Читать книгу Wybierz szczęście - Sonja Lubomirsky - Страница 138

Regularne uśmiechanie się albo marszczenie brwi

Оглавление

Innego interesującego dowodu dostarczają badania nad przypadkami, w których grymas zadowolenia albo niezadowolenia na twarzy jest permanentny. Syndrom Mobiusa to samoistne, wrodzone porażenie nerwu twarzowego. Osoby dotknięte tym defektem nie są w stanie poruszać mięśniami twarzy. Inaczej mówiąc, te osoby mają stały, jakby zamrożony, neutralny wyraz twarzy. Pacjenci dotknięci tym problemem twierdzą, że nie potrafią doświadczać emocji i mogą jedynie o nich myśleć. Jeden z takich pacjentów mówił: „Wyobrażam sobie, że jestem szczęśliwy albo smutny, ale naprawdę nie czuję się szczęśliwy ani smutny”. Jak z tego wynika, niezdolność do fizycznego wyrażania emocji ogranicza możliwość ich odczuwania.

Czy zauważyłeś, że na ludzkich twarzach z wiekiem kształtują się rysy twarzy odpowiadające osobowości tych osób? Bardzo szczęśliwy i bardzo stary człowiek wygląda tak, jakby miał na stałe wypisane na twarzy zadowolenie, zaś osoba, która przez całe życie była smutna (albo gniewna), wygląda na smutną (albo rozgniewaną). Jest to fakt dowiedziony naukowo. Powtarzalne napinanie mięśnia okrężnego ust wpływa na mięśnie w okolicach oczu, podnosi policzki, skupia skórę twarzy wokół mostu nosowego i marszczy skórę przy oczach w sposób charakterystyczny dla uśmiechu. Pytanie brzmi: czy gdybyś wyeliminował „smutne” i „gniewne” zmarszczki, byłbyś szczęśliwszy? Jeśli hipoteza o prawdziwości wyrażanych emocji jest słuszna, to odpowiedź brzmi „tak”. Badanie weryfikujące słuszność tej hipotezy przeprowadzono całkiem niedawno. Uczestniczyło w nim dziesięć pacjentek cierpiących na kliniczną depresję, niereagujących na leki ani psychoterapię.

Inaczej mówiąc, w przypadku tych pacjentek nic nie działało. To były bez wyjątku kobiety, w wieku od 36 do 65 lat, w stanie depresji trwającej od 2 do 17 lat. Przed eksperymentem zaaplikowano im toksynę botulinową A (Aka Botoks) w taki sposób, żeby sparaliżować mięśnie twarzy: pomostu nosowego, a także pomiędzy brwiami i nieco powyżej. W dwa miesiące później dziewięć z dziesięciu pacjentek nie miało już depresji, a stan dziesiątej znacznie się poprawił. To było przełomowe odkrycie, mimo że poparte jedynie badaniami wstępnymi. Nie ma wątpliwości co do tego, że usunięcie rysów niezadowolenia czyni nas szczęśliwszymi (i bardziej atrakcyjnymi) w oczach innych ludzi i - jak pokazuje przeprowadzone badanie - to naprawdę daje nam większe poczucie szczęścia.

Wybierz szczęście

Подняться наверх