Читать книгу Wybierz szczęście - Sonja Lubomirsky - Страница 60
Twoja najlepsza możliwa przyszłość
ОглавлениеMoja przyjaciółka Laura King, profesorka Uniwersytetu Missouri-Columbia przeprowadziła pierwsze systematyczne badania interwencyjne w obszarze optymizmu. Eksperyment był dość prosty. Uczestnicy przychodzili do laboratorium Laury przez cztery dni z rzędu. Przez te cztery dni codziennie przez dwadzieścia minuty opisywali „swoją najlepszą możliwą przyszłość”. Jest to ćwiczenie, w którym wizualizujesz swoją najlepszą możliwą przyszłość w wielu aspektach życia. I tak na przykład, dwudziestodziewięcioletnia kobieta mogłaby sobie wyobrazić, że za dziesięć lat poślubi człowieka, który będzie jej bratnią duszą, i że wychowa z nim dwoje dzieci, że będzie pracować w branży reklamowej albo że zacznie grać na skrzypcach w amatorskiej orkiestrze. Tak mogłoby wyglądać czyjeś wyobrażenie przyszłości, w której spełniają się wszystkie marzenia. (Być może „wyobrażenie” to w tym przypadku nie to słowo - może ono sugerować, że czyjaś wizja jest dziwaczna i mało realna). To nie tak. Wizualizowanie najlepszej możliwej przyszłości wymaga, abyś najpierw określił swoje najważniejsze, najbardziej fundamentalne cele i wyobraził sobie, że je osiągnąłeś. Laura King odkryła, że ludzie piszący o swoich wizjach przez dwadzieścia minut dziennie przez kilka dni z rzędu szybko stają się szczęśliwsi niż ludzie poświęcający tyle samo czasu pisaniu na inne tematy. Poprawa nastroju następowała natychmiast, lepsze samopoczucie utrzymywało się przez kilka tygodni, a w okresie do kilku miesięcy po eksperymencie uczestnicy wizualizujący przyszłość cieszyli się lepszym zdrowiem fizycznym.
Podobny eksperyment przeprowadziliśmy z Kenem Sheldonem w naszym laboratorium. Różnica była taka, że w laboratorium odbyła się tylko jedna sesja wizualizowania przyszłości. Za każdym następnym razem uczestnicy wykonywali ćwiczenie w domu. Wizualizowali przyszłość tak często i tak długo, jak sami chcieli, przez cztery tygodnie. Powiedzieliśmy im: „Dobraliśmy was losowo. Myślcie o swojej najlepszej przyszłości w horyzoncie kilku następnych tygodni. Inaczej mówiąc, wyobrażajcie sobie siebie w przyszłości, w której wszystko idzie najlepiej, jak tylko może. Myślcie o tym, jak by to było, gdybyście zrealizowali marzenia waszego życia i dokonali wszystkiego, na co tylko was stać.
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami uczestnikom wizualizującym najlepszą możliwą przyszłość poprawił się nastrój w porównaniu z uczestnikami w grupie kontrolnej, których poprosiliśmy o zapisywanie jedynie szczegółów z ich codziennego życia. Największą poprawę odczuwanego szczęścia zaobserwowaliśmy wśród tych uczestników, którzy byli przekonani, że wizualizowanie najlepszej przyszłości odpowiada ich osobowości i preferencjom - którzy uznawali ćwiczenie za ciekawe i ważne i wykonywali je z regularnym zaangażowaniem. (Ta obserwacja jest zgodna z tym, co pisałam w rozdziale 3 o zgodności działań budujących szczęście z cechami osobowości). Istnieje zatem empiryczny dowód na to, że jeśli działania budujące szczęście mają ci dać korzyści emocjonalne, musisz się w nie zaangażować i konsekwentnie je wykonywać. Oczywiście jeśli wykonywana czynność sprawia ci radość i jeśli się z nią identyfikujesz, to działasz z zaangażowaniem i znajdujesz w sobie potrzebną do tego energię. Uczestnicy eksperymentu najwyraźniej dobrze przyjęli nasze instrukcje i chętnie wizualizowali w domu swoją najlepszą możliwą przyszłość. Mieliśmy wrażenie, że mocno zaangażowali się w to ćwiczenie. Wybierz więc te działania budujące szczęście, z którymi będziesz się identyfikować.
Dlaczego wizualizowanie najlepszej przyszłości okazało się w naszej grupie tak skuteczne? Uczestnicy najwyraźniej znaleźli w sobie motywację do wykonywania tego ćwiczenia, uznali je za odpowiednie dla siebie i nie mieli trudności z realizowaniem go. Wydawało się, że wizualizowanie osiągania celów sprawia im radość. Jednak dla nich to ćwiczenie było czymś więcej niż tylko wyobrażaniem sobie modelowej przyszłości - ono kształtowało postawy uczestników tak, że wyznaczone cele stały się w przyszłości bardziej wykonalne. Wizualizując i opisując pożądaną przyszłość, uczestnicy zaczęli dostrzegać, że zmienianie siebie i osiąganie ważnych celów jest w zasięgu ich możliwości - że spełnienie marzeń, dziś i jutro, nie zależy od ich współmałżonków, stanu posiadania ani uśmiechu losu.
Ważnym elementem w tym ćwiczeniu jest zapisywanie wizji przyszłości. Pisanie wymaga systematycznego i logicznego myślenia, dlatego skłania cię do organizowania, scalania i analizowania myśli tak, że gdyby nasze wyobrażenia były luźne i abstrakcyjne, trudno byłoby nam je przelać na papier. Zapisywanie celów pomaga zebrać myśli i dostrzec znaczenie różnych doświadczeń w życiu. Zapisując cele i marzenia, poznajesz siebie: swoje priorytety, emocje, motywy, tożsamość, to, kim jesteś, i to, co masz w sercu. Inaczej mówiąc, kiedy wizualizujesz swoją najlepszą przyszłość, dostrzegasz obraz całości swojego życia i tego, dokąd zmierzasz. W miarę jak poznajesz to wszystko, zwiększasz swoje poczucie kontroli (myślisz: „Teraz widzę, jak mogę zrealizować moje marzenia”). To pomaga ci zrozumieć i złagodzić konflikt pomiędzy celami i przeszkodami (myślisz: „Jak pogodzić życzenia rodziny z moimi własnymi celami?”). Tym samym budujesz swoje szczęście.
Pewna młoda kobieta o imieniu Molly zwizualizowała swoją najlepszą możliwą przyszłość. Później napisała mi, że to ćwiczenie pomogło jej zrozumieć, jakie są jej prawdziwe cele, i dostrzec, że one nie są niewykonalne:
Zanim zaczęłam ćwiczenie, byłam nerwowa, ponieważ nie mam pewności, co dokładnie chcę w życiu robić i gdzie chciałabym dojść w przyszłości. Denerwowałam się, bo myślałam, że nie mam o czym pisać. Podczas sesji pisania, czas szybko mijał i formułowanie celów bardzo mnie relaksowało. Kiedy odkładałam kartkę, czułam się wyśmienicie i byłam z siebie naprawdę zadowolona. Im więcej myślałam o swoich celach, tym bardziej rozumiałam, że nie są one nieosiągalne. Zaczęłam widzieć, że są one na wyciągnięcie ręki, że wcale nie są tak odległe. To ćwiczenie przekonało mnie, że mogę robić więcej, aby osiągnąć moje cele, i że przy odrobinie wysiłku mogę mieć to najlepsze, wymarzone życie. Nigdy wcześniej nie rozważałam tych celówna poważnie. Teraz czuję, że lepiej wiem, co jest dla mnie ważne, na co mnie stać i jak daleko muszę sięgnąć, żeby to zdobyć. Nigdy wcześniej nie widziałam tak jasno, że tym, czego chcę, jest stabilne życie (miłość, rodzina, przyjaciele, praca, sytuacja życiowa). Chcę żyć z człowiekiem, z którym będziemy się nawzajem uzupełniać. Chcę osiągać sukcesy w pracy. Chcę utrzymywać, tak jak dziś, dobre relacje z przyjaciółmi i rodziną. Chcę mieszkać w mieście, które mnie uszczęśliwia. Chcę mieć zawsze dużo rzeczy do zrobienia. I chcę mieszkać blisko oceanu. Myślę, że to by mnie uszczęśliwiło, i nie sądzę, że te cele są nieosiągalne.
Przypadek Molly pokazuje wielorakie korzyści z wizualizowania najlepszej dla siebie przyszłości. Molly pełniej zrozumiała swoje cele i potrzeby, określiła, co mogłoby ją uszczęśliwić i uświadomiła sobie, że może to zdobyć. Teraz Molly z zaangażowaniem dąży do spełnienia marzeń i, na co liczę, stała się szczęśliwszą osobą.