bardzo na zdobywanie nowych dóbr. Pamiętam taki oto opis człowieka, który przetrwał obóz zagłady Auschwitz: „Wdzięczność była sensem jego życia. Był hojny, ponieważ wspomnienie czasów, kiedy nie miał niczego, nigdy go nie opuszczało”. Jedno z badań wykazało, że ludzie okazujący wdzięczność za konkretne czyny chętniej pomagali zarówno swoim dobroczyńcom, jak i obcym osobom, nawet jeśli niesienie pomocy wymagało podejmowania nieciekawych, nieprzyjemnych prac.
Po piąte, wdzięczność może ci pomóc w nawiązywaniu nowych i w zacieśnianiu istniejących relacji z ludźmi. Dobrym pomysłem jest prowadzenie „dziennika wdzięczności” - to sprawia, że odczuwasz bliższą więź z ludźmi w otoczeniu. Wiele badań wykazało, że ludzie odczuwający wdzięczność wobec innych (nawet wyrażaną nie wprost) mają lepsze i bliższe stosunki z przyjaciółmi, współpracownikami i krewnymi. Jak twierdzi Robert Emmons, jeśli jesteśmy bardziej świadomi tego, jak cenni są nasi przyjaciele i krewni, lepiej ich traktujemy i czasami wytwarzamy spiralę pozytywnego sprzężenia zwrotnego, nasza wdzięczność wywołuje wdzięczność drugiej strony i w efekcie umacnia wzajemną więź.
Co więcej, ludzie odczuwający wdzięczność są pozytywnie nastawieni, więc cieszą się sympatią ze strony innych i łatwiej zdobywają przyjaciół.
Po szóste, wdzięczność neutralizuje toksyczną potrzebę porównywania się z innymi ludźmi. Jeśli jesteś autentycznie wdzięczny za to, co masz, i doceniasz to (np. rodzinę, zdrowie, dom), nie interesujesz się tak bardzo tym, ile posiadają twoi sąsiedzi i znajomi.
Po siódme, wyrażanie wdzięczności nie idzie w parze z negatywnymi emocjami i łagodzi strach, smutek oraz chciwość. Jak zauważył pewien psychiatra: „Wdzięczność swoim gorącym uściskiem topi lód gniewu, zazdrości, strachu i wrogości”. Trudno jest być wdzięcznym i jednocześnie chować w sobie poczucie winy, żywić do ludzi urazę i gniewać się. Siostra mojego przyjaciela jest pracującą matką i nie ma w sobie ani krzty poczucia winy. Znam bardzo niewiele takich kobiet. Powód? Siostra mojego przyjaciela prosi znajomych i rodzinę o pomoc i dziękuje tak wylewnie i szczerze, że ludzie, którzy wyciągnęli do niej pomocną dłoń, czują się jak gwiazdy rocka.
Po ósme - i bynajmniej nie najmniej ważne - wdzięczność spowalnia hedoniczną adaptację. Jak zapewne pamiętasz, hedonicz-na adaptacja wynika z naszej zdumiewającej umiejętności szybkiego przystosowywania się do nowych warunków i sytuacji. Ta ludzka zdolność jest przydatna, zwłaszcza gdy nasze warunki życia zmieniają się na gorsze, zaś przeszkadza nam, gdy doświadczamy pozytywnych zmian. Ilekroć przydarzy ci się coś dobrego, poznajesz wspaniałą partnerkę czy partnera, trafiasz na świetnego kolegę w pracy, wychodzisz z ciężkiej choroby bądź kupujesz nowy samochód, twój poziom odczuwanego szczęścia gwałtownie wzrasta. Niestety, zjawisko hedonicznej adaptacji sprawia, że ta poprawa jest zwykle krótkotrwała.Jakpisałam wcześniej, nasza skłonność do przywykania do pozytywnych zmian jest wrogiem szczęścia. Jednym z sekretów budowania szczęścia w życiu jest umiejętność neutralizowania tego efektu, a wdzięczność bardzo w tym pomaga. Ćwicząc wyrażanie wdzięczności, możemy skutecznie zwalczać zjawisko hedonicznej adaptacji i uchronić się przed przechodzeniem do codzienności nad pozytywnymi zmianami w naszym życiu.